Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo przyjemna prowadzona doskonale przez Panią Agnieszkę która jest genialnym pilotem. Wszystko odbyło się zgodnie z planem, chociaż bardzo szkoda, że granica z Birmą jest nadal zamknięta i nie można jej przekroczyć. Poza tym wszystko na plus, kierowcy, autokar oraz miejscowy przewodnik Tony spisali się wyśmienicie. Tajlandia w grudniu jest urocza, nie padało ani razu a i temperatura była bardzo znośna. Polecam podczas wypoczynku w Pattaya korzystać jak najwięcej z masaży oraz koniecznie wybrać się na pobliską wyspę. Promy odpływają praktycznie co chwilę a koszt to 30 bat w jedną stronę. No i oczywiście jedzenie które jest obłędnie pyszne a zarazem nie drogie. Wszystkim gorąco polecam tą wycieczkę - ja na pewno jeszcze wrócę do Tajlandii choć był to mój 4 raz.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Część objazdowa bardzo dobrze zorganizowana. Pilot bardzo kompetentny. Program objazdówki bardzo ciekawy lecz dość napięty. Trochę mało wolnego czasu podczas zwiedzania poszczególnych miast, miejscowosci i atrakcji.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd naprawdę udany pod każdym względem. Organizacja dzięki pilotom Tomkowi "powiedzmy sobie :)" i tajlandzkiemu Ej-owi na najwyższym poziomie. Dużo przekazanych ciekawych informacji i sprawne poruszanie się pomiędzy hotelami i obiektami zwiedzania. Hotele na trasie są OK jedzenie również, Piękne zabytki i widoki. Żadnych zastrzeżeń jedynie pochwały i nie jest to cukrowanie ale przemyślana opinia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłem nastawiony sceptycznie. Po przylocie /lot bezpośredni Dreamlinerem LOT/ zostaliśmy przydzieleni do grupy której pilotem był Alan. Jak się później okazało pilot to pełny profesjonalizm: wiedza, obycie i poruszanie się w miejscowym "gąszczu" na jak najwyższym poziomie. Autobusem jeżdziliśmy nowym, kierowca codziennie go nie tylko mył i czyścił ale i dezynfekował. Dodatkowo był miejscowy pilot. TK`ej. Młody bardzo sympatyczny chłopak, opowiadający o swoim kraju w języku angielskim czystym i zrozumiałym dla każdego, o zwyczajach, piśmie etc. Zawsze uśmiechnięty, pomocny i uczynny oraz super sympatyczny. Noclegi podczas objazdu w hotelach zawsze czyste a łazienki pachnące w pełni wyposażone. Zwyczaje w hotelach trochę egzotyczne dla europejczyka ale nieuciążliwe. Objazd ułożony w sposób nieuciążliwy ze średnim obciązeniem i intensywnością - uzupełnieniem są wycieczki fakultatywne które pozwalają zobaczyć resztę. Szczególnie trzeba pojechać do Birmy, i zobaczyć Rewię Narodową - obowiązkowo. Odnośnie opisów samego objazdu i co zobaczyliśmy to inni napisali już wystarczająco dużo. Dodam jedynie, że tam trzeba pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy, dotknąć własnymi palcami i posmakować własnymi zmysłami. Jak się tego nie zrobi to opisywanie tego wszystkiego to lizanie lizaka przez celofan. Koniecznie trzeba spróbować przysmaków Tajlandii: robaki, szczura, ptaki oraz jedzenia przyżądzanego na ulicznych garkuchniach. Jedliśmy wszystko i niemało a nic nikomu nie było!!!! I owoce. Jeju jakie smaczne i jakie różnorodne!!!! Jedna uwaga - tu lest ruch lewostronny zarówno dla samochodów jak i całej reszty. Należy o tym pamiętać szczególnie podczas zwiedzania kompleksu świątynnego na rowerach. Można ulec wypadkowi jak się tego nie przestrzega. Wiem coś o tym... . I jeszcze jedno: toalety - tak czystych i pachnących jeszcze nie widziałem. Hotel podczas pobytu Dusit Thani rewelacja: w ogromnym lobby zawsze pachniało cytrusami. Śniadanie: świetne - było wszystko od 06:00 do 10:30 tak że można było coś zjeść i później jeszcze wstąpić na kawę. POLECAM - jak nie byłem przekonany na początku tak po zakończeniu stwierdziłem: zbyt krótko i szkoda, że tak szybko się skończyło.