Kategoria lokalna 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy tydzień wakacji w Albani. Zacznijmy od początku - wylot z Katowic o 6 rano wszystko na lotnisku sprawnie poszło, po wylądowaniu czekały na nas rezydentki. Wszystko zostało wytłumaczone, otrzymaliśmy koperty z najważniejszymi informacjami oraz pokierowano nas do autokaru. Droga z lotniska do hotelu trwała około 1,5 h. W hotelu byliśmy chwilę po godzinie 10. Na śniadanie jednak nie udało się załapać bo odbywały się od 7:30 do 10:00, ale otrzymaliśmy opaski i mogliśmy korzystać z atrakcji w hotelu. Obsługa hotelowa sympatyczna, odpowiadała na wszystkie nasze pytania. Pokój otrzymaliśmy o godzinie 14:00. Jedzenie w hotelu smaczne, duży wybór - minusami było to że jedzenie było chłodne chyba że przyszło się o tzw. godzinie zero czyli śniadanie od 7:30, obiad 12:30, kolacja 19:00 wtedy miałeś pewność że będziesz miał ciepłe na talerzu. Pokój przestronny klimatyzowany, bardzo wygodny materac. Łazienka z prysznicem również przestronna. Open bar od 10 do 22 piwo regionalne z sokiem spoko, mocniejsze trunki również w porządku. Przy barze dostępne stoliki oraz leżaki. Co do leżaków które były dostępne wkoło basenu trzeba było je sobie zająć z samego rana, bo po śniadaniu już nie było wolnych miejsc. Woda w basenie orzeźwiająca czytaj zimna, ale przy takich temperaturach 34+ idealna. Co innego można powiedzieć o wodzie w morzu ta ciepła już od samego rana. Przy prywatnej plaży przy hotelu dostępne również leżaki z parasolami. Fajną atrakcją dla dzieci jak i dorosłych były przycumowane na morzu dmuchane duże materace, na których można było posiedzieć, poleżeć i złapać słoneczka, a przy falach czasem wpaść do słonej wody :) W hotelu mieściło się również spa, dostępna była mała siłownia oraz basen wewnętrzny. W ciągu tygodniowego pobytu raz widzieliśmy Panią animator dla dzieci, która w sumie zabawiła dzieci max 30 minut. Dzieci zdecydowanie wolały zabawę w swoim mniejszym basenie. Na terenie hotelu czysto i schludnie, natomiast poza widać biedę i zaniedbania. Brak koszy na śmieci, wszędzie walają się butelki itp. W pobliżu hotelu przy ulicy dużo sklepów, restauracji, mini markecików w których można było kupić wszystko. W przedostatni dzień postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę Rejs na tajemniczą wyspę. Uważam, że nie była niestety warta swojej ceny. W ciągu 12 h wycieczki tylko 4h znajdowaliśmy się na kamienistej plaży. Jedynym plusem była przejrzyście krystaliczna zimna woda. Rano autokarem musieliśmy dostać się do portu, tam płynęliśmy na półwysep gdzie można było zjeść obiad (bardzo mała porcja) za 15 euro / osoba. Spędziliśmy na półwyspie 3h dalej płynęliśmy na wyspę - podróż trwała długa a na samej wyspie spędziliśmy niecałą godzinę. Osobiście wolałabym spędzić ten ostatni dzień w hotelu. Gdybym wiedziała wcześniej, że tak to będzie wyglądać to niezdecydowalibyśmy się na taką wyprawę. Do hotelu dotarliśmy po godzinie 20:00 i całe szczęście że kolacje były do 21 :) bo byliśmy głodni i spragnieni :P Dzień wylotu wspominamy dobrze, zdążyliśmy zjeść jeszcze śniadanie i należało się wymeldować z pokoju. Przyjechał po nas autokar 10 minut przed planowaną godziną zbiórki, na lotnisku również sprawnie odbyła się odprawa. Lot przyjemny bez zastrzeżeniem. Ogólnie wyjazd wspominamy bardzo miło. Hotel godny polecenia.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Albania jest przepiękna. Hotel był bardzo czysty, komfortowy. Mieliśmy apartament z tarasem i widokiem na morze. Jedzenie bardzo dobre, choć dość monotonne. Trochę inaczej powinni zorganizować ten "szwedzki stół", bo często były długie kolejki. Byliśmy na dwóch wycieczkach - Tryptyk Albański i Czarnogóra i obie wycieczki oceniam bardzo wysoko. Przewodniczki fantastyczne, dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy. Widoki były niesamowite. Polecam szczerze.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miał być spontaniczny wyjazd na Bałkany i padło na Albanię. Znajomi, którzy odwiedzili ten kraj kilka lat temu, odradzali ten kierunek. Sami chcieliśmy się przekonać, jak tam jest. W Albanii sezon zaczyna się 1 czerwca. My swoją przygodę zaczęliśmy dzień później. Hotel Pinea był przygotowany na nasze przyjęcie. Infrastruktura oddana do dyspozycji turystów spełniała nasze oczekiwania. Miejsce urocze... Ale trzeba zgodnie ze słowami rezydenta "avash, avash (powoli, powoli) nastawić się, że Albańczycy w pełni gotowi będą gdzieś koło połowy miesiąca i najprawdopodobniej tak będzie. Przy nas szykowano plażę, wywożono zeszłoroczny zużyty sprzęt, montowano parasole, przywożono świeży piasek. Robiono to bez pospiechu i muszę przyznać, że ten spokój udzielił się również nam:) Obsługa hotelu sprawnie reagowała na nasze prośby (większość personelu zna biegle angielski, a tam gdzie były problemy z porozumieniem się, świetnie sprawdzał się uniwersalny język gestów) . Codziennie sprzątane były nasze pokoje (bardzo przestronne), chociaż brakowało mi w nich krzesła:) Każdy był w stanie zaspokoić swoje podniebienie, ponieważ serwowano urozmaicony, duży wybór dań. Prawdziwa uczta była dla osób ceniących sobie warzywa pod różnymi postaciami. Każdego kolejnego dnia zwiększała się też oferta napojów serwowanych w ramach all inclusive (avash, avash) . Na terenie obiektu znajduje się plac zabaw dla dzieci, dwa baseny. Był też niewielki budynek, w którym serwowano pizzę i prawdopodobnie lody. Ale podczas naszego pobytu był dopiero szykowany do ponownego uruchomienia. Przy hotelu prowadzi promenada wzdłuż . której rozlokowane są inne obiekty hotelowe, znajdują się małe kramiki. W pobliżu są również sklepy, dobrze zaopatrzone, w których można płacić lekami i euro. Hotel położony jest na obrzeżach miasta Durres w Golem. Do samego Durres można się dostać taksówką (koszt około 30 euro w obie strony) lub autobusem (koszt 100 leków w jedną stronę). Przystanek autobusowy znajduje się w odległości około kilometra od hotelu. Z typową albańską fantazją, nie ma rozkładu jazdy, ale autobusy powinny kursować co pół godziny. Miasto warto odwiedzić, chociażby po to, żeby zobaczyć niedawno odkryty amfiteatr pochodzący z czasów rzymskich ( II wiek). Póki co koszt tej atrakcji to 300 leków. Za jakiś czas to się pewnie zmieni. Podczas pobytu mieliśmy okazję troszkę poznać Albanię i tą turystyczną - zamożniejszą i tą znacznie skromniejszą przypominającą Polskę z lat osiemdziesiątych. Sami Albańczycy są jednak bardzo uczynni i pozytywnie nastawieni do turystów. Obiekt spełnił nasze oczekiwania i być może tam jeszcze kiedyś zawitamy.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Albania to przepiękny kraj i przemili ludzie. Zarówno zabytki jak i krajobraz sprawiają ogromne wrażenie. Polecam szczególnie wypad do Tirany, Kruji , Beratu i Butryntu. Te miejsca na pewno zaskoczą, oczywiście bardzo pozytywnie, a przy tym są całkowicie odmienne. To prawda, sterylnie czysto nie jest, ale to kraj po okropnych przejściach, ludzie po prostu nie zwracają dużej uwagi na czystość otoczenia, musi to zająć trochę czasu, a i pod tym względem będzie coraz lepiej. Kuchnia niezwykle smaczna, bałkańska. Trzeba mieć na uwadze, że Albańczycy nie jedzą gorących dań tylko ciepłe, niekiedy nawet letnie. Taki zwyczaj. Bardzo, bardzo polecam odwiedzenie Albanii.