4.7/6 (162 opinie)
Kategoria lokalna 3
2.0/6
PIERWSZY DZIEŃ: na miejscu w Hotelu byliśmy około godz. 8.30 (po przygodach, bo zgóbił się kierowca)... pierwszy posiłek otrzymaliśmy o 19.00. klucz do pokoju otrzymaliśmy o 14.00. Gdyby nas ktoś poinformował, że zaczynamy od kolacji zabralibyśmy jakieś jedzenie. Jednak jadąc ze świadomością, że mamy pełne wyzywienie nie spodziewaliśmy się tego. Nie dostaliśmy nawet wody! Słaby początek! Hotel połozony 1300m metrów od plaży. Jest bus dowożący na plażę, ale tylko do godziny 14.15. Potem niestety trzeba iśc na nogach wzdóż bardzo ruchliwej drogi, kończącej się czteropasmową ulicą którą trzeba przebiec, bo niestety nie ma ona przejścia dla pieszych. Trochę niebezpiecznie. Pokoje: Plusy: bradzo duże, klimatyzaowane, wygodne łóżko dwuosobowe. Minusy: brak zasłonki prysznicowej, wieczne proszenie się by obsługa hotelu posprzatała, wymieniła ręczniki (bez proszenia się wymiana co 4-5dni), dała papier toaletowy..., brak lodówki, dwa krzesła na trzy osoby, brak stolika i krzeseł na tarasie, brak suszraki na ubrania, brak lampek nocnych co uniemozliwia nocne czytanie, przez 4dni nie było telewizji, dostawki bardzo niewygodne. Informacje ogólne: zdecydowanie za mała stołówka, trzeba było czekać na stoliki czasem 1h. Ludzie idąc na kolację rezerwowali sobie już stoliki na dyskotekę, która była po dlatego czasem kolację trzeba było zjeść na stojąco lub na leżaku przy basenie. Jedzenie średnie, wszystko zimne (to podobno normalne w Bułgarii), zimne frytki, zimna jajecznica, zimne mięso... to nie dla każdego. Ciepła była tylko zupa, smaczna niepowiem, ale problem był taki, że nie zmienili jej przez 12dni pobytu- tak, tak, przez 12dni ta sama zupa na obiad i kolację, czasem z kluskami czasem z ziemniakami :) Dobra sałatka szopska, śniadaniowe menu najlepsze, obiad zależy od dnia, a kolacja słaba. Obiad wydawany od 12 do 14 o 13.40 czasem nie było już mięsa. Bardzo fajny basen! bezpieczny brodzik dla dzieci, woda ciepła czysta, wystarczająca ilość leżaków. Byliśmy drugim turnusem w tym hotelu więc basen był jeszcze bardzo czysty. Jednak można się w nim kompac całą dobę dlatego średnio będzie za jakiś czas z czystością. Tymbardziej, że wokół basenu pełno słomek kubeczków plastikowych, szklanek talerz itp. Ogólnie uważam, że jet za mało obsługi! Z urlopu jestem zadowolona, bo odpoczęłam zobaczyłam wiele pięknych miejsc Varnę, Bałczik, Nessebar, we wszystkie dni towarzyszyło słońce. Poznaliśmy wielu fajnych ludzi.
M. - 13.07.2017 | Termin pobytu: lipiec 2017
14/15 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Pierwszy i ostatni raz odwiedziłyśmy Bułgarię oraz ten hotel . Jedzenie było okropne , po którym się zatrułyśmy i wylądowałyśmy w Polsce w szpitalu . kolejny minus kolejki na obiad lub kolacje ustawiąjace 15 minut przed otwarciem stołówki . Kolejny minus to położenie z dala od plaży , jeżdzi bus ponieważ jest niebezpieczne skrzyżowanie . Godziny jazdy busa ze złą częstotliwością , że pewnego razu musiałyśmy brać taksówke z powrotem ( 1 km drogi ) 15 Lewa po uzgodnieniu z kierowcą taksówki . Leżaki przy basenie goście rezerwowali sobie kładąc ręczniki juz od godziny 6 rano . Jedynym atrybutem wycieczki były animacje oraz zabawy dla dzieci . Tutaj pozdrawiam animatorów ( odpowiednie osoby na odpowiednim stanowisku ) super kontakt z dziećmi . Odnośnie czystości to mamy zastrzeżenia pani sprzątaczka sprzątała ,ale powierzchownie ( gdy spojrzałam pomiedzy jedno łóżko a drugie przeraziłam się ilością pozostawionych przez innych gości pozostałości typu chipsy itp ) . Podsumowanie hotel idealny dla dzieci ze względu na animacje oraz dla osób lubiących alkohol
Beata - 03.09.2019
1/1 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Hotel Festa Gardenia Hills znajduje się z dala od zgiełku (około 1,5km, w bezpiecznym miejscu - hodowla psów policyjnych obok hotelu). Plaża około 2km dowozi bus hotelowy (jeżeli jedzie - zdarzyło się, że nie jechał, a wtedy piechotą drogą bez pobocza, slalomem między szybko jadącymi autami, po zmroku radzę tylko taksówką, jeżeli komuś życie i zdrowie miłe). Wyżywienie jest serwowane w kameralnej klimatyzowanej stołówce na ok. 40 osób (polowanie na czysty i wolny stolik). Można przyjść później, ale asortyment jest uboższy. Obsługa związana ze sprzątaniem w pokojach jest czysto teoretyczna (liczne monity, prośby i próby przekupstwa bardzo długo nie przynosiły rezultatu).No chyba że jest coś do wyniesienia :( pozostawionego przez wczasowicza. Powrót do kraju (ok. 3h zwiedzania innych hoteli). Pobyt od 23.06.2017r do 04.07.2017r. Pozdrawiam Marcin.
Marcin, --- - 13.07.2017
5/6 uznało opinię za pomocną
1.5/6
Witam, zacznę od pozytywów, bo jest ich niewiele, a mianowicie jeden: pokój, przestronny i codziennie sprzątany i to tyle z jakichkolwiek pozytywów. Teraz czas na negatywy. Stołówka to największy koszmar tego hotelu i odradzam każdemu opcję all inclusive. Jedzenie, które wychodziło z kuchni było albo niezdatne do jedzenia jak np. niedogotowane ziemniaki, albo kompletnie niesmaczne i niedoprawione. Tam nawet frytek nie umieli usmażyć. Ja osobiście ratowałem się ryżem z ugotowanymi marchewkami, albo jak niejedna osoba podczas naszego pobytu jedzeniem z mieście. Nie wspominając każdego stolika, który się kiwał i nie zmienianych obrusów na których raz była sól, a raz pieprz, a nieraz kompletnie nic. All inclusive odradzam także ze względu na jedno stanowisko barmana do którego kolejka liczyła spokojnie po 5-10 osób, ponieważ napoje poza godzinami śniadań, obiadów i kolacji także wydawał barman. Zostawię już tą nieszczęsną gastronomię i skupię się na basenie. Ani razu nie był czyszczony, a byłem z narzeczoną 12 dni. Ratownik był kiedy chciał. Totalna samowolka na basenie, ja wiem że to wina ludzi i nie będę negatywnie oceniał hotelu po ich zachowaniu, ale uważam że powinien być ktoś kto zwróci uwagę na notoryczne wskakiwanie do wody, czy picie w basenie, choćby ten ratownik. Wszystkie leżaki były zajęte już o 8:20, mimo zapewnień Pani Rezydentki, że tak nie można i obsługa hotelu będzie takie ręczniki na leżakach zabierała. Pisząc, że były zajęte mam na myśli te ręczniki na leżakach, a nie ludzi na nich odpoczywających. Okolica: w nocy z zewnątrz śmierdziało ściekami. Do morza jakieś 15/20 min spacerkiem, polecam adidasy, bo pobocze kamieniste. Nie polecam iść z dziećmi, bo trzeba przelecieć przez 5 pasów dość ruchliwej drogi. Zapomniałem o jeszcze jednym pozytywie: Bus i kierowca, który zabierał nas w połowie trasy, bo już nas znał. To działało bez zarzutu, bez spóźnień itd. Należą mu się duże brawa zaraz obok Pani sprzątającej nasz pokój ;) Nad morzem jeden leżak kosztuje 9 Lv, parasol 9 Lv, czyli 36 złotych dla jednej osoby za dzień. Polecam ten hotel dla kogoś kto chce tam tylko spać i przez resztę czasu zwiedzać Bułgarię autem w innym wypadku stanowczo odradzam.
Krystian - 18.08.2019
3/4 uznało opinię za pomocną