Wycieczka Fakultatywna
6.0/6
Grecy potrafią wywołać szampański nastrój . Trochę Abby, trochę polskiego disco polo - nie przepadam, ale na wakacjach, z perskim okiem - może być. "Wesoły Stateczek " śmigał po falach a potem dwa się ścigały. Na pokładzie rozbawione Bachantki .
6.0/6
Super przygoda widzieliśmy delfiny w odległości 5 metrów od statku, żona płakała z radości. Rejs pełen muzyki i tańca nikt się nie nudził. Wyspa warta zobaczenia jest możliwość zakupu dobrego obiadu a w powrotnej drodze jest przewidziane pływanie.
6.0/6
Rejs bardzo przyjemny, statek bardzo wygodny, obsługa pomocna, ceny w barze na statku bardzo przystępne (można płacić kartą). Sama wyspa bardzo urokliwa, czasu jest akurat. Miasteczko pełne ciasnych uliczek, nastawione na turystów, z urokliwymi zakątkami, bardzo romantyczne. Plaża piaszczysta jest bardzo przyjemna, woda bardzo czysta. Dojście w czasie przypływu jest kłopotliwe, sam przewodnik i kapitan narzekają ale władza lokalna jest głucha jak na razie. Trzeba mieć buty, które można zamoczyć (klapki/sandały/buty do pływania) i uważać aby się nie przewrócić, można też iść na bosaka, ale kamienie są śliskie i idzie się wolniej, przez co robią się korki, łatwo też skręcić nogę albo wywinąć orła. Widoki bardzo piękne, delfiny dopisały. Bardzo dobra moussaka i inne jedzenie w tawernie na Skiathos, gdzie mamy przerwę obiadową. Sam przejazd autokarem dość długi, no cóż tak to jest, jak się wybierze Kokkino Nero na końcu świata. Pozdrowienia dla p.Kamila, prawdziwy przewodnik z powołania.
6.0/6
Było pięknie ❤️ wycieczka promem rewelacja, towarzystwo delfinów i grecka muzyka w tle zrobiły robotę! Sama wyspa ahhhh zakochałam się, na miejscu pyszny obiadek i cudowne widoczki.