5.0/6 (309 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Ogólnie pobyt uważamy za udany 4 osoby dorosłe . jednak największym mankamentem jest kanalizacja. Na 5 pietrze w hotelu często czuć w łazience smród. Plusem natomiast jest , że każdego wieczoru można pobawić się przy różnorodnej muzyce na dole w restauracji hotelu. Jeśli chodzi o jedzenie to z naszej czwórki 2 osobom smakowała dwóm nie. Więc jest to kwestia smaku i wyboru. Jednak wszyscy zgadzamy się, że jedzenie jest zimne. Opcja All inclusive - mniej niż przeciętna (dotyczy napojów ).Poza tym zdjęcia hotelu Fafa One nie sa adekwatne - zdjęcie , które robi najlepsze wrażenie z pomostem i dużym basenem nie dotyczy hotelu, w którym byliśmy zakwaterowani. Słowa uznania i wielkie brawa dla Rainbow - oceniam na piątkę . Dużym plusem jest też bliskość plaży . Koniecznie muszę napisać tez o Albańczykach , którzy sa przemili , sympatyczni i pomocni.
4.0/6
Albania przecudowna, polecam każdemu. W hotelu Fafa One niestety czułam się jak na placu budowy, ciągle coś przerabiali, hotel nie do końca był przygotowany na przyjęcie gości. Nie jestem bardzo wymagająca, ale w pokoju było widać kurz, w łazience włosy na podłodze i pod prysznicem. winda została sprzątnięta dopiero na piąty dzień naszego pobytu... Moim zdaniem , jest to hotel 3 gwiazdkowy, na pewno nie zasługuje 4*. Jedzenie super, może trochę monotonne, ale smak rekompensował tą niedogodność. Jedyne czego mi brakowało, to różnorodności w owocach, co dzień tylko jabłka , pomarańcze (zdarzały się przegnite) oraz miseczka czereśni. Na pytania dlaczego tak mało owoców, personel odpowiadał - bo nie ma jeszcze sezonu - gdzie na straganach było pełno owoców typu melony, arbuzy, kiwi, banany czy morele... Jak dla mnie to Albańczycy mają najlepsze piwo na świecie :D Animacji brak. Podsumowując, d tego hotelu na pewno nie wrócę , ale NA PEWNO wrócę do Albanii !!!
4.0/6
Witam, nie nastawiałam się na coś czego w tym kraju jeszcze nie ma. Albania dopiero rozwija się turystycznie. Widoki mają przepiękne jest dużo miejsc do zwiedzenia, lecz jeszcze muszą się dużo nauczyć, przede wszystkim zrobić coś z tymi śmieciami na ulicy. Na terenach hotelowych jest czysto, gorzej po za ogrodzeniem. Jedzenie letnie zaś zupy gorące, ale tak jedzą tak żyją Albańczycy i tak nas turystów przyjmują. Odnośnie plaż i całej strony nadbrzeżnej mogę powiedzieć, że woda cieplutka niestety plaże przy hotelowe bardzo ciasne zero jakieś prywatności leżak obok leżaka, ścieżki po 40-50cm od kolejnego nie zbyt czyste w sensie pełno wypalonych papierosów. Muszę jeszcze wspomnieć o toaletach bo będąc w różnych miejscach w Albanii z różnymi ludźmi napotkanymi byli bardzo zaskoczeni, że jak to tak, szczególnie kobiety rezygnowały ze skorzystania :D. Gdzie było czysto i schludnie. Nie wszędzie, ale zdarzały się miejsca gdzie porcelanka była na ziemi nie stojąca lub wisząca. Odnośnie teraz tylko hotelu Fafa One, hotel odnowiony w miarę utrzymany w czystości, na wysokich łóżkach na zagłówkach kurz już był czarny i dosyć było go dużo w pierwszy dzień pobytu troszeczkę go zgarnęłam ręką był bardzo widoczny i przez tydzień pani sprzątaczka nie zauważyła, łazienki tylko przecierane, jestem blondynką, a na kaflach przetartych zostały czarne długie włosy. Restauracja znajduje się w innym budynku, schodzą się tam dwa budynki, ludzi pełno. Tak jak wspomniałam wyżej jedzenie jest letnie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Natomiast kelnerzy porażka... (większość dzieciaki w wieku 15 lat? w czasie wakacji) stoliki nie są na bieżąco sprzątane nie ma gdzie usiąść, jak już jest stolik "czysty" to nigdzie nie można zlokalizować sztućców. Basen z bardzo zimną wodą i odpryskującymi kafelkami na dnie. Ja i tak większość czasu przebywałam poza hotelem więc wyjazd zaliczam do udanych. Pojechałam pozwiedzać i popróbować jedzenia na gospodarstwach albo miejscowych knajpkach.
4.0/6
Czysty pokój, codziennie sprzątany,ładna łazienka,tylko drzwi nachodzą na muszlę klozetową przy której jest odbojnik zabezpieczający sedes przed uszkodzeniem i często się o niego człowiek potyka. Do fafa premium niedaleko i to dobrze , że tam się korzysta z infrastruktury. Jedyny mankament to , iż ekspresy do kawy ciągle się psuły i był przeważnie czynny 1 z 3 obsługiwany przez kelnera. Przez co tworzyły się ogromne kolejki. Nie raz wkurzało to wczasowiczów.Wycieczki fakultatywne ok, ale ta nad jezioro koman w górach przeklętych strasznie wyczerpująca podróż, ale ciekawa.Rezydenci bardzo mili i pomocni.