3.8/6 (216 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.5/6
Dwutygodniowy pobyt w Royal Park z całą rodziną to okazja do odpoczynku dla rodziców oraz doskonałej zabawy dla dzieci. Przed hotelem jest basen z chłodzoną wodą, ale za to morze jest bardzo ciepłe (odwrotnie niż u nas). Dzień zaczyna się od śniadania, po którym można od razu iść na plażę, albo skorzystać z animacji - trochę rozciągania a potem tańce zumba. Następnie otwiera się Figloklub z polskimi animatorkami z firmy Rainbow, gdzie można odstawić dzieci prawie do obiadu, a rodzice mogą w tym czasie odpocząć lub np. pouczyć się windsurfingu (płatne ekstra). Nie w każdym dniu jednak wieje. Sami lub z dziećmi - najlepszy czas na plaży spędzamy przed południem. Brzeg jest południowy, dlatego słońce świeci od morza. Obiad jest wczesnie, w dwóch godzinnych turach 12:30 - 14:30. Część miejsc jest na zewnątrz, ale nie wszystkich można użyć - część metalowych krzeseł na słońcu nagrzewa się do czerwoności. Po obiedzie można wracać na plażę (gdzie teraz jest luźniej, rano tych kilku wolnych leżaków obok siebie jednak trzeba było chwilę poszukać), albo pospacerować po okolicy. Plac zabaw lub aquapark będą jak znalazł. Można sobie skorzystać z jakiejś budki, ale żeby w ogóle mieć miejsce na dodatkowe przekąski, trzeba wcześniej świadomie się ograniczyć przy obiedzie. Albo wypalić nadmiar kalorii grając w piłkę wodną lub korzystając z wodnego aerobiku. Na pewno turniej dartów, który też jest codziennie, to trochę za mało aktywności. Potem nadchodzi kolacja 17:30 - 20:00, też są tury ale w zasadzie można przychodzić jak komu pasuje danego dnia. Jednak z dziećmi warto zdążyć na mini disco, które jest o 20:00. Rodzice mogą wtedy popatrzeć, jak miejscowa ekipa animacyjna, wsparta przez nasze dziewczyny z Rainbow, które tłumaczą o czym będzie następna piosenka i jak do niej tańczyć, zabawia nasze pociechy. Czasem dziewczyny są już wystrojone na egzotyczne show, które będzie nieco później, ok. 21:00, dla starszej publiczności. Najlepiej położyć dzieci w przerwie po mini-disco i podziwiać profesjonalizm miejscowych tancerek i tancerzy. Na koniec show, podobnie jak mini-disco, jest zawsze ta sama wpadająca w ucho piosenka "Yurudum", do której ekipa pokazuje kroki. Jeżeli tego dnia postawimy na spokojny wieczór w pokoju hotelowym, to te dźwięki dochodzące z oddali upewniają nas, że od tej pory raczej nic nie zakłóci spokoju. Rodzice z małymi dziećmi w końcu czasem chcą się też wyspać i to też jest możliwe w Royal Parku. Warto maksymalnie korzystać z tego co jest na miejscu, ale przynajmniej jedną wycieczkę wypada zaliczyć - zwłaszcza że niedaleko jest starożytny Nesebar, a w ofercie wycieczek jest jeszcze m.in. wycieczka do Sozopola, Burgas i na spływ rzeką Ropotamo. Ponieważ Nesebar potrafiliśmy odwiedzać we własnym zakresie (zob. "informacje dodatkowe") to wybraliśmy właśnie Sozopol. Jedyną wadą tej wycieczki, co się również objawia podczas przylotu i odlotu, jest to że Royal Park jest na samym "końcu linii" - to pierwszy hotel na trasie przy wyjeździe i ostatni podczas powrotu, więc czeka się z godzinę na skompletowanie składu wycieczki, a potem wraca przez godzinę po jej zakończeniu w coraz bardziej pustoszejącym autobusie. Natomiast bogaty program wycieczki wynagradza to z okładem - począwszy od monastyru w Pomoriu, przez rejs po Ropotamo, po zwiedzanie Sozopolu: starożytne ruiny, cerkwie, w tym jedna pod poziomem gruntu, winiarnia z degustacją - więc nie kupujemy kota w worku - po czas wolny w Sozopolu i Burgas. W autobusie, niestety dopiero kiedy już skład się skompletuje, pani przewodniczka pochodzenia bułgarsko-polskiego opowiada o barwnej, choć często dramatycznej historii Bułgarii, a także o życiu codziennym, które ma wiele podobieństw do naszego (m.in. konieczność nadrabiania cywilizacyjnych zaległości począwszy od przełomu lat '80 i '90 XX w). Pomiędzy gawędami pani przewodnik można posłuchać bułgarskiej muzyki ludowej i współczesnej. W skrócie - doskonałe urozmaicenie drugiej połowy naszego pobytu. Podsumowując, mimo drobnych mankamentów opisanych poniżej, jest to doskonała oferta dla rodzin z dziećmi.
Tomasz, Bytom - 25.10.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018
3/3 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Byliśmy we dwoje na wakacjach 8 dni all inclusive 16.09.2016. Wakacje uwazam za bardzo udane. Cena była wyjatkowo atrakcyjna w związku z czym naprawde nawet wypada przymknąć oko na niektore niedociagniecia. W takie cenie nie ma sensu sie spodziewać prezydenckich warunków. Hotel jest dosc stary i faktycznie nie remontowany od dawna ale pokoje czyste, wymiana recznikow codziennie, posciel tez była zmieniana. Duze przestronne pokoje, łazienka poprostu stara ale nie brudna. Plaża kamienista wiec faktycznie nie obejdzie sie bez butow. Lezaki sa dostepne. Niektorzy ludzie probuja je sobie rezerwowac kladac na nich kamienie i reczniki- takie rezerwacje nalezy usuwac zdejmujac te rzeczy i nie przejmowac sie, jest wyraznie napisane ze nie ma rezerwacji na lezaki, kto pierwszy przyjdzie ten korzytsta. Okolica ladna spokojna. Mozna isc na spacer gdzie nie ma ludzi na plazach ale za to sa weze morskie :) Mielismy przyjemnosc takiego zobaczyc.
Ada - 23.09.2016 | Termin pobytu: czerwiec 2017
7/9 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Po lekturze części wpisów w Internecie byliśmy trochę zaniepokojeni. Rzeczywistość okazała się zupełnie odmienna. Pokój, w jakim zatrzymaliśmy się w liczącym 15 lat hotelu Royal Park, okazał się duży, jasny i czysty. Wszystkie urządzenia działały. Obsługa hotelowa miła, uprzejma i uśmiechnięta. Codziennie zachęcano nas do wymiany ręczników, oferowano papier toaletowy, a po trzech dniach namawiano, by wymienić pościel. Smaczne i urozmaicone posiłki. Jednego dnia oferowano nawet pieczonego prosiaka. Pewnym mankamentem była duża ilość gości, chcących zjeść posiłek o tej samej porze. Problemem było zachowanie niektórych gości hotelowych, którzy np. nakładali na talerze tyle jedzenia i owoców, że nie byli ich w stanie zjeść i częściowo napoczęte pozostawiali na talerzach. Inni goście, zajęci sobą, zapominali o swoich dzieciach, które lepiej lub gorzej radziły sobie np. z nakładaniem lodów, pozostawiając w pojemnikach z lodami kilka-kilkanaście umazanych łyżek. Olbrzymie, a jednocześnie przytulne lobby hotelowe. W barze hotelowym dostępne różne rodzaje kawy, soki, napoje, piwo i drinki. Barmani uśmiechnięci, uprzejmi i bardzo wyrozumiali. Woda w basenie hotelowym czysta, chyba cały czas wymieniana, ale bardzo zimna. Czyste ciepłe morze i kilku ratowników. Pomiędzy morzem a budynkiem hotelu ładna, nieco ciasna plaża o szerokości ok. 30 metrów Napoje i przekąski dostępne były przez cały czas tuz przy plaży. Na każdym kroku widać starania o utrzymanie czystości i porządku. Systematycznie opróżniane pojemniki na śmieci były wykorzystywane jedynie przez część gości. Krzątająca się nieustannie, liczna obsługa nie była w stanie nadążyć uprzątać z piasku pomiędzy leżakami plastikowych szklanek po napojach, opakowań po przekąskach i resztek jedzenia. Rezydentka, Pani Weronika, towarzyszyła nam od chwili przylotu aż do chwili odlotu. Zapewniała, że odbiera telefon przez 24 na dobę. Na szczęście nie mieliśmy potrzeby tak pilnego kontaktu, ale co drugi dzień o 10.00 rano można było spotkać się z nią w lobby hotelowym Na terenie kompleksu hotelowego Aquapark (w cenie), sklepy, sklepy z pamiątkami, a tuż obok wesołe miasteczko. Polecamy, szczególnie dla rodzin z kilku, kilkunastoletnimi dziećmi.
Krzysztof, Łódź - 29.07.2019
9/9 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Zajefajne wakacje. Park wodny Atlantis jest świetny leżaki i bar jest do dyspozycji gości hotelowych bezpłatnie. Pani Magda animatorka zabaw dziecięcych niesamowicie sympatyczna i energiczna, dzieci bawią się z nią wspaniale. Jesteśmy bardzo zadowoleni, na pewno tam wrócimy.
as - 29.06.2015
8/9 uznało opinię za pomocną