Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety, nie wszystko się zgadza w tej wycieczce. Panie przewodniczki owszem, nie ma co narzekać, znają się na rzeczy. Ale może trochę mniej gadania, to by się można było wyspać, a nie stać pod drzewem przy Luwrze. Poza tym, większość grupy to ludzie około 60tki, albo i dalej. Cud, że nikt zawału nie dostał. Na minus codziennie poranne wstawanie o 6:30, żeby zdążyć coś zjeść przed kolejną grupą. A raz wstałem o 8smej i było OK. Po co te wyścigi? Po to, żeby zobaczyć beznadziejne figury w Grevin? A może po to, żeby kupować perfumy jakiejś mniej znanej firmy? Czysty marketing. Muzeum pefum do wyrzucenia z programu. Nie powinniśmy płacić za to, żeby reklamować czyjeś perfumy. Cóż, koszty wycieczki są bardzo wysokie w porównaniu z tym co za to się dostaje. Dlaczego nikt nie informuje o tym, gdzie będzie zakwaterowanie? Ano dlatego, że hotel jest dwugwiazdkowy, 1.4km od stacji metra. Hotel ma bardzo ograniczone zdolności do obsługi dużych grup. Brak dostatecznej ilości widelców we Francji to jednak lekka przesada. Pokoje ciasne, chociaż czyste i ręczniki codziennie wymieniane. Śniadania zawsze to samo, ale możecie na szynkę nie zdążyć, i ekspres też się potrafi zepsuć. Ja bym ten hotel omijał z daleka. Już wolałbym w centrum za 190Euro się przespać w ludzkich warunkach bez łażenia po 1.4km w te i z powrotem. Obiady w jadłodajniach za 23Euro/osoba były raczej passe i nie dajcie się nabrać na trzy dania. Fast foody, po prostu. Generalnie 6,2 tysiaka za lot i zakwaterowanie, i do tego drugie tyle na jedzenie i dodatkowe opłaty za niektóre atrakcje (Eiffel). Na tyle się trzeba przygotować. Kasa jest wyciągana na każdym kroku z klienta. Pardon Rainbow, ostatni raz taka wycieczka. Au Revoir.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Paryż piękny, organizacja przelotu i transferu bardzo sprawna. Udało nam się zobaczyć wszystko co najważniejsze i co było w programie, a nawet więcej (wnętrze katedry Notre Dame). Dlaczego taka niska ogólna ocena pobytu: 1. Przez hotel - pokoje bardzo małe (czyste), łazienki mikroskopijne wyższym osobom ciężko skorzystać z prysznica. Śniadania monotonne, ubogie: croissant, bagietka, masło, dżem, i jeśli się uda zdobyć to ser żółty i wędlina. Kawa z ekspresu (niestety rozpuszczalna). Co ciekawe inne grupy albo goście hotelowi (indywidualni) dostają całkiem inne (bogatsze) wersje śniadania - wstyd dla biura!! - z naszego pokoju zginął worek z brudnymi ubraniami :) przypuszczamy że obsługo hotelowa wyrzuciła go podczas sprzątania. Sytuacja jak z Barei - nie mamy Pana płaszcza i co nam Pan zrobisz. Oczywiście nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności- ubrania przepadły......... 2. Przez Panią Rezydent Joanne, która traktowała Nas jak wycieczkę szkolną która ma zrealizować program i najlepiej nic więcej od Niej nie chcieć. W sprawie zniknięcia ubrań nie wykazała zainteresowania ani większej pomocy (poza zgłoszeniem faktu obsłudze) co sami wczesnej już uczyniliśmy. 3. Przez pakiet wyżywienia - Wykupując obiady (tak około 30 euro za obiad) otrzymacie coś jakościowo pomiędzy stołówką akademicką a szpitalem. Co ciekawe kupując samodzielnie to samo w tych samych miejscach można zaoszczędzić od 8 do 16 euro na pojedynczym obiedzie. Dodatkowo w pakiecie są obiady tylko w ciągu trzech dni (w dwa dni i tak trzeba sobie dokupić samemu) 4. Wizyta w tzw. muzeum perfum - 3 minuty opowiadania przez przewodniczkę o perfumach, a następnie wciskanie produktów jak na prezentacji garnków. Szkoda czasu jest o wiele więcej wartościowych miejsc do zobaczenia.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sam program wycieczki ciekawy, szkoda że zabrało wersalu. natomiast organizacyjnie : 1. beznadziejna pilotka pani Ewa, która już na wstępie stwierdziła że nigdy wcześniej tu nie była i tak właśnie się zachowywała przez cały czas... śpiąca królewna, która nic nie wie, ale i nie potrafi nic zorganizować. 2. dopłaciłam do zakwaterowania, co miało zagwarantować jakość hotelu i nocleg w centrum miasta. Okazało się ( wbrew temu, co twierdziło biuro podróży), że takich osób ja jak jest raptem 4 i musimy sami dojeżdżać na zbiórki metrem... o ile śpiąca królewna nas o tym poinformowała... 3. hotel tymczasem okazał się kompletną ruiną.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Paryż piekny, warty zobaczenia. Zakochałam się:)