Kategoria lokalna 3
5.5/6
Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie totalny bałagan podczas transferu z lotniska do hotelu, gdzie pani z Rainbow skierowała nas na stanowisko H3, które nie było oznaczone (były tylko H1 i H2) a jakiś autobus bez oznaczeń biura Rainbow podjechał po długich minutach oczekiwań na stanowisko H2 i kierowca nie raczył zawiadomić, że jedzie do Kaleta de Fuste, wręcz był nieuprzejmy i na moje pytanie zamiast powiedzieć gdzie jedzie burknął coś o Lewandowskim, chyba, że go nie lubi!!! Dzięki innym podróżnym jakoś upewniłem się, że to ten autobus i później wszystko było już dobrze! Hotel nam się podobał. Wszędzie czysto, pokoje sprzątane codziennie, miła obsługa, jedzenie smaczne, zawsze znaleźliśmy coś dla siebie, mimo różnych gustów żywieniowych. Mieliśmy apartament z oddzielną sypialnią i pokojem dziennym połączonym z aneksem kuchennym wyposażonym jak nigdzie!!! Była tam chłodziarka, dwupalnikowa płyta indukcyjna, mikrofalówka, czajnik elektryczny, garnki, talerze, sztućce i zestaw szklanek do napoi zimnych oraz gorących, jednym słowem wszystko, co dusza zapragnie! Dostaliśmy dwie karty do drzwi dzięki czemu mieliśmy nawet po wyjściu zimne napoje w lodówce. Małym minusem była chłodnawa woda w basenie, mimo sezonu zimowego ale można było się przyzwyczaić , za to leżaków przy basenie nigdy nie brakowało więc do woli mogliśmy się rozkoszować kanaryjskim słońcem. Rano przeważnie było trochę chmurek na niebie więc zwiedzaliśmy okolicę a około południa zawsze wychodziło słońce i można było poplażować. Jeśli chodzi o opiekę rezydenta to też była wystarczająca, bo pani z Rainbow była 3 razy ale my nie mieliśmy żadnych problemów, więc nie skorzystaliśmy z jej pomocy. Wróciliśmy opaleni, wypoczęci i zadowoleni. Było super!!! Polecam ten hotel!!!
Aleksander, Katowice - 31.03.2023
7/7 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Wydawało nam się,że byliśmy już na fajnych wakacjach,ale hotel Castillo okazał się strzałem w 10,a miał tylko 3 gwiazdki.Obsługa w barach i restauracji była zawsze uśmiechnięta i pomocna.Jedzenie i alkohole,każdy znajdzie coś dla siebie.Super animatorzy,którzy umilali nam czas dodatkowymi zajęciami.Hotel naprawdę godny polecenia.
DARIUSZ, TORUŃ - 18.07.2022
2/2 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Hotel położony w świetnym miejscu, wszędzie blisko. Pokoje duże, czyste z pięknym widokiem i wygodnymi łóżkami. Obsługa bardzo sympatyczna, jedzenie znakomite (jakość i ilość). Jedyne czego brakuje to klimatyzacji w pokojach, w dzień gorąco... (ale w sumie po co siedzieć w dzień w pokoju :) ) Zdecydowanie polecam ten hotel, warto !!
Ireneusz, Malbork - 02.12.2015
1/1 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Długo wybieraliśmy, którą część Fuertaventury wybrać. Caleta de Fusta okazała się dobrym wyborem - a jeszcze lepszym hotel Castillo San Jorge & Antigua. Na starcie duże zaskoczenie. Obiekty (dwa połączone ze sobą hotele) wyglądały zdecydowanie lepiej niż na obrazkach. W każdym zakątku pełno jest zieleni i miejsc do odpoczynku. Obiekt świetnie przemyślany, dostanie się do pokoju z każdego miejsca windą - ideał przy dziecku i każdorazowej wyprawie z toną drobiazgów. W obu częściach baseny i bary (duży wybór napojów i alkoholi w cenie all inclusive). Absolutnym "highlightem" były posiłki. Świetna kuchnia i ogromny wybór - od dań dla klientelli brytyjskiej, przez duży bar sałatkowy, przeróżne lokalne przystawki, po gigantyczny wybór porcji obiadowych - codziennie można było liczyć na świeże, smażone przy nas ryby i mięsa, pieczenie, frytki, tortille, mięsa w sosach. Do tego fajny wybór sosów typowych dla wysp kanaryjskich i szerzej Hiszpanii, ciasta i lody. Obsługa bardzo miła i życzliwa. Nie porwały nas animacje w ciągu dnia, ale też nigdy naszej rodzine takowe nie interesowały. Zajęcia dla dzieci w ciągu w klubiku dnia dość krótkie, za to wieczorem długi segment rozrywek, przeznaczony głównie dla przedszkolaków i podstawówki. Animator przebrany za gąsienicę Pepe był zdecydowanie kochany przez wszystkie dzieciaki :). Na koniec rzecz, która najbardziej pozostaje w pamięci - genialna lokalizacja. Większość hoteli z różnych ofert była utkana w środku miasta, często z parterem na poziomie -1 (a więc ciemnym), albo mocno oddalona od centrum i oceany. Castillo San Jorge & Antigua są centralnie przy samym oceanie. Codziennie piękne widoki (także z basenu i leżaków, jak widać na zdjęciach), a sądziedztwo z ciągnącą się na kilometry promenadą sprzyjały spacerom - zdecydowanie fajniejszym niż maszerowanie przez środek miasta. Niech najlepszą rekomendacją dla hotelu będzie to, że przez cały pobyt na miejską plażę trafiliśmy tylko 2 razy :).
Barnaba, Warszawa - 15.01.2019
7/7 uznało opinię za pomocną