Opinie klientów o Bleart

4.4 /6
113 
opinie
Atrakcje dla dzieci
3.7
Obsługa hotelowa
5.0
Plaża
4.8
Pokój
4.7
Położenie i okolica
4.3
Rezydent
4.5
Sport i rozrywka
3.4
Wyżywienie
4.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Krzysiek 04.09.2017

Polecam

Hotel bardzo czysty,zadbany,obsługa bardzo miła,basen czysty,plaża bliska.Brak konieczności walki o leżaki przy basenie i na plaży,wifi bezproblemowe,jedzenie nieco monotonne.Główne atuty to animatorzy-najlepsi,których poznałem od 10 lat jeżdząc z Waszym biurem-Pani Ola i Pan Rafał.Do tego rewelacyjna rezydentka-życzliwa i kompetentna Pani Paulina.

4.5/6

JoannaG 27.06.2018

Mity, stereotypy i fakty

To był udany, intensywny wypoczynek. Nie tylko w hotelu Bleart, nie tylko w Albanii:) Dzięki świetnemu położeniu hotelu, w centralnej części wybrzeża albańskiego, skusiłyśmy sie z kolezanka na 3 wycieczki - w interior albański do Tirany i Kluji, do Macedonii nad jez.Ochryd i do Czarnogóry ze Starym Barem, Budwą i Kotorem. Dzięki fantastycznej rezydentce i zarazem pilotce naszych wyieczek , Pani Ani, dowiedziałam sie mnóstwa ciekawych, frapujacych i zaskakujacych informacji o tych trzech krajach. Zwłaszcza o Albanii. Opowieści Pani Ani i osobiste obserwacje obaliły wiele - jak sądzę nie tylko moich - fałszywych stereotypów o tym kraju , jego dawnej i bliskiej historii. Mam dziś ogromny szacunek do Albańczyków wiedząc, jak trudną mieli przeszłość, jak bardzo byli gnębieni przez blisko 50 lat hermetycznego reżimu Envera Hodży i jak wiele udało sie im nadrobić zaległosci cywilizacyjnych. Oczywiscie, nie wszystko jest juz tak jakbysmy sobie wymarzyli. I oni pewnie też. Ale bardzo się starają, są otwarci, życzliwi, serdeczni w kontaktach z nami-przybyszami.Jedyny szkopuł - mówią językiem kompletnie niezrozumiałym i niepodobnym do jakiegokolwiek innego. Mowa ciała przydaje sie więc bardzo:) Zaobserwowałam, że są bardzo przedsiębiorczy, co mozna było zaobserwowac nawet na plaży! Sprzedawcy owoców, plażowych akcesoriów, gazet, gier planszowych, książek, kawy, lodów - czego tylko plażowicz zapragnie - dostarczali swoje towary na zabawnych samorobnych zapewne wózkach. To, co mi przeszkadzało, to niestety nieuprzątane (brak systemu?)odpady budowlane i śmieci przy drogach, na nawet tuż obok naszego świetnego oi bardzo zadbanego, czystego hotelu. Trudno to zrozumieć, ale pewnie i pod tym względem Albańczycy dogonią Europę:)) Bardzo się do niej spieszą, to na kazdym kroku widać, zwłaszcza w Tiranie. W kraju, w którym, jak nam powiedziała Pani Ani, za czasów Envera Hodży, było kilkadziesiąt aut osobowych, dzis sa ich tysiące. W Durres, do którego wybrałysmy sie taksówką (po 5 euro od osoby w obie strony z hotelu Bleart) - korki jak w Trojmiescie:) Jak na całych Bałkach, smutnym widokiem są bezdomne psiaki, które wałęsają się żebrząc o jedzenie. My turyści dzielilismy sie z nimi podczas wycieczek swoim suchym prowiantem na kolejnych postojach . Bo one wiedzą, gdzie trafią na dobrych ludzi i sie nie mylą:). Sam hotel, zwłaszcza jego nowa część, w której miałam szczęście mieszkać, jest znakomity. Wygodny, bliziutko szerokiej,ciagnącej się kilometrami piaszczystej plaży z dostateczną liczbą parasoli i leżaków. Idealnie czysty, zadbany. Recepcjonisci uprzejmi i życzliwi, reagujący na zgłaszane prośby (np. brak filiżanek i czajnika w pokoju) . Trzeba było jednak perswazji i determinacji:)) , by w barze przy basenie doprosić się o... tonik do ginu, zamiast którego oferuje się tu "z zasady" cytrynową lemoniadę. Ale to przecież nie to samo! Wobec reszty pozytywów, to jednak bagatelka.

4.5/6

WIESŁAW, JELENIA GÓRA 27.06.2018
Termin pobytu: czerwiec 2018

Opinia i sugestie n/t hotelu Bleart /Albania/

Hotel, basen, plaża bez zastrzeżeń. Pokoje to jak kto trafi /widok na górę z bunkrami, na śmietnik, basen i morze/ Pomyłką jest mieszanie gości All i miejscowych którzy płacą i to onio tam sie liczą /dostają napoje w szkle na basenie co przeczy wszystkim normom bhp,obsługuje ich kelner, a klient all posuwa sam do baru w przyziemiu , dostaje napój w plastiku i ma się cieszyć / ma już zapłacone i gotówki nie wycofa i hotel o tym wie. Obsługa wprowadza ograniczenia jak na obozie harcerskim.np: dlaczego nie można wyjśc z napojem ze stołówki na taras /jest on integralną częścią stołówki tylko za witryną która jest otwierana / jak kupisz cos w barze to możesz wynieść na ten sam taras wszystko nawet razem z barmanem i nikt ći nie zwróci uwagi/

4.5/6

Józefa, Gliwice 30.07.2019

Miłe złego początki.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem