4.7/6 (68 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Jesteśmy zadowoleni z wyjazdu do Albania i bardzo podobała nam się wycieczka objazdowa w Góry Przeklęte, z super rezydentem Panem Jackiem, który opowiadał nam ciekawe historie i był zawsze pomocny i dostępny pod telefonem. Co do hotelu to ma on swoje plusy i minusy, jest bardzo czysto, w wyremontowanych pokojach i bardzo miła obsługa, hotel usytuowany zaraz przy plaży (niestety jest brudno), jedzenie smaczne ale zimne i bardzo mały wybór, codziennie to samo, warto wybrać się na miasto i zjeść w lokalnych restauracjach, gdzie podają pyszne jedzenie, zwłaszcza baraninę i byrek(ciasto z różnego rodzaju farszem). Niestety bar ogólnie dostępny bardzo słabo zaopatrzony, codziennie brakowało rakiji i lodu do napoii. Ogólnie wyjazd oceniam za bardzo udany. Wrócę jeszcze do Albanii, ale napewo nie do tego hotelu.
5.0/6
Można powiedzieć, że hotel zgodny z opisem. Natomiast jeśli ktoś nie poczyta o kraju, do którego się wybiera, o albańskim poczuciu estetyki a do tego oczekuje egipskich czy hiszpańskich standardów AI z pewnością się rozczaruje. Biuro podróży pisze, że ich zdaniem jest dobry serwis all inclusive... To trochę może mylić. Jeśli ktoś nie jest wybredny to z pewnością się naje, ale wybredni będą mieć powód do niezadowolenia. Jedzenie w większości smaczne, ale szału nie ma. I rzeczywiście tak jak czytałam we wcześniejszych komentarzach raczej chłodne.No może jeszcze tyle, że niewiadomo kiedy obrusy ostatnio prano, ale na mieście podobnie. Albańczycy chyba się tym nie przejmują. Sprzątanie stołów po posiłku polega na machaniu brudnymi podkladkami w celu zmiecenia okruszków na podłogę. Cała reszta z opisu hotelu się zgadza. Wprawdzie na początku trafił nam się nieposprzątany pokój, ale bez problemu dostaliśmy nowy. Nasz byl na 8. piętrze, raz tylko się zdarzyło, aby winda nie działała, ale dla nas żaden problem. Pokój sprzątany prawie codziennie i wymiana ręczników. Napoje w AI jak w większości: lokalne, gorszej jakości zamienniki coli itp. Do każdego posiłku słodkości i świeże owoce. Plaża hotelowa codziennie sprzątana, na publicznej pełno petów, butelek i innych śmieci. W ogóle na ulicach śmieci full. Wi-fi w pokoju, przy basenie i przy stolikach przed hotelem działało bez zarzutu, na balkonie bywało różnie. Ja na leżakach przy plaży nie łapałam, ale niektórzy mieli. Brak animacji mi nie doskwierał. Na rezydentów nie mogłam narzekać, choć głosy niezadowolenia słyszałam. To jednak zależy od oczekiwań. Będąc w Durres polecam kawiarnię Pelikan ok 750 m od hotelu. Cudowne słodkości. Druga znajduje się w okolicach portu. Wycieczki fakultatywne: skorzystaliśmy z 3 i mogę je polecić. 1) Macedonia- Jezioro Ochrydzkie Może podpowiedź dla rezydentów, by informować turystów, że tam pogoda może być zdecydowanie inna niż w Durres. Ja sprawdziłam i byłam przygotowana na 21 st. Ale wiele osób się rozczarowało i trochę zmarzło, bo krótkie spodenki i bluzki bez rękawków. Z kąpieli skorzystali nieliczni odważni tym bardziej, że drobny deszczyk nas zaskoczył. Ale miejsce piękne. 2) wieczór albański.. też polecam, chuć na początku nie było wiadomo o co chodzi, bo przez godzinę nic się nie działo. Pojechaliśmy w piękne miejsce, winiarnia Kokomani, położona na wzgórzu skąd rozpościerał się piękny widok. Na miejscu można było kupić wino (jeszcze nie otwierałam) i konfitury. Polecam tę z fig i czarnej morwy. Pokaz tańców albańskich i wspólna zabawa przy kolacji z winem. Miły akcent w postaci polskiej muzyki (o gustach się nie dyskutuje 😏) 3) Góry przeklęte- koniecznie trzeba zobaczyć. Przepiękne widoki, krystalicznie czysta rzeka, ale boli widok plastikowych butelek...
5.0/6
Hotel po remoncie położony przy szerokiej , piaszczystej plaży, z bardzo łagodnym zejściem do morza, bezpłatne leżaki i parasole w części hotelowej. Hotel w mieście Durres, wiec słychac głosy miasta. Bez bójek o leżaki i parasole. Plaza oczyszczana tylko przy morzu, 3 razy dziennie zabierane śmiecie z koszy przy plaży. Ładne pokoje, czyste, czysta pościel, suszarka do włosów, lodówka, telewizor. Nowy, duży basen z brodzikiem, gł 1,40cm, (zimna woda z powodu usytuowania basenu w cieniu) bar przy basenie. Internet działający w lobby, pokoju, czasami działający przy basenie i na plaży. Smaczne jedzenie, każdy coś znajdzie dla siebie .
5.0/6
Kraj na pewno musi się jeszcze pouczyć turystyki. Widać także stan gospodarczy na poziomie Polski lat 90. Mimo to wyjazd udany, hotel na wysokim poziomie i jeśli ktoś się boi Albanii, to nie ma czego. Jest przyjemnie i zawsze można sobie powiedzieć, że odhaczymy inny kierunek niż te znane i oklepane. Na plus na pewno podejście tubylców i ich naprawdę częsta znajomość języka angielskiego. Na minus - czasami mają za dużo tego swojego "powoli, powoli".