4.9/6 (616 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Dobry Hotel ,na średnim poziomie.Wyżywienie dobre i dla każdego coś się znajdzie .Pokoje czyste codziennie sprzątane.Hotel lekko na uboczu ,co daje dużo spokoju i ciszy .Animacje na średnim poziomie ,dla każdego coś się znajdzie.Bardzo miła obsługa zwłaszcza Polacy tam pracujący/Pozdrawiam Pana Leszka z Warszawy/ Nasz termin pobytu to 20-03-17 do 27-03-17 w grupie 10 osobowej.Hotel polecam jest na dobrym poziomie.Jestem zadowolony z wyjazdów z Biurem Rainbow wszystkie wycieczki na bardzo wysokim poziomie./Tajlandia,Kuba i inne./ Antoni wraz grupą Brzesko- Bydgoską.
Antoni, LUBSZA - 20.04.2017 | Termin pobytu: marzec 2017
3/5 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Niesamowite przeżycie! Byliśmy w 3 osoby w hotelu Playa Real,położony w pięknym miejscu,gdzie wychodząc z niego oczom ukazywał się niesamowity widok pobliskich gór. Hotel sam w sobie przyjemny,pokoje schludne,obsługa hotelowa zawsze pomocna,wyżywienie dopasowane pod każdego od niejadka po największego łasucha,zawsze był wybór,mi osobiście podeszły papas arrugadas z lokalnymi sosami, proste danie a jakże smaczne i oczywiście świeże owoce,od których zawsze rozpoczynaliśmy dzień. W hotelu znajdowały się też baseny,jacuzzi i brodzik dla dzieci,plus za to,że pomyślano o wszystkich. Ilość leżaków wystarczająca,chyba nigdy nie były zajęte w większej ilości jak 80% także spóźnialscy też mogli sobie znaleźć miejsce. Braliśmy też udział w 3 wycieczkach organizowanych przez biuro, uważamy że to must have dla każdego,kto przyjedzie poznać teneryfę. Pierwsza wycieczka obejmowała Los Gigantes(najsłynniejsze klify), Garachico(pierwsze miasto portowe zniszczone przez lawę), Icod de los Vinos(smocze drzewo) i Loro Park w Puerto de la Cruz(jeden z najlepszych parków zwierząt na świecie). Druga wycieczka obejmowała wyprawę w malownicze i niesamowite widoki w mieście Masca i obszar parku narodowego wraz z wieloma wulkanami w tym największego w całej Hiszpanii Teide. Trzecia wycieczka nosiła nazwę skarby północy i to chyba jedna z najbardziej zapierających wdech w piersiach przepięknych widoków z gór Anaga,koniecznie trzeba się wybrać aby potwierdzić zdanie,że Teneryfa to jedno z najlepszych miejsc do życia na Ziemi. Niestety nie starczyło nam czasu na kolejne wycieczki,które również zapowiadały sie świetnie,ale to jest powód aby tu wrócić i uzupełnić nasze braki. Na wszystkich naszych wycieczkach przewodnicy w języku polskim opowiadali nam wiele ciekawych i różnych informacji o wyspie co dodatkowo dawało uroku naszym wojażom. Cały pobyt oceniam na silne 5.0, dodatkowo pogoda dopisywała przez 90% pobytu także śmiało polecam,jest co robić na wyspie i na pewno po jednym pobycie będzie zawsze niedosyt,że jeszcze coś zostało do zobaczenia.
Jakub, Sulęcin - 31.03.2024 | Termin pobytu: marzec 2024
3/3 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Pobyt w pierwszym tygodniu lutego 2025. Ogólne wrażenia z wyjazdu bardzo pozytywne. Zgadzam się, ze nie jest to najnowszy hotel i najwyższy standard w porównaniu z innymi hotelami, w których bywałem ale jako, że nie jestem osobą "przywiązaną" do hotelu/pokoju podczas pobytu na wakacjach to w zupełności mi to wystarczało. Jednak przeglądając zdjęcia uczestników (z innych opinii) zauważam, że standard pokoi jest różny...u nas przepychu nie było ale wszystko było czyste i działające. Co do jedzenia...mi smakowało i uważam że było ok pod względem wyboru i ilości. Z alkoholi nie korzystałem wiec się nie wypowiem co do ich jakości (wolę sobie kupić butelkę rumu i samemu ustalać moc i jakość ;) ) Gdyby było to miejsce typu Egipt i niektóre regiony Turcji, gdzie po za hotel wyjść praktycznie nie można pewnie czegoś by mi tu brakowało. Sama wyspa jak i okolica przepiękna. Wynajeliśmy samochód na 3 dni i zwiedziliśmy dużą część wyspy za kwotę dużo niższą niż oferowane wycieczki przez rezydentkę...także polecam taką opcję a jeździ się po wyspie naprawdę fajnie. Z usług krytykowanej rezydentki nie korzystałem, także się nie wypowiem. Obsługa pomocna, miła. hotel nie jest duży co w moim przypadku było plusem bo miałem dziecko cały czas "na oku" i jednocześnie mogłem spokojnie wypić kawę ;) a i młody dość szybko poznał topografię hotelu i radził sobie doskonale ;) Na pytanie czy bym tam wrócił...? zdecydowanie tak...natomiast "imprezowiczom" i turystom szukających luksusu nie polecam...
MarekK - 26.02.2025
4/4 uznało opinię za pomocną
5.0/6
W zeszłym roku wraz z małżonką wybralismy się na wakacje na Fuerteventura. Wyspa dosłownie nas oczarowała, ale ponieważ słyszelismy, że Teneryfa jest kompletnie inną i znacznie ciekawszą wyspą, postanowiliśmy to sprawdzić. Po wyjściu z lotniska jedyne co mi się nasunęło to zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt. Ta zieleń, drzewa, kwiaty, ćwierkające kanarki, słońce i ten zapach w powietrzu: zapach wiosny (dodam, że podczas wylotu z Polski padał śnieg...). Byliśmy zachwyceni, dopiero później stopniowo zaczęliśmy odkrywać kolejne zalety ale i wady Teneryfy. Mini kontynet w pigułce - tak mówią o Teneryfie i to prawda. Przy odrobinie szczęścia można doświadczyć tutaj każdej pory roku. Mamy ocean, plaże, klify, lasy, góry no i wulkan. Absolutnie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Jako, że lubimy z żoną sami dysponować swoim czasem wypożyczylismy auto i zwiedzaliśmy wyspe na własną rękę. Słyszeliśmy wiele opinii, że na Teneryfie jeździ się za karę. No cóż, turystów jest wielu, samochodów dużo, miejsc parkingowych niekoniecznie, uliczki są wąskie, często kręte i nieco strome. Ale każdy kto choć trochę jeździł po polskich górach bez problemu sobie poradzi. Trzeba uważać na skrzyżowaniach i uważnie patrzeć na znaki, bo jest tam sporo skrzyżowań oznaczonych jako rondo, a w ogóle nie przypominają rond. No i najtrudniejsza jest droga w Masce. Tam musi jechać doświadczony i spokojny kierowca i nie autem typu ford-ka, bo te faktycznie pod górkę nie dają rady. Na zakrętach są zatoczki i spokojnie można się na nich mijać z innymi autami, czy nawet busami. Tylko trzeba jechac powoli, rozsądnie i bez paniki. Co do miejsc parkingowych to trzeba mieć trochę szczęścia i cierpliwości, ale udaje się wcześniej czy później zaparkować w dozwolonym miejscu. Bardzo ważna informacja dla wypożyczających auto: nie wolno parkować za żółtymi liniami. Dosłownie po chwili podjeżdża laweta i zabiera auto. Co do zwiedzania wyspy to ogrmonie polecam północ z masywem gór Anaga oraz najsłynniejszą plażę Teneryfy - Playa Las Teresistas. Faktycznie jest to najładniejsza plaża na wyspie. A będąc na niej naprawdę warto wybrać się na wycieczkę samochodem czy rowerem w góry Anaga. Jest to ta dzika i nie zatłoczona część Teneryfy. Jadąc drogą TF-12 (z okolic plaży w kierunku La Laguny) można podziwiać wspaniały zielony krajobraz z oceanem w tle. Po drodze jest kilka ładnych punktów widokowych oraz ścieżki spacerowe po lasach wawrzynowych. O ile na plaży temperatura wynosiła ok.22 stopnie tak na górze w lasach spadła do 10 stopni, dlatego długie spodnie i kurtki na zmianę na pewno się przydadzą. Mieliśmy farta, bo trafiliśmy na piękną słoneczną pogodę. W tym rejonie bardzo często pada i na ścieżkach jest ślisko i mokro, więc warto mieć zakryte buty. Ta cisza przerywana ćwierkaniem kanarków była bezcenna, dlatego zdecydowanie polecam ten mało odkryty jeszcze przez turytów rejon. Kolejny punkt to oczywiście centrum wyspy z wulkanem Teide. Kompletnie inny krajobraz, trochę jak z Marsa. Aby uninknąć korków i problemów z parkowaniem warto być na parkingu przy kolejce o godz. 9.00. Miejsc parkingowych mnóstwo, bilet można kupić przy kasie, żadnych kolejek. Niecałe dwie godziny później, kiedy wracaliśmy, była ogromna kolejka do kas, a miejsc parkingowych brak. Widoki z wulkanu fascynujące (widzieliśmy pozostałe wyspy kanaryjskie), chociaż sam Teide prezentuje się lepiej jak się patrzy na niego z daleka. Trzeba pamiętać o ciepłym ubraniu, podczas naszego pobytu temperatura przy górnej stacji kolejki wynosiła 0 stopni. Na szczęście mieliśmy czapki i rękawiczki. Na górze można przebywać tylko godzinę i faktycznie po godzinie odczuwa się tą wyskość. Trudniej się oddycha i szybciej się męczy, ale satysfakcja, że było się na wyskości 3500 m n.p.m. gwarantowana. Kolejny punkt to Masca. Machu Pichu Teneryfy. Dla nas najpiękniejsze miejsce na całej wyspie. Ogromnie żałujemy, że szlak wąwozem był zamknięty, ponoć po ulewnych deszczach coś się gdzieś tam pozarywało i nie ma przejścia. Szkoda, bo na pewno spędziliśbyśmy tam więcej czasu. Kolejna atrakcja, o której nie sposób nie wspomnieć to Siam Park. Polecam wszystkim. Jeśli ktoś przyjeżdża na dłużej to warto kupić bilet na drugą wizytę jeszcze przed wyjściem, jest o połowę tańszy. Na miejsce dowożą i odwożą darmowe busy, ale na ich rozkład należy brać lekką poprawkę. Pracownicy parku są bardzo przepisowi i nawet jak dziecko miało to wymagane 125 cm wzrostu, ale brakło mu pół centymentra do przekroczenia magicznej żółtej linii, to go nie wpuszczali na zjeżdżalnię. Poza tym bardzo bezpiecznie tam jest. Jak tylko ktoś podczas wylotu ze zjeżdżalni spadał z pontonu to ratownik zaraz prz nim był i pytał czy wszystko w porządku. Co do hotelu absolutnie nie mam żadnych zastrzeżeń, poza tym, że plaża jak dla mnie była za daleko (15 minut marszu). Nie jest to luksusowy hotel, widać, że przydałby się w nim remont np. elewacji, ale widać, że obsługa się stara, żeby było miło i przyjemnie. Na pewno nie poleciłbym tego hotelu seniorom, ponieważ przyjeżdża do niego bardzo dużo rodzin z dziećmi, które szaleją po całym hotelu a na jego terenie nie ma np. ogrodu gdzie w ciszy i spokoju można poczytać książkę. Podsumowując i porównując Teneryfę do Fuertetventury dużo chętniej wróciłbym na Fuerteventurę. Nie jest to może rozsądny wybór, z uwagi na bogactwo tego co obie mają do zaoferowania. Teneryfa ma właściwie wszystko: kąpiele w oceanie, plażowanie, wszelkiego rodzaju sporty wodne, bogatą infrastrukturę turystyczną; hotele, restauracje, wędrówki górskie, zróżnicowane krajobrazy od leśnego po księżycowy, a Fuerteventura... bezleśna, prawie płaska, znacznie mniej zabudowana, mówią że tam nie ma ludzi... Ale jest jedna rzecz, której na Teneryfie nie ma, za to jest tego pod dostatkiem na Fuerteventura: spokój. Dlatego jeśli ktoś chce odpocząć na pięknych piaszczystych, szerokich plażach bez tłumu, ścisku, zgiełku i afroamerykanów sprzedających ręczniki to zdecydowanie polecam Fuerteventurę. Choć Teneryfa jako wyspa do aktywnego zwiedzenia jest absolutnie niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.
Ola i Patryk - 21.05.2018
11/11 uznało opinię za pomocną