4.6/6 (104 opinie)
Kategoria lokalna 5
5.5/6
Albania jest przepiękna. Hotel był bardzo czysty, komfortowy. Mieliśmy apartament z tarasem i widokiem na morze. Jedzenie bardzo dobre, choć dość monotonne. Trochę inaczej powinni zorganizować ten "szwedzki stół", bo często były długie kolejki. Byliśmy na dwóch wycieczkach - Tryptyk Albański i Czarnogóra i obie wycieczki oceniam bardzo wysoko. Przewodniczki fantastyczne, dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy. Widoki były niesamowite. Polecam szczerze.
5.5/6
Miał być spontaniczny wyjazd na Bałkany i padło na Albanię. Znajomi, którzy odwiedzili ten kraj kilka lat temu, odradzali ten kierunek. Sami chcieliśmy się przekonać, jak tam jest. W Albanii sezon zaczyna się 1 czerwca. My swoją przygodę zaczęliśmy dzień później. Hotel Pinea był przygotowany na nasze przyjęcie. Infrastruktura oddana do dyspozycji turystów spełniała nasze oczekiwania. Miejsce urocze... Ale trzeba zgodnie ze słowami rezydenta "avash, avash (powoli, powoli) nastawić się, że Albańczycy w pełni gotowi będą gdzieś koło połowy miesiąca i najprawdopodobniej tak będzie. Przy nas szykowano plażę, wywożono zeszłoroczny zużyty sprzęt, montowano parasole, przywożono świeży piasek. Robiono to bez pospiechu i muszę przyznać, że ten spokój udzielił się również nam:) Obsługa hotelu sprawnie reagowała na nasze prośby (większość personelu zna biegle angielski, a tam gdzie były problemy z porozumieniem się, świetnie sprawdzał się uniwersalny język gestów) . Codziennie sprzątane były nasze pokoje (bardzo przestronne), chociaż brakowało mi w nich krzesła:) Każdy był w stanie zaspokoić swoje podniebienie, ponieważ serwowano urozmaicony, duży wybór dań. Prawdziwa uczta była dla osób ceniących sobie warzywa pod różnymi postaciami. Każdego kolejnego dnia zwiększała się też oferta napojów serwowanych w ramach all inclusive (avash, avash) . Na terenie obiektu znajduje się plac zabaw dla dzieci, dwa baseny. Był też niewielki budynek, w którym serwowano pizzę i prawdopodobnie lody. Ale podczas naszego pobytu był dopiero szykowany do ponownego uruchomienia. Przy hotelu prowadzi promenada wzdłuż . której rozlokowane są inne obiekty hotelowe, znajdują się małe kramiki. W pobliżu są również sklepy, dobrze zaopatrzone, w których można płacić lekami i euro. Hotel położony jest na obrzeżach miasta Durres w Golem. Do samego Durres można się dostać taksówką (koszt około 30 euro w obie strony) lub autobusem (koszt 100 leków w jedną stronę). Przystanek autobusowy znajduje się w odległości około kilometra od hotelu. Z typową albańską fantazją, nie ma rozkładu jazdy, ale autobusy powinny kursować co pół godziny. Miasto warto odwiedzić, chociażby po to, żeby zobaczyć niedawno odkryty amfiteatr pochodzący z czasów rzymskich ( II wiek). Póki co koszt tej atrakcji to 300 leków. Za jakiś czas to się pewnie zmieni. Podczas pobytu mieliśmy okazję troszkę poznać Albanię i tą turystyczną - zamożniejszą i tą znacznie skromniejszą przypominającą Polskę z lat osiemdziesiątych. Sami Albańczycy są jednak bardzo uczynni i pozytywnie nastawieni do turystów. Obiekt spełnił nasze oczekiwania i być może tam jeszcze kiedyś zawitamy.
5.5/6
Albania to przepiękny kraj i przemili ludzie. Zarówno zabytki jak i krajobraz sprawiają ogromne wrażenie. Polecam szczególnie wypad do Tirany, Kruji , Beratu i Butryntu. Te miejsca na pewno zaskoczą, oczywiście bardzo pozytywnie, a przy tym są całkowicie odmienne. To prawda, sterylnie czysto nie jest, ale to kraj po okropnych przejściach, ludzie po prostu nie zwracają dużej uwagi na czystość otoczenia, musi to zająć trochę czasu, a i pod tym względem będzie coraz lepiej. Kuchnia niezwykle smaczna, bałkańska. Trzeba mieć na uwadze, że Albańczycy nie jedzą gorących dań tylko ciepłe, niekiedy nawet letnie. Taki zwyczaj. Bardzo, bardzo polecam odwiedzenie Albanii.
5.5/6
Wyjazd do Albanii planowaliśmy już od wielu lat, ale zawsze, ostatecznie wybór padał na inne destynacje. Jednak w tym roku byliśmy zdeterminowani na ten kierunek. Ostatecznie Albania okazała się bardzo ciekawym kierunkiem, aby porządnie wypocząć, ponieważ znajdują się tu przepiękne piaszczyste plaże otoczone urokliwymi wzgórzami. Temperatura morza jak na początek czerwca też nas pozytywnie zaskoczyła. Sam hotel był strzałem w dziesiątkę, pięknie położony, komfortowy i co ważne kilka kroków od wąskiej, piaszczystej plaży. Kuchnia hotelowa serwowała bogaty repertuar dań, zawsze świeżych i wspaniale serwowanych, Wielkie gratulacje i podziękowania dla firmy oraz miejscowych rezydentów biura Rainbow za znalezienie tego wyjątkowego hotelu, mamy nadzieję, że za kilka lat spróbujemy wrócić w to miejsce i ponownie cieszyć się z jego bogatej oferty i oczywiście uroków okolicy. Pozdrawiamy Aneta i Czarek Gazda