5.2/6 (8 opinii)
5.5/6
Bardzo udana wycieczka! Przewodnik na wysokim poziomie. Plan wycieczki bardzo ciekawy. RT trafiony turoperator. Hotele odpowiednie do wypoczynku.Atmosferę tworzyli ludzi, którzy byli na tej wycieczce :):):)
5.5/6
Bardzo nam się podobało. Organizacja ze strony biura bardzo dobra, a Tajlandia nowe doświadczenie.
4.0/6
Wyjezdzam od lat na objazdówki RT i szczerze była to jedna z mniej interesujących . Chodzi mi tu raczej o Tajlandię nie o program Rainbow i o jego realizacje - to było ok . Rozczarowała raczej sama Tajlndia . Załuje , że nie zdecydowałem sie na Birmę . Po kilku godzinach pobytu tam , zorientowałem sie , że warto odwiedzić ten kraj . Wrócmy jednak do Tajlandii : - super pilotka , autokar ok ( mała grupa wie miejsca mnóstwo ) . Słabe hotele ( oprócz 2 ) , naprawde hotel w Chang mai to była tragedia , jestem przezwyczajony , że na objazdach moga byc słabe hotele ( np Etiopia południe) , no ale w Tajlandi de luxe to była przesada . Program : swiatynie do znudzenia , most na rzece Kwai ? - po co ? . Rewia w Bankoku - dla mnie beznadziejna - szkoda kasy lepiej zobaczyc miasto . Rewia transwestytów 50 %/50 % . Polecam : słonie i krotki pobyt w Birmie.
3.0/6
Hotele, wyżywienie i transport bez zarzutu. Bardzo dobrze zaplanowany program , realizacja już zdecydowanie mniej. Polski pilot niezbyt przygotowany do trasy. Ograniczał się do tłumaczenia tego co mówił pilot miejscowy, biernie poddawał się rytmowi narzucanemu przez niego. Zachowywał się jakby sam był uczestnikiem wycieczki. Zdecydowanie zbyt dużo czasu traciliśmy na bazarach, na których było wszędzie to samo. w większości chińska tandeta. Zauważyłam, że nie tylko ja ale i pozostali uczestnicy nie byli nastawieni na tego typu zakupy. Tajski pilot sprawiał wrażenie jakby znał sprzedawców na bazarach, z niektórymi witał się serdecznie. Pozostały program realizowaliśmy w pośpiechu i czasem o zmroku. Przez wioski górskich plemion dosłownie przebiegliśmy, bo robił się już wieczór, a w południe 3 godziny zostawiono nas na bazarze. Jestem bardzo rozczarowana i zniechęcona do egzotycznych podróży z Biurem, Miałam szczęście wyjeżdżać z rewelacyjnymi pilotami, kiedy wizyty na bazarach były przerywnikami w zwiedzaniu. Na wycieczce w Tajlandii proporcje były zdecydowanie odwrócone. W zeszłym roku byłam z CTPoland- było świetnie. Muszę dodać, że byłam z Państwa biurem na Sri Lance i Sycylii, Obie przewodniczki były po prostu REWELACYJNE. Nie pamiętam pani z Sycylii. Na Sri Lance byłam z Panią Ewą Pisulą - ideał pilota, wszystko wiedziała, miała dar interesującego mówienia i trzymała w odpowiednim tempie realizację programu. Ona "rządziła" a nie pilot miejscowy. Miałam nadzieję, że to u Państwa reguła, tym bardziej mi żal, że skusiłam się na tą wycieczkę, bo pozostał mi po niej duży niedosyt i poczucie zmarnowanego wyjazdu.