5.2/6 (246 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Polecam , bardzo ładny hotel , jedzenie bardzo dobre , każdy coś znajdzie dla siebie , dobra pizza , plaża ładna , piękne zachodu słońca
6.0/6
Do samego końca nie byłam pewna czy Albania to dobry pomysł, teraz wiem, że z chęcią tam wrócę. Hotel wielkością średni ale dzięki temu nie było biegania, posiłki znakomite, różnorodne, do tego wieczory tematyczne. Pokoje sprzątane codziennie , tak samo wymiana ręczników, obsługa pomocna na każdym kroku. Sama Albania okazało się, że ma niezwykły urok, do tego opieka rezydenta Wiktora i opisanie przez niego kraju było bardzo pomocne, przyznaję, że już dawno z taką dobrą opieką się nie spotkałam. Z Wiktorem mieliśmy okazję zwiedzieć tzw. Tryptyk Albański, pomimo upału wycieczka super, poznaliśmy Albanię starą i nową , tempo wycieczki dostosowane do każdego, na spokojnie można było pozwiedzać jak i zjeść coś pysznego w wolnym czasie, czy zrobić małe zakupy. Drugą wycieczką na którą się zdecydowaliśmy były Góry Przeklęte i to przerosło nasze oczekiwania dzięki Ani która była naszym pilotem , po raz kolejny ogrom wiadomości a widoki naprawdę niezapomniane, połączenie gór z krystalicznie czystą wodą było naprawdę cudowne. Widać, że Albania rozwija się turystycznie bardzo szybko, fajnie że jest coraz bardziej doceniania bo naprawdę jest warta zobaczenia. Widoki jakie można zobaczyć naprawdę robią wrażenie, do tego sami Albańczycy są pozytywnie nastawieni do Turystów , na straganach nie namawiania do zakupów tak jak np. w Egipcie.
6.0/6
Wyjazd oceniamy bardzo pozytywnie piękne widoki pogoda jedzenie wszystko jak najbardziej godne polecenia pozdrawiamy serdecznie
6.0/6
W Fllad Resort & Spa spędziłam wraz z mężem i przyjaciółmi cudowne 2 tygodnie! Mieliśmy pokój na 3.piętrze z przepięknym widokiem na Adriatyk. Pokój sprzątany był codziennie, były wymieniane ręczniki, zmieniana pościel. W hotelu skorzystać można z dwóch wind, jednak czasami trzeba było zbyt długo na nie czekać, więc niejednokrotnie wybieraliśmy zejście lub wejście schodami. Od godziny 7.00 basen był przygotowywany dla hotelowych gości - obsługa czyściła posadzkę wokół, oczyszczała basen, podlewała okoliczne rośliny. Hotel naprawdę robił wrażenie pod względem czystości. Świetnie funkcjonowała również hotelowa restauracja. Kelnerzy uwijali się wokół stolików, zbierając brudne naczynia. Kucharze serwowali gościom przepyszne jedzenie! Wszystko było tu smaczne i świeże, począwszy od znakomitych zup, które uwielbiam, a skoczywszy na potrawach międzynarodowych (w hotelu bywały potrawy z danego kraju, jak np. kuchnia meksykańska, a serwujący je kucharze występowali w sombrerach!). Wiele było ryb, potraw z kurczaka, znakomite sery, warzywa i owoce, z czereśniami, arbuzami, melonami itp. włącznie. Wszystkie dojrzałe, słodkie (nawet cebula była tu słodka!). Dobre były też ciasta. Naprawdę, każdy z gości mógł znaleźć dla siebie coś wyśmienitego! Co warte podkreślenia, w restauracji zawsze znalazł się wolny stolik i nie trzeba było czekać na miejsce. W barze przy basenie ogólnodostępna była zawsze herbata, kawa (z ekspresu), woda (jest ona także w rozmieszczonych na parterze hotelu dystrybutorach-z nich napełnialiśmy sobie butelki, gdy wyjeżdżaliśmy na wycieczki), soki (nie piłam ich) i oczywiście alkohol. Barman dwoił się i troił, by turyści nie musieli zbyt długo stać w kolejce i nie szczędził alkoholu. Czasami trzeba było prosić, by lał go mniej. Osoby w recepcji bardzo sympatyczne, bez problemu można było się porozumieć po angielsku, lub rozmienić euro o większych nominałach na drobniejsze. U nich również zamawialiśmy dzień wcześniej lunchbox’y, jeśli następnego dnia jechaliśmy na wycieczkę (zawsze była w nich bułka z serem, wędlina, warzywami) oraz owoce. Wody nie było, stąd, tak jak wcześniej pisałam, napełnialiśmy sobie butelki wodą z dystrybutorów). W holu hotelowym znajdowały się kanapy, fotele i telewizor. Jako, że byliśmy w trakcie rozrywek Euro 2024 w piłce nożnej, to tam skupiało się życie męskiej części wypoczywającej w hotelu, o godzinie 18ej lub 21ej (choć oczywiście mecze można było oglądać również w hotelowych pokojach). W hotelu jest też grupa 4 animatorów, młodych Francuzów, którzy od około 10ej do wieczora umilają życie wczasowiczom, organizując dla nich liczne atrakcje przy basenie (crazy games, Aqua aerobik, dart, boule, zajęcia kulinarne dla dzieci i dorosłych, siatkówka w wodzie, a wieczorem karaoke, mini disco, quizy filmowe, wieczorki taneczne itp.). Każdego wieczoru organizowane są przy basenie występy z muzyką (piosenki międzynarodowe, w tym również polskie-„Hej, Sokoły” czy „Oczy zielone”, wieczorki greckie), przy których można potańczyć i świetnie się zabawić. Mogę śmiało polecić ten hotel-jest nowy, czyściutki, świetnie położony przy samym morzu i przy ciągnącej się promenadzie, wzdłuż której wieczorkiem rozkładały się stragany z pamiątkami, jedzeniem itp. Hotel znajduje się wśród licznych restauracji i marketów. Albania mnie oczarowała swoją otwartością, pięknem natury, historią i przede wszystkim sympatycznymi ludźmi. Czułam się tutaj bezpiecznie i naprawdę odpoczęłam. A wyjazd perfekcyjnie przygotowany był przez Rainbow-od odbioru z lotniska w Tiranie, poprzez transfery do i z hotelu i opiekę rezydenta (na dzień przed wylotem z Albanii, zgodnie z tym, co powiedział pan Bartek na spotkaniu z rezydentem, informacja o godzinie odbioru z hotelu i transferze na lotnisko, została umieszczona w segregatorze Rainbow znajdującym się w recepcji). Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu-z hotelu i biura Rainbow, które szczerze polecam!