4.5/6 (191 opinii)
Kategoria lokalna 5
5.5/6
Witam właśnie wrzuciłem z wypoczynku w Durrës i chciałbym podzielić się opinią zarówno jak samym Durres jak i ogólnie Albania.Hotel Bonita piękny….wyzywienie na początku lekki dramat ale nie że niedobre czy mało tylko jak przez kalkę cały czas to samo …i tu należą się gratulacje dla całej ekipy rezydentów Rainbow którzy bardzo szybko reagowali na nasze uwagi starali się i robili wszystko żeby to poprawić i po dwóch- trzech dniach sytuacja się zmieniła diametralnie na plus i do końca pobytu nie można było na nic narzekać brawo …a co do Durres czy samej Albanii to tak jak mówili rezydencji Albania to stan umysłu trzeba się przyzwyczaić..ale muszę przyznać że ten ich stan się udziela i dzięki nim człowiek zwalnia , wypoczywa i wraca do domu szczęśliwy…
5.5/6
Opinia będzie długa, ale jeżeli ktoś chce naprawdę rzetelną opinię, to zapraszam do przeczytania całości. Razem z dziewczyną naczytaliśmy się opinii na temat tego hotelu przed przyjazdem i początkowo nie braliśmy go pod uwagę, bo nie były zbyt przychylne. Po dłuższym namyśle udało mi się namówić, aby wybrać się do tego hotelu, może też kwestia tego, że szukaliśmy wycieczki dosłownie 3 dni przed wyjazdem i mieliśmy małe pole do manewru, ale powiedziałem, żebyśmy się sami przekonali, a nie sugerowali się opiniami innymi, bo wiadomo, że wszystkim nie da się dogodzić.. I nie żałuję tego, że tam pojechaliśmy! Co więcej, byłbym nawet skłonny wrócić do tego hotelu! Chociaż żeby nie było zbyt pięknie i cukierkowo, to było również kilka mankamentów, które mimo wszystko w większym lub mniejszym stopniu dało się zaakceptować i właśnie do nich nawiążę. Pierwszym z nich było często wspominane w innych opiniach, czyli jedzenie. Owszem, jedzenie może i było monotonne, bo śniadania były codziennie takie same, na obiad i kolacje również prawie ciągle to samo, z tą różnicą, że przeważnie zawsze 1-2 potrawy się różniły od dnia poprzedniego, ale jedzenie było naprawdę dobre i jeżeli nie przeszkadza komuś to, że jest monotonne, to na jedzenie nie ma co narzekać. Jedzenia strasznie tłuste, bo tak lubią, a ciasta prawie wszystkie nasączone syropem cukrowym, co było sporym minusem, bo były za słodkie. Dodatkowo był snack bar przy basenie, w którym wydawana była przepyszna pizza, może temu tak szybko znikała i trzeba było czekać po 10-15 minut na dorzucenie. Teraz przejdźmy do pokoi i samego hotelu. Zacznijmy od pokoju. Pokój naprawdę fajny i póki nowy hotel, to nie ma zbytnio na co narzekać. Łóżko wygodne, ściany wyciszone, schludnie, codziennie sprzątane, bardzo dobra klimatyzacja, dodatkowo w cenie również sejf, co jest dużym udogodnieniem, bo przeważnie sporo kosztuje. Jednak i tutaj pojawił się jeden mankament. Tak jak pokój był super, to w łazience pojawił się problem, gdzie jednak hotel ma raptem bodajże 2 lata i nie powinno być coś takiego dopuszczonego, ale do rzeczy. Jako całokształt łazienka również bez większych zastrzeżeń, jedynie nie posiadaliśmy drugich drzwi od kabiny prysznicowej, bo były wyłamane, a co za tym idzie, nie dało się zamknąć i cała woda wylatywała poza kabinę, przez co podłoga była mokra. Jak się okazało, to u innych Polaków w pokoju był również ten sam problem. Po zgłoszeniu tego dwukrotnie do recepcji, koniec końców dowiedzieliśmy się, że nic z tym nie mogą zrobią, jedynie mogą dać dodatkowy ręcznik, żeby sobie położyć, tak też zrobiliśmy. Tutaj nie można narzekać, bo ręczniki były codziennie wymieniane w pokoju, więc dało się to znieść. Co do hotelu również bardzo dobre warunki. Wi-Fi dostępne w całym hotelu, czyli od pokojów, do basenu, chociaż czasem potrafiło rozłączyć bez powodu. Cały personel przesympatyczny, starali się nawet odpowiadać po polsku słówkami "Dzień dobry", "Smacznego" czy tego typu. Byliśmy również świadkami sytuacji, gdzie jeden chłopak z baru zapytał starszego Pana po polsku "Jak się masz", co było miłym zaskoczeniem. W hotelu bar all inclusive, w którym polewane były trunki bez żadnej marki, a za drinki typu Martini czy inne Jacki Danielsy trzeba było zapłacić, chociaż nawet ten gorszy, darmowy alkohol, nie był w cale taki zły, wręcz bym powiedział, że nie narzekaliśmy. Dodatkowo "aquapark", a mianowicie 5 zjeżdżalni, z których tylko na 2 była frajda, ale lepsze to niż nic. Jednak ten aquapark przynosił ze sobą minusy, co w dalszej części opinii. Oddzielny basen dla dzieci z atrakcjami i małymi zjeżdżalniami, żeby też mogły się bawić i "pluskać". Hotel posiadał plażę, na której znajdowały się dwa bary, jeden all inclusive, drugi płatny. Dodatkowo leżaków z parasolami dosyć sporo i w cenie, lecz aby otrzymać ręcznik na plażę należało wpłacić kaucję 10 euro za osobę, która była później zwracana. Jeszcze jednym minusem plaży było zajmowanie leżaków przez miejscowych lub ludzi z innych hoteli, ale koniec końców zawsze udawało nam się znaleźć jakieś miejsce, mimo iż było zaludnienie. Wejście do morza strasznie żwirowe i trochę tych większych kamieni było, ale to tylko na początku, później przyjemny piasek i cieplutka woda. Jako że w Albanii jest delikatnie ujmując brudno, to zdarzyło się w jeden dzień, że pływały jakieś pojedyncze plastikowe kubeczki w wodzie przy brzegu. Teraz największy minus tego hotelu, czyli miejscowi i wspomniany wcześniej "aquapark". Miejscowi mogli wykupić wejście na basen hotelu, co było uciążliwe, ponieważ te dzieci nie potrafią się zachowywać w większości przypadków, a potrafiły przyjeżdżać autokary młodzieży po 13-15 lat na basen, które paliły przy basenie papierosy, biegały przez co stwarzały niebezpieczeństwo sobie, jak i innym, a nikt nie zwracał im uwagi. Tworzyły kolejki do tych zjeżdżalni, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że miały dostęp do wspomnianego wcześniej snack baru, przez co ta pyszna pizza była cały czas zabierana dosłownie w całości przez tą młodzież. Ponadto ten basen był otwarty tylko i wyłącznie do godziny 18, co wydaje się trochę krótko. Jeszcze wspomnę o okolicy, czyli miejscach do zwiedzania w regionie Golem. Mianowicie nie było co zwiedzać. Można było się przejść wzdłuż plaży, wieczorami były jakieś tam atrakcje, ale to typu gier jak u nas w wesołych miasteczkach, czyli strzelanie do puszek z możliwością wygrania czegoś, co wiadomo nie jest zbyt proste. Można było kupić srebrną biżuterię w niskiej cenie oraz pamiątki różnego rodzaju, od magnesów, po kubeczki. W samym regionie Golem nie znaleźliśmy niczego do zwiedzania, jedynie można podjechać autobusem do Durres, chociaż tam zbytnio też nic nie ma, temu wybierając się tutaj warto zainwestować dodatkowe pieniądze na wycieczki fakultatywne z biura podróży. Całościowo oceniam wycieczkę na bardzo dobrą, jeżeli ktoś wybiera się głównie po to, aby odpocząć, a nie zwiedzać, to serdecznie polecam, bo warunki są jak najbardziej przyjazne odpoczynkowi. Plusami okolicy była w miarę duża ilość sklepów oraz restauracji, chociaż te restauracje to przeważnie fast foody typu pizza. Do plaży raptem 5-7 minut piechotą. Szczególne ukłony rezydentom, ponieważ są to super ludzie z dużą wiedzą o regionie. Można było odczuć, że są do naszej dyspozycji i łatwo się z nimi skontaktować poprzez aplikację WhatsApp. W szczególności Wiktorowi oraz Piotrowi, ponieważ to z nimi mieliśmy największą styczność, biorąc pod uwagę wycieczkę fakultatywną, którą wybraliśmy.
5.5/6
Wypoczynek wspaniały, dużo aktywacji dla dzieci, jeżeli chodzi o organizacje sportowe to ich brak calkowity, wyposażenie i obsługa hotelu rewelacja, atrakcji dla dzieci mnóstwo jeżeli chodzi o baseny, ogólna ocena 5.5
5.5/6
Przebywałem w hotelu 7 dni na początku czerwca. Z pobytu jestem zadowolony. W pokoju było czysto, ręczniki zmieniane codziennie. Wszystko było sprawne. Dużo miejsca pod prysznicem, swobodnie można się wymyć. Jedzenie wg. mnie przyzwoite. Mięso bardzo dobrze doprawione. Jajka pod różną postacją, nie było co prawda typowej jajecznicy , ale były sadzone, omlety, gotowane... Duże zjeżdżalnie na basenie, duża ilość leżaków. Bardzo smaczne przekąski i lody w godzinach popołudniowych przy basenie. Do plaży trzeba kawalek przejść ulicą i nie była wyrażnie oznaczona. Ja i inne osoby miały problem z trafieniem. Być może się to zmieni. Plaża jest umiejscowiona za rondem po lewej stronie, tuż za miejscem parkingowym dla pojazdów. Na plaży było czysto. Duża ilość leżaków. W barze na plaży, przyzwoite drinki, rakija, kawa i napoje. Poza tym, słyszałem, że w niektórych pokojach były usterki, np. klimatyzacji, zły odbiór TV. Mnie osobiście, jak piałem, to nie dotyczyło. Uczynni rezydencji i obsługa hotelu.