Opinie klientów o Festa Gardenia Hills

4.7 /6
160 
opinii
Atrakcje dla dzieci
5.2
Obsługa hotelowa
4.9
Plaża
5.1
Pokój
5.1
Położenie i okolica
4.3
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
5.0
Wyżywienie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Jarosław, Iłża 19.08.2019

Wakacje sierpień 2019

Hotel oceniam dobrze , obsługa, czystość pokoi ok.

4.5/6

JOANNA, SKIERNIEWICE 31.08.2019

lato 2019

Ogólnie OK ale jeżeli ktoś w hotelu 3* oczekuje obsługi jak w 5* to się może rozczarować

4.5/6

Adam 31.07.2019

Ładnie :) Ale...

Generalnie fajny i atrakcyjnie położony ośrodek, z dala od zgiełku deptaka i wielkich hoteli. Czysto, przyjemnie, fajny basen, choć woda nieco za chłodna ale to już kwestia upodobań. Duże pokoje, trochę w stylu lat 90-tych, ale mi to nie przeszkadzało - ile ludzi tyle gustów. Klima sprawna, ośrodek remontowany około 2 lata temu. Bardzo miła i pomocna obsługa. Niedaleko od miasta (1,2 km), można swobodnie dojechać taksówką lub autobusem, można też śmiało się przespacerować. Niepokoiły mnie nieco opinie na temat "niebezpiecznej drogi", "groźnego skrzyżowania do pokonania" itp. Hmmm, nie urażając nikogo : średnio rozgarnięta osoba potrafiąca się poruszać w mieście da sobie spokojnie radę. Podróżowałem z dzieckiem i nie doświadczyłem żadnego armagedonu drogowego, skrzyżowanie z drogą krajową można bez trudu przejść nawet w godzinach szczytu. Blisko duża ilość marketów (w tym najpopularniejszego tam Aldo), bankomaty Euronetu i UniCredit co krok (nie polecam punktów wymiany walut - można skończyć z fałszywkami w ręce), ja w ogóle nie brałem ze sobą gotówki i nie było z tym żadnego problemu. A teraz czas na wady: 1. Jedzenie!! Opcja All Inclusive jest bez sensu. Lepiej byłoby wziąć same śniadania (te były akurat smaczne, ale niestety codziennie identyczne, za to przepyszne lokalne pomidory i jogurt). Śniadania tylko do 10, nie każdy lubi się zrywać w wakacje bladym świtem. A obiady już o 12:30, więc nieco dziwnie, tym bardziej że ze względu na oddalenie od miasta, jeśli wyjdzie się po śniadaniu to już nie opłaca się wracać na obiad. Taaak. Obiad. No jakoś po prostu nie przypadł mi do gustu. Potrawy "takiese", liczyłem na jedzenie typowe dla regionu a tu praktycznie nic z tego. Czym bliżej końca pobytu tym obiady stawały się gorsze. Ciągle spaghetti, mielone w sosie, zapiekany ser i kurczak . Całość nieco ratował deser - ciasto (codziennie inne i smaczne) i lody (o dziwo pyszne i dobrze zmrożone). Ale lodami i ciastem się nie wyżyje i koniec końców jadłem coraz mniej w hotelu. Kolacja od 19 (też nie opłacało się na nią wracać z miasta - szkoda nightlife'u :) ) , będąca pochodną obiadu. Dosłownie :) Dlatego wolałem skorzystać z oferty wielu z dziesiątek restauracji i knajpeczek w mieście, gdzie za 20-25 BGN od osoby można było wybrać co dusza zapragnie - lokalnie (pyszna moussaka przy drodze na plażę), steki i burgery wszelkiej maści, chińszczyzna itp itd. W dodatku w akompaniamencie czasami zaskakująco dobrej muzyki na żywo (Elvis żyje - widziałem :) ) . 2. Nieco "aromatyczna" hodowla psów policyjnych. Zdecydowanie należy prosić o pokój od strony basenu (na szczęście wiedziałem o tym i dostałem pokój z oknami na basen). 3. Animacje - dla dzieci w większości w budynku, całkowicie bez sensu gdy się jedzie cieszyć słońcem. Dla dorosłych niestety monotonne, nie porywały tłumów, ale należy docenić, że jeden z animatorów starał się zdecydowanie bardziej niż pozostali. Nie pamiętam imienia, ale sympatyczny szczupły blondyn, dzieciaki też lubiły się z nim bawić. Pokoje są dobrze wyciszone, więc muzyka podczas animacji nie przeszkadza i można je spokojnie ominąć. 4. Basen - generalnie ok, dość czysty itp., ale np. w dziecięcym brodziku był niezabezpieczony odpływ z ostrymi krawędziami i moja córka dość głęboko przecięła palec u nogi. Podobnie w głębszej części - gdzieniegdzie poodrywane małe mozaiki i też można się skaleczyć. Do ogarnięcia w parę godzin, więc mam nadzieję że hotel to naprawi. 5. Ostatnim aspektem jest pani rezydentka. Hmmmmmmmmmm. Co mam myśleć, jeśli w drodze na lotnisko pani rezydentka mówi " (...) przyglądam się Bułgarkom, na Was już mi się nie chce patrzeć, bo po tych wszystkich telefonach mam was dość (...)" podczas opowieści o fryzurach lokalnych (tzw. wiedza bezużyteczna :) )?? Znaczy charytatywnie działa? Tym bardziej, że nie wiem jak inni, ale ja nie dzwoniłem do tej pani ani raz. Trochę żenada. Wiadomo że ludzie potrafią być denerwujący, ale taki to zawód i na pewno nie należy wyrażać dezaprobaty w ten sposób, a już na pewno nie po kilkunastominutowym spóźnieniu na spotkanie wyjazdowe. Acha - zapomniałbym o jeszcze jednej wadzie, ale to już "typówka" niezależna od miejsca - rodacy. Wszechobecne "darcie ryja", śmiecenie, przywłaszczanie cudzych rzeczy (tak, tak), rozwydrzona przez rodziców gimbaza z brakiem poszanowania czegokolwiek. Ale to już nie wina ośrodka....

4.5/6

Mariusz 05.07.2019

Polecam, ale...

Hotel zadbany, obsługa dobra, posiłki może niezbyt urozmaicone, ale raczej smaczne. Pokoje duże, czyste, codziennie sprzątane, telewizji raczej nie ma (na 33 kanały brak polskich stacji) - ale nie jedzie się nad morze, by oglądać telewizję. Obsługa miła, raczej uśmiechnięta i pomocna. O rezydencie się nie wypowiadam, gdyż się z nim nie kontaktowałem - nie miałem takiej potrzeby. Animatorzy byli aktywni, dzieci były zadowolone - ale nasz syn nie chciał się bawić, widocznie wyrósł z tego wieku. Jednak nie wszystko jest tak jak powinno być. Głównym mankamentem są papierosy, a dokładniej palacze. Oczywiście kultura turystów nie jest winą hotelu, ale praktycznie osoby z dziećmi, które nie palą papierosów nie mogą zjeść posiłku na tarasie restauracji, gdyż tam jest dozwolone palenie papierosów. Czyli zostaje albo schowanie się do środka restauracji, albo wdychanie wyziewów. Szkoda, że chociaż na czas posiłków nie jest tam zakazane palenie. Dodatkowo do salonu z wywietrznika wieczorami też dostawały się tumany dymu papierosowego - ale tutaj wystarczyło trochę papieru i po zatkaniu było OK. No i jeszcze grupy kolonijne, kto chce mieć ciszę i spokój to raczej nie w tym hotelu.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem