Opinie o Baśniowa Tajlandia

5.6/6
(1122 opinie)
Intensywność programu
5.1
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.5
Transport
5.6
Wyżywienie
5.4
Zakwaterowanie
5.3
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Cudowna Tajlandia

    MIROSŁAW, BYDGOSZCZ 03.01.2023 | Termin pobytu: grudzień 2022 | Tagi: 46-55 lat, samemu

    Wycieczka bardzo przyjemna prowadzona doskonale przez Panią Agnieszkę która jest genialnym pilotem. Wszystko odbyło się zgodnie z planem, chociaż bardzo szkoda, że granica z Birmą jest nadal zamknięta i nie można jej przekroczyć. Poza tym wszystko na plus, kierowcy, autokar oraz miejscowy przewodnik Tony spisali się wyśmienicie. Tajlandia w grudniu jest urocza, nie padało ani razu a i temperatura była bardzo znośna. Polecam podczas wypoczynku w Pattaya korzystać jak najwięcej z masaży oraz koniecznie wybrać się na pobliską wyspę. Promy odpływają praktycznie co chwilę a koszt to 30 bat w jedną stronę. No i oczywiście jedzenie które jest obłędnie pyszne a zarazem nie drogie. Wszystkim gorąco polecam tą wycieczkę - ja na pewno jeszcze wrócę do Tajlandii choć był to mój 4 raz.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Baśniowa Tajlandia

    Piotr, Rybnik 07.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Część objazdowa bardzo dobrze zorganizowana. Pilot bardzo kompetentny. Program objazdówki bardzo ciekawy lecz dość napięty. Trochę mało wolnego czasu podczas zwiedzania poszczególnych miast, miejscowosci i atrakcji.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Bardzo ciekawa podróż

    Michał, WYSZKÓW 23.12.2017 | Termin pobytu: listopad 2017 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Wyjazd naprawdę udany pod każdym względem. Organizacja dzięki pilotom Tomkowi "powiedzmy sobie :)" i tajlandzkiemu Ej-owi na najwyższym poziomie. Dużo przekazanych ciekawych informacji i sprawne poruszanie się pomiędzy hotelami i obiektami zwiedzania. Hotele na trasie są OK jedzenie również, Piękne zabytki i widoki. Żadnych zastrzeżeń jedynie pochwały i nie jest to cukrowanie ale przemyślana opinia.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    108

    Baśniowa Tajlandia 03÷17.03.2019

    Arkadiusz, Pruszków pobyt 03÷17.03.2019 21.03.2019 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Byłem nastawiony sceptycznie. Po przylocie /lot bezpośredni Dreamlinerem LOT/ zostaliśmy przydzieleni do grupy której pilotem był Alan. Jak się później okazało pilot to pełny profesjonalizm: wiedza, obycie i poruszanie się w miejscowym "gąszczu" na jak najwyższym poziomie. Autobusem jeżdziliśmy nowym, kierowca codziennie go nie tylko mył i czyścił ale i dezynfekował. Dodatkowo był miejscowy pilot. TK`ej. Młody bardzo sympatyczny chłopak, opowiadający o swoim kraju w języku angielskim czystym i zrozumiałym dla każdego, o zwyczajach, piśmie etc. Zawsze uśmiechnięty, pomocny i uczynny oraz super sympatyczny. Noclegi podczas objazdu w hotelach zawsze czyste a łazienki pachnące w pełni wyposażone. Zwyczaje w hotelach trochę egzotyczne dla europejczyka ale nieuciążliwe. Objazd ułożony w sposób nieuciążliwy ze średnim obciązeniem i intensywnością - uzupełnieniem są wycieczki fakultatywne które pozwalają zobaczyć resztę. Szczególnie trzeba pojechać do Birmy, i zobaczyć Rewię Narodową - obowiązkowo. Odnośnie opisów samego objazdu i co zobaczyliśmy to inni napisali już wystarczająco dużo. Dodam jedynie, że tam trzeba pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy, dotknąć własnymi palcami i posmakować własnymi zmysłami. Jak się tego nie zrobi to opisywanie tego wszystkiego to lizanie lizaka przez celofan. Koniecznie trzeba spróbować przysmaków Tajlandii: robaki, szczura, ptaki oraz jedzenia przyżądzanego na ulicznych garkuchniach. Jedliśmy wszystko i niemało a nic nikomu nie było!!!! I owoce. Jeju jakie smaczne i jakie różnorodne!!!! Jedna uwaga - tu lest ruch lewostronny zarówno dla samochodów jak i całej reszty. Należy o tym pamiętać szczególnie podczas zwiedzania kompleksu świątynnego na rowerach. Można ulec wypadkowi jak się tego nie przestrzega. Wiem coś o tym... . I jeszcze jedno: toalety - tak czystych i pachnących jeszcze nie widziałem. Hotel podczas pobytu Dusit Thani rewelacja: w ogromnym lobby zawsze pachniało cytrusami. Śniadanie: świetne - było wszystko od 06:00 do 10:30 tak że można było coś zjeść i później jeszcze wstąpić na kawę. POLECAM - jak nie byłem przekonany na początku tak po zakończeniu stwierdziłem: zbyt krótko i szkoda, że tak szybko się skończyło.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Basniowa Tajlandia

    Teresa i Zdzisław pupa 22.02.2018 | Termin pobytu: marzec 2018 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wycieczka pod każdym względem udana. Tak naprawdę podczas wycieczek objazdowych najważniejszy jest pilot (pilotka). Tę rolę znakomicie spełniła Magda - pilotka o ogromnej wiedzy dotyczącej zwiedzanego regionu - w ogóle Azji Południowo-Wschodniej i Japonii. Ponadto, co jest nie bez znaczenia, posługiwała się poprawną polszczyzną, z zachowaniem kultury języka. Potrafiła także spacyfikować zachowania tzw. trudnych wycieczkowiczów, którzy chcieli za wszelką cenę zaistnieć, naruszając pewne zasady. Atrakcją samą w sobie był lokalny pilot - Ej, którego pomysłowość i poczucie humoru zwiększyły atrakcyjność podróżowania. Co do programu wycieczki - dobrze zorganizowany, zaplanowany. Daje możliwość dotknięcia historii, przyrody, kultury zwiedzanego regionu. Piszę "dotknięcia", bo te kilka dni to jedynie namiastka, ale pokazana tak przekonująco, że chce się tam wrócić i poznać jeszcze inne rejony tego kraju. Z atrakcji fakultatywnych polecam rewię narodową - widowisko pokazujące historię, kulturę zwiedzanego regionu. Zdecydowanie warto, bo odbiega to od tradycyjnych "wieczorów" z ludowymi zespołami (tego się właśnie obawiałam). Drugą atrakcją jest rewia transwestytów - tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć i naprawdę warto. Polecam. Dla mnie jedynym zgrzytem było płynięcie tratwami po rzece Kwai. Jest tam zorganizowany obiad i ta część zmienia się w biesiadę, piknik (co jest normalne), a za chwilę dopływamy do mostu, zwiedzamy muzeum i cmentarz, a to stoi w zupełnej sprzeczności z wytworzoną wcześniej atmosferą. Myślę, że to nie jest zamierzone, ale w moim odczuciu stwarzało coś niepokojącego - zestawiane atmosfery festynu z ludzką tragedią. Oczywiście zachwycająca kultura, jakże odmienna i momentami zadziwiająca, podobnie obyczajowość. O tej porze roku (13. - 28.01. 2018) pogoda sprzyjająca zwiedzaniu - gorąco, ale niemęcząco i przyjemnie. Zabraliśmy ciepłe rzeczy i coś od deszczu, ale tak naprawdę nie były potrzebne. Zdecydowanie warto wziąć dobry krem z wysokim filtrem i wygodne buty. Jest dużo chodzenia, ale mogą to być zwyczajne (byle dobre) sandałki (niektórzy całą wycieczke pokonali w klapkach, czyli można). Jedzenie do wyboru, do koloru. Nie trzeba się niczego obawiać. Jedliśmy wyłącznie potrawy tajskie, także na ulicy. Nie "odkażaliśmy się" i obyło się bez przygód trawiennych. W hotelach jedzenie zróżnicowane, kto chce, może żywić się "po europejsku". Hotele wygodne, bywa, że zlokalizowane w ogrodzie, z basenem. Wycieczka zdecydowanie udana, polecam.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Baśniowa Tajlandia

    Beata, Wrocław 24.01.2024 | Tagi: 56-65 lat, samemu

    Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka, wszystko w punkt, bardzo bogatyi urozmaicony program, dużo wrażeń

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Niezapomniana, fantastyczna

    Robert, Ruda Śląska 29.04.2014 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Fantastyczna wyprawa w odległe rejony świata. Wycieczka, podczas której wszystkimi zmysłami chłonie się piękno, niepowtarzalność, różnorodność przepięknego kraju, jakim jest Tajlandia. Fantastyczny sposób na spędzenie kilkunastu dni w samym środku polskiej zimy w słonecznej, egzotycznej, niezwykle urokliwej Tajlandii. Od naszego powrotu minęło już kilka miesięcy a w zasadzie nie ma dnia, żebyśmy nie wspominali tej wycieczki: przepięknych widoków, cudownych mieszkańców, fascynujących zapachów. Notorycznie przenosimy się myślami w cudowny baśniowy raj, jakim była dla nas Tajlandia. Zdjęcia, filmiki przeglądamy nieustanie i słuchamy nagranej telefonem śpiewanej przez naszą tajską przewodniczkę Jane piosenki o słoniu. No po prostu rewelacja. Nawet teraz, gdy to piszę, łza kręci się w oku. Zakochaliśmy się w Tajlandii na maxa, a chłonęliśmy ją wszystkimi możliwymi zmysłami. Nie sposób opisać słowami unoszące się w powietrzu zapachy jedzenia, ziół, przypraw, owoców morza, które towarzyszyły nam przez cały czas. Zakochaliśmy się w jedzeniu z "gar kuchni". Tak smacznego, świeżego, urozmaiconego jedzenia, nie spotkaliśmy jak dotąd nigdzie na świcie. O jedzeniu w Tajlandii można by opowiadać godzinami- niesamowite bogactwo smaków, aromatów, barw. Niezwykle smaczne, trafiające w najrozmaitsze upodobania kulinarne, lekkie a jednocześnie pożywne i w cenach, które dla nas Polaków wydają się po prostu śmiesznie niskie. Oczywiście dla "hardkorowców" też znaleźć można nie lada wyzwania- grilowane szczury, suszone szarańcze, larwy owadów. Słowem wszystko, czego dusza zapragnie. Cudowne stragany z owocami o barwach tęczy i smaku maksymalnie pobudzającym wszelkie zmysły. Cudowne ananasy, jabłka, maleńkie banany. Oj jak tęsknię do tych niepowtarzalnych smaków. I wspaniałe, gaszące pragnienie, dostępne na każdym kroku świeżo wyciskane soki, dodam, że ręcznie przez niezwykle wprawne dłonie Tajów. A Tajowie to ludzie fantastyczni, niezwykle sympatyczni, uczynni, skromni. Zawsze uśmiechnięci, niezwykle rodzinni, emanujący pozytywną energią. Uśmiech na ich twarzach gościł nieustannie. Tylko pozazdrościć. A sama Tajlandia jako kraj zachwyca różnorodnością krajobrazów, widoków, które w pamięci podróżnika bez wątpienia pozostaną na zawsze. Z jednej strony bogactwo i przepych, z drugiej skrajne ubóstwo ( ale to jak wszędzie). Przepiękne krajobrazy, które można podziwiać na każdym kroku- od fenomenalnego zatłoczonego Bangkoku ( nie lada gratkę dla turysty stanowi poruszanie się pieszo po ulicach stolicy Tajlandii, trzeba wykazać się nie lada odwagą i sprytem zarazem a do tego mieć zmysł logistyczny, by móc przemieszczać się ulicami miasta) - po cudowne widoki podczas podróży na północ kraju- dziewiczą przyrodę, piękną roślinność, niezliczoną ilość świątyń. Ogromne wrażenie robi wycieczka łódkami po kanale na targ wodny czy przejażdżka na słoniach oraz wizyta w szkole słoni czy wizyta w wiosce Plemienia "Długich szyi" ( znana zapewne wszystkim z filmu Martyny Wojciechowskiej). Niesamowitą atrakcją okazał się nocny przejazd pociągiem z północy kraju do Bangkoku - integracja grupy na całego i zarazem pożegnanie przed częścią pobytową całego wyjazdu. pobyt-każdy wybierał wg własnego uznania. Kilka dni w Pattayi pozwoliły nam nacieszyć się zgiełkiem, rozrywkowością miasta. Nocna eskapada na Walking Street robi ogromne wrażenie na każdym a udział w rewii Alcazar ( nie można nie zobaczyć ) tylko potęguje doznania:). Poza tym warto wybrać się na wycieczkę na pobliską wyspę, np. Koh Samet, by zażyć kąpieli, zrelaksować się, nacieszyć oczy pięknym widokiem błękitnego morza, złocistego piasku. Reasumując fantastyczny wyjazd dla każdego w każdym wieku, pozostawiający niedosyt i chęć powrotu a nawet myśli o wyjechaniu tam na dłużej- na zawsze. ZAKOCHANI w TAJLANDII!!! Spragnieni powrotu do tego wspaniałego kraju.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    41

    Super wycieczka

    J. 17.06.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018 | Tagi: 46-55 lat, ze znajomymi

    Polacam wszystkim zaintersowanym tą wycieczką. Wycieczka przygotowana starannie co do programu, organizacyjnie i doboru hoteli. Wybrałam na bobycie Hotel Discovery Beach i zostałam zakwaterowana na 7 p. w nowym budynku, to był bardzo dobry wybór i trochę szczęścia co do pokoju. Pomimo dość wczesnych pobudek nie czułam się przemęczona. Warto realizować ofertę fakultatywną, choć Siam Niramit uważam za słono przepłacony.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    29

    Baśniowa Tajlandia

    Zdzislaw, Tychy 26.10.2022 | Termin pobytu: październik 2022 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Z wyjazdu jestem mega zadowolony. Impreza przekroczyła w sensie pozytywnym moje najśmielsze oczekiwania. Poznałem fascynującą historię Tajlandii , oraz doświadczyłem piękna flory i fauny tego regionu. Organizacja przebiegu wycieczki przez polskiego pilota i tajskiego przewodnika - wzorowa .Stwierdzam , że wykonywana przez nich praca jest ich pasją

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Baśniowa Tajlandia

    Ewa 23.12.2017 | Termin pobytu: listopad 2017 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Rewelacja !!! Jestem pod wrażeniem organizacji wycieczki i atrakcji. pilot Irek - facet z duża kultura osobista i wiedzą o kraju - spokojnie i rzeczowo podchodzi do tematu :) Byliśmy w listopadzie -goraco i parno wiec ubrania przewiewne , pełne buty absolutnie nie potrzebne ( nawet w sandałach jest gorąco ) wszystkie poprzednie opinie są prawdziwe aczkolwiek nie ma w nich albo bardzo mało o pierwszej imprezie fakultatywnej w Bangkoku ( lakonicznie napisane - kolacja i występy artystyczne ) a to przedstawienie to fantastyczne widowisko na największej światowej scenie - polecam gorąco !!!! Zdjęć ani filmow robić tam nie można wiec nie pokaże ale będziecie oczarowani !!! Za to drugi raz nie skusiłabym się na słonie/ tratwy / bawoły ..... nie było osoby zadowolonej z tego wyboru - przejeżdżka na slonaich wątpliwa przyjemność - wozem zaprzęgniętym w bawoły również tylko spływ tratwami niczym po Dunajcu jest przyjemna ale w pakiecie nie polecam ... dużo opinii negatywnych czytałam o pociągu z Chang Mai do Bangkoku - otóż nasza grupa jechała pendolino z miejscami do spania - czysta , ubierana pościel przy nas - kotarki to sama przyjemność i dodatkowe wrażenia - mnie się podobało ( box lanch przygotowany na podroz bardzo smaczny i wystarczający ) rano wyśmienite śniadanko w hotelu i wyruszyliśmy na wypoczynek do Patayi ! Tajlandia mnie oczarowała - myślałam , ze ulicznego jedzenia nie ruszę , ale myliłam się - objadalismy się bezwstydnie , bo jest fantastycznie dobre , smaczne i świeże i tanie !!!! Sama wycieczka jest tak intensywna z tyloma atrakcjami i tak zorganizowana , ze pod koniec wyjazdu nie pamiętało się początku imprezy. Duża zasługa tu jest Irka - i pilota tajskiego - dyskretnie i z klasa opiekowali się grupą ( pozdrawiam serdecznie ). Kilka godz oczekiwania po przylocie w hotelu na pokoj to czas na zintegrowanie się grupy , nawiązanie znajomosci i bez przesady , nie było tak tragicznie jak to niektórzy opisują :) Hotele na trasie bardzo dobre , jedzenie wyśmienite ( czasem w ciągu dnia lunche) My jesteśmy bardzo zadowoleni . Stracony czas to wizyty w drogich sklepach z diamentami , jedwabiami czy srebrem. Wycieczka do Birmy ..... hmmm taka sobie. My skorzystaliśmy jeszcze z 2 dniowej wycieczki do Kambodży - Angkor Wat ( 600 zł czyli 6000 Batów ) i to dzięki pilotowi , który bardzo pomógł w zorganizowaniu tej cudnej atrakcji - zobaczyć Angkor - Wow !!!! ( kambozdza to biedny kraj z tragiczna historia. Generalnie Tajlandia nie jest droga - ceny dużo niższe niż w kraju - ludzie bardzo życzliwi i uśmiechnięci. Na pobycie wybraliśmy w Pattaya hotel Siam Baysior - czułam się w nim dopieszczona i rozpieszczona - ten osławiony ściek który dzieli jedna czes hotelu od drugiej nie jest tragiczny aczkolwiek nie jest pięknym widokiem na którym można zawiesić oko - śniadania są doskonale !!! Można się najeść do syta różnymi smakołykami - pokoje bardzo przestronne i czyste ( ręczniki i pościel ! zmieniane codziennie ) Hotelowy basen , a nawet dwa baseny urocze i dające satysfakcję po długiej objazdowce - plazy nie ma , niestety trzeba na nią się wybrać dość daleko lub na wyspy , które są oblegane przez turystów. Soki owocowe robione na ulicach to to czego będzie mi brakowało w Polsce - a owoce maja pyszne !

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem