Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka, zdecydowanie lepszy pomysł niż jeżdżenie autokarem. Ciekawy pobyt na pustyni oraz przejazd w trudnych warunach
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
super, wszystko punktualnie, świetna pani przewodnik. Polecamy kazdemu ! jeepy super, widoki piękne.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mega Pięknie! Dziękuję Hamza. Pustynia to groźne miejsce, ale mój kierowca powiedział - Nie bój się! Na pustyni jest wszystko. Wszystko czego potrzebujesz! Każdy szuka magii... Znalazłam ją w Maroko. Chłopak w wytwórni ceramiki był magiczny - jego dłonie z gliny mogły wydobyć wszystko. Uśmiechał się delikatnie, skupiony na kręceniu kołem i bawił się gliną by turyści też mieli frajdę. Nawet na na nas nie spojrzał - widziałam że się zgubił w tworzeniu. W zamyśleniu odstawiał kolejne cuda... Zapora - nie tylko w Maroko jest sucho. Ale zobaczyć na własne oczy aż taką suszę - to rwie serce! Herbatka miętowa - maleńki naparstek w takim miejscu nabiera nowego znaczenia. Kupcie proszę - zostawcie szczodry napiwek - wam nie ubędzie, ale im doda! Widoki są spektakularne, takie piękno odbiera definicje słowom... Odbiera słowom znaczenie - i wszystko na nowo przewartościowuje. Pozwala tylko oddychać miejscem i radością bycia właśnie tam. Plantacje bananów - straszne, wszystko uschło - odeszło... bo nie ma wody... I to niestety od dłuższego czasu. Zbocza gór porośnięte sukulentami i kaktusami. W Maroko nie padało od 12 lat, nie ma dżdżystych poranków, nie ma nudnych i ciemnych deszczowych dni, nie ma... jakże to inny świat... Ale kierowca, powiedział - Nie bój się! Tego się trzymam! Jedzmy dalej, proszę. Pustynia. Opuszczone domy, pasterz który do nas biegnie do nas by owce nie weszły na drogę. Uśmiech serdeczny! Pustynia - tylko ta mała... ale i tak bardzo sucho i gorąco. Oaza. Skorpion który nie gryzie :) dlatego nie trzeba go się bać :) Upał, a to tylko kwiecień. Ale wszystko stoi - żar z nieba, nieruchome powietrze, trudno oddychać. Oaza jest pod drzewami arganowymi - dotknęłam chłodnej kory. Magia! pod drzewem jest swoisty mikroklimat, chłodno, pień jest chłodny - cień i chłód na pustyni. Kierowca się uśmiecha! On wie, drzewo arganowe tak ma :) Śmieję się w głos - radość z życia - pod drzewem arganowym! Wielbłądy wyjadają kierowcom chleb z kieszeni a ja spoglądam na horyzont. Ocean piasku, nie chciałabym tam iść. Nie muszę, mogę wracać w klimatyzowanym aucie :) Obiad u dziadka Ibrahima. Dziadku, przepraszam że nie zjadłam więcej - dziękuję za Twój serdeczny uścisk! I za deser - poczekajcie proszę, deser musi być polany amlą! Wtedy jest pełny. Opuszczona wioska rybacka. Ocean, rybak z bambusową wędką - może już ostatni taki. I ocean... Kocham ocean. Każda z jaskiń była kiedyś domem. Czujecie magię? Dom w skale, na brzegu oceanu - smak i zapach - wszystko! Ocean to też jest wszystko - wszystko czego potrzebujesz. Szukam wzrokiem kierowcy - opiekuje się nami i pilnuje. Czujnie reagując. Przejażdżka trasą rajdu. Monotonny krajobraz za oknem, ale nie pod kołami, kierowca jedzie jak na rajdowego przystało. Dopełnienie magii - śmiech i ekscytacja, radość i żal że to się kończy. I ta muzyka - zmęczone już jesteśmy, kierowca już nie opowiada historyjek i anegdot, jedzie tak byśmy nie spały. Jest cisza spełnionego dnia! A on włączył nam muzykę swojego kraju. Magia! Wariat! Hamza jesteś wariat - krzyczymy! A on się śmieje!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetnie spędzony czas pełen wrażeń i doznań wizualnych. Trasa rajdu znakomita przy nabrzeżu oceanicznym , sympatyczny kierowca, mała pustynia też robi wrażenie i osiołek na plantacji bananowej robi robotę. Ogólnie super👏