Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka dobrze zorganizowana. Hotel czyściutki, co bardzo kontrastuje z okolicą poza hotelem. Albania jest krajem bardzo brudnym, wszędzie obecne śmierci i nieczystości. Bardzo mało koszy . Nie radzę pić wody z kranu można przypłacić to rewolucjami żołądkowymi. Podsumowując Albania to kraj z potęcjałem turystycznym , ale póki co wielki plac budowy 🙂
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo przyjemy wyjazd, połączenie odpoczynku i zwiedzaniia kilku fajnych miejsc. Pani Ania super pilotka, potrafiła odpowiedzieć na każde pytanie i ciekawie przedstawić historię i realia Albani . Hotel niewielki z malutkim basenem ale czysty ze smacznym jedzeniem. Minusem są plaże obstawione leżakami i woda która nie zachwyca czystością. Hotel nie posiada własnych miejsc z leżakami na plaży.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu Casa Durres oceniam ogólni dobrze Hotel kameralny, czysty. Obsługa miła. Jedzenie dobre ale mogłoby być bardziej urozmaicone.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobre było to, że nie musieliśmy codziennie pakować bagaży, gdyż wszystkie noclegi były w tym samym hotelu. Również wyjazdy nie były o 3-4 w nocy, lecz spokojnie po śniadaniu. Kto korzystał z wycieczki fakultatywnej - ten musiał wstać wcześniej i wrócił późno. W pozostałe dni wracaliśmy w całkiem przyjemnych godzinach: był czas na odświeżenie się i spokojnie na kolację. Można było korzystać z małego hotelowego basenu i kilku leżaków. Hotel "ADRIA" był podobno 4 gwiazdkowy i to mniej więcej by się zgadzało. My mieliśmy bardzo duży pokój, ponieważ był 3-osoby a nas było dwoje. Było czysto, w łazience niezbędne kosmetyki: płyn do kąpieli, szampon, szczoteczki z pastą do zębów, jednorazowe płatki kosmetyczne i jeszcze kilka innych - raczej nie spotykanych w hotelach. Natomiast nie da się tyle dobrego powiedzieć o wyżywieniu. Było świeże, ale przez 7 dni to samo. Jedyną różnicą był rodzaj mięsa do obiadokolacji: pierś z kurczaka lub wieprzowina. Zapewniam, że nikt głodny nie chodził. Nigdy jedzenia nie brakowało, był arbuz lub melon przy kolacji. Dobrze, że zabrałam z domu herbatę, ponieważ, zgodnie z tym, co piszą w przewodnikach, w Albanii herbata jest tylko dla ludzi chorych, inni piją ich górską herbatkę (zioła).Tyle o części pobytowej. Wycieczka była udana, zwiedziliśmy duży kawałek tego kraju. Jakie wrażenia: żal mi tego kraju i tej krzywdy jakie im wyrządziły wielosetletnie niewole, a później ich przywódca. Mam nadzieję, że smaży się na dnie piekła. Gołym okiem widać brak planowania: hotel buduje się obok hotelu w odległości kilku metrów i nie jest ważne, że zacieni okna i basen, że nie będzie wygodnego dojazdu i dojścia. U nas nie do pomyślenia. Trzeba tam jechać, żeby to zobaczyć i docenić jak u nas jest dobrze. Praca pilota: oceniam na bardzo dobry. Pani Ania bardzo się starała, swoją bardzo dużą wiedzę o Albanii przekazywać nam w czasie jazdy i nie tylko. Zwracaliśmy jej uwagę, że zamiast dźwigać wodę do picia, można to zorganizować tak, jak na innych wycieczkach: kierowca kupuje wodę a następnie po niewielkiej marży sprzedaje zimną spragnionym. Zysk mają obie strony: zwiedzający nie muszą myśleć o zakupie wody i czy kupiona ilość wystarczy, natomiast kierowca z tej mini marży zarobi sobie na napiwek, którego turyści wiedząc, że napiwki są w opłacie za zwiedzanie, nie są zbyt chętni dawać. Może przy następnych wycieczkach pomyślą o tym.