Opinie o Rejs Caretta VIP

Mile spędzony czas, fajna kąpiel w zatoce i wpłynięcie do jednej z grot, po długim szukaniu żółwia w końcu udało się jednego namierzyć.... Było naprawdę fajnie. Czas tej wycieczki znacznie przekraczał 7 godzin pomimo podanych ok. 4 godzin, zbiórkę mieliśmy 7.35, a powrót nastąpił o 15.00 (przynajmniej w naszym hotelu, a nie byliśmy ostatni), kupilibyśmy ją i tak, ale dla niektórych osób może być to ważne czy zjedzą lunch po powrocie w hotelu...

Nasza wycieczka na rejs Caretta Caretta VIP z biurem podróży Rainbow była jednym z najbardziej wyczekiwanych i pełnych wrażeń momentów podczas naszych wakacji na Zakynthos. Rejs rozpoczął się wczesnym rankiem, kiedy to wyruszyliśmy z portu w Laganas na pokładzie komfortowej łodzi wycieczkowej. Jedynym minusem okazało się to, że nie mieliśmy możliwości prowadzenia własnej łódki, a bardzo na to liczyliśmy (z tego względu zdecydowaliśmy się na ulepszenie naszej standardowej wersji wycieczki). Podzielono nas na 3 grupy - wybrano dwóch kapitanów łódek, a naszą, większą grupę umieszczono w większej łódce, prowadzonej przez greckiego kierowcę. Głównym celem naszej wycieczki było spotkanie z żółwiami Caretta Caretta, które są symbolem Zakynthos i jednymi z najbardziej fascynujących stworzeń morskich. Nasz rezydent opowiedział nam o życiu żółwi, ich zwyczajach oraz znaczeniu ochrony ich siedlisk. Wkrótce po wypłynięciu na otwarte wody, mieliśmy szczęście zobaczyć pierwszego żółwia. Widok tych majestatycznych stworzeń pływających w krystalicznie czystej wodzie był niesamowity. W ciągu całego rejsu udało nam się zobaczyć aż pięć żółwi, co było prawdziwą gratką dla miłośników przyrody, zwłaszcza w październiku, kiedy zobaczenie żółwi podobno graniczy z cudem. Po obserwacji żółwi, udaliśmy się w kierunku Myzithres – spektakularnych skał wynurzających się z morza. To miejsce jest znane z niezwykłych formacji skalnych i krystalicznie czystej wody. Mieliśmy okazję zatrzymać się tutaj na kąpiel. Pływanie w tak niesamowitym miejscu było prawdziwą przyjemnością. Woda była tak przezroczysta, że mogliśmy podziwiać podwodny świat w całej jego okazałości i wpłynąć do pobliskich grot. Po intensywnym pływaniu, wróciliśmy na pokład łodzi i wypłynęliśmy w kierunku Wyspy Żółwia, gdzie czekał na nas czas na relaks. Mogliśmy cieszyć się słońcem, podziwiać piękne widoki i delektować się owocami i winem serwowanymi na pokładzie. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Po pełnym wrażeń dniu, wróciliśmy do portu, pełni niezapomnianych wspomnień. Rejs "Caretta Caretta" z biurem podróży Rainbow był wspaniałym doświadczeniem, które na długo pozostanie w naszej pamięci. Doskonała organizacja, piękne miejsca, oraz możliwość zobaczenia żółwi w ich naturalnym środowisku sprawiły, że ten dzień był naprawdę wyjątkowy. Polecamy tę wycieczkę każdemu, kto pragnie przeżyć niezapomnianą przygodę i zbliżyć się do natury.

Możliwość pływnia (i ewentualnie prowadzenia) małymi motorówkami to z pewnością jakaś odskocznia od ciągłego plażowania czy spędzania czasu przy basenie. Łódki są wynajmowane w porcie Laganas. Poczym grupa jest dzielona na mini załogi, po 4-6 osób. Komunikując się ze sobą "nowi kapitanowie" wyruszają na pościg za żółwiami (w naszym przypadku jednym żówłiem) Karetta Karetta po zatoce Laganas. Następnie płyniemy do przlądka Keri, gdzie jest możliwość 20 minutowej orzeźwiającej kąpieli w błękitnych, rajsko przejrzystych wodach. W tym miejscu głębokość wynosi ok 8m. Na koniec płyniemy na wyspę Maratonisi. Tam cumujemy i możemy plażować przez ok. 1h w pełnym słońcu (niewielka ilość cienia), kąpać się przy brzegu (warto zabrać buty do pływania, ze względu na dość kamieniste dno), zjeść owoce, które w rejs zabrał dla nas organizator oraz napić się wina. Po tej chwili odpoczynku, odpływamy w drogę powrotną do portu. Tu można jeszcze raz spróbować rozejrzeć się za żółwiem.

Wycieczka była dosyć wymagająca - byliśmy z dwójką dzieci (4 i 8 lat) i dla nich było to trochę zbyt intensywne. Motorówki są głośne i od silnika czuć lekko spalinami, także z dziećmi lepiej chyba wybrać się na ta podstawową wycieczkę większą łodzią. Ale wrażenia fajne, piękne widoki na klify, wpłynęliśmy do jednej małej jaskini (ten manewr wykonywał doświadczony kapitan), w jedno miejsce niezbyt dało się podpłynąć, bo były za duże fale tego dnia. Na wyspie żółwi była chwila przerwy i można było kupić w sklepiku hotdoga albo hamburgera. W trakcie rejsu nie udało nam się zobaczyć żółwia - nic dziwnego, bo motorówek, które "polowały" na taki widom było kilkanaście i zbierały się w skupiska. Żółwia zobaczyliśmy dopiero w porcie.