4.4/6 (277 opinii)
5.5/6
Byłam na wyjeździe z dziećmi na przełomie lipca i sierpnia 2019 r i polecam ten hotel dla rodzin z dziećmi. Dobre jedzenie,pokój duży (dwie sypialnie),fajny basen (brodzik był ciągle przez moje dzieci okupowany), ale nade wszystko blisko do morza. Byłam wcześniej w trzygwiazdkowym hotelu w Pomorsko i przez to w Hacienda odczułam komfort czterech gwiazdek. Rezydent Rainbow super. Jedynie urozmaiciłabym animacje(żeby dzieci wyszły poza teren przy basenie,bo moje się nudziły i nie chciały brać udziału) i wymieniłabym panie sprzątające. Reszta super!
5.5/6
Hotel jest idealny dla rodzin z dziećmi, przede wszystkim ze względu na plażę z naprawdę łagodnym, płaskim wręcz wejściem do morza - bez żadnej przesady, idąc w morze dość daleko dorośli mają wodę poniżej kolan. Bezpiecznie. Plaża jest tuż przy hotelu, dojście drewnianą kładką przez wydmy. Plaża jest piękna, szeroka - minusem są nie tylko płatne, ale horrendalnie drogie leżaki. 30 lewa za komplet 2+ parasol to jest po prostu zdzierstwo, którego nie rozumiem (bez problemu płacę w Grecji 6-8 euro za komplet dziennie, ale tu wychodzi co najmniej dwa razy drożej, nie mówiąc o tym, że w Grecji bardzo często leżaki są w formule "bezpłatne dla osób kupujących cokolwiek w barze plażowym/knajpce). Wyżywienie all inclusive – w opinii mojej i nastoletniego syna – bardzo dobre. Śniadania trochę odstają, ale wybór jest spory i naprawdę można sobie pojeść czy na słodko, czy na słono. Na lunche i kolacje narzekać mogą chyba tylko ci, którzy nie rozróżniają AI w Turcji czy Egipcie w hotelach 5* od innych krajów. Jeszcze o gwiazdkach 😊 hotel 4* w Grecji czy Bułgarii to nie są polskie 4*. To jest dobry standard bez luksusów, ale standard południowoeuropejski i – przede wszystkim – wakacyjny. Mnie nie razi ani dziura w podłodze w łazience (nic nie zalewało), ani plastikowe wykończenie wanny (zamiast kafelków). No tak mają i już. Pokoje są duże (w zasadzie – nie pokój tylko apartament, bo sypialnia osobna), klimatyzacja działała bez zarzutu. Jedynym minusem w naszym przypadku był brak lodówki (w opisie oferty była). Nic się z tym nie dało, mimo zgłoszenia, zrobić. Poza tym pokój naprawdę w porządku. Wiem, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia, na spotkaniu z rezydentką lista zażaleń była długa i imponująca, aż zaczęłam się zastanawiać, czy to nie podwaliny pod formalną reklamację 😊 I na koniec, stosunek jakości do ceny. Tu mam problem, bo kupowałam wakacje last minute (których w 2022 roku, jak mówił prezes Rainbow, nie ma) – przy naprawdę dużej obniżce ceny katalogowej, w sezonie (pierwszy tydzień lipca). Za cenę katalogową, gdybym miała ją do dyspozycji, szukałabym innej oferty. Innymi słowy – Hacienda Beach to bardzo dobry wybór, ale przeliczając na twardszą walutę, nie za prawie tysiąc (euro). Rozumiem, że jeśli ktoś zapłacił pełną cenę, zwłaszcza nie w FM, mógł być mniej zadowolony ze swoich wakacji, niż byliśmy my.
5.5/6
Bardzo żadko korzystamy z ofert biur podróży i wiele lat nie byliśmy na organizowanej wycieczce, ale ten wyjazd mogę zaliczyć do bardzo udanych. Począwszy od pierwszego kontaktu z biurem podróży- czuliśmy się cudownie- zaopiekowani. Hotel idealnie dopasowany do naszych potrzeb. Sam kompleks duży, z dużym basenem i ogromną ilością leżaków i parasoli. Jedzenie bardzo dobre, świeże, mnóstwo warzyw i owoców. Z powodu alergii musiałam skorzystać s pomocy lekarza- kontakt z infolinią i przyjazd lekarza do hotelu zajęła nam około godziny- miło, sprawnie i profesjonalnie. Generalnie Rainbow mogę polecić z czystym sumieniem a sami szykujemy się na kolejny wyjazd z Wami.
5.5/6
Witam. Jestem zadowolony z urlopu w tym hotelu. Byłem 8 dni. Jedzenie bardzo dobre, z bardzo dużym wyborem różnych dań oraz bardzo szeroki bar z napojami. Basen czysty, z ciepłą wodą. Plaża bardzo blisko, idealna dla dzieci, ponieważ jest bardzo długo płytko i dzieci mogą się bawić. Jedynym problemem okazała się w dniu wyjazdu recepcja hotelu, ponieważ przy opuszczeniu pokoju odcięli nam opaski i nie mogliśmy korzystać z baru. ( o 12 oddaliśmy pokój a o 19.50 wyjazd na lotnisko). Recepcja nie sprawdziła co nam się przysługuje i automatycznie odcięli. Po rozmowie z inną recepcjonistką opaski zostały oddane i bez problemu przetrwaliśmy do czasu transferu.