4.6/6 (115 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Witam wszystkich czytających. Spędziłem w tym hotelu tydzień czasu i moje odczucia są mieszane. Po wejściu do hotelu ,, przywitał" nas na recepcji Pan, który ewidentnie nie chciał tam być. Wziął od nas dowody i to było tyle jeśli chodzi o jego pracę jaką chciał wykonać. W każdym hotelu w jakim byłem do tej pory na recepcji zawsze były przedstawiane informacje o hotelu. Tutaj Pan z bólem odpowiadał na pytania. No cóż, może miał gorszy dzień. Idąc do pokoju można się zgubić, hotel ma 9 pięter, kilka wind które jeżdżą na różne piętra i co najbardziej zaskakujące nie jeżdżą na piętra tożsame z numerem który naciśniesz, mieszkaliśmy na drugim piętrze a w windzie trzeba było wybrać numer 1. Co do pokoju nie można się zbyt dużo przyczepić, jedynym minusem było to że łóżko składało się z dwóch materacy i były one bardzo twarde (to kwestia gustu, nam nie odpowiadały). Pokój generalnie duży, klimatyzacja działała, lodówka była, standardowy hotelowy pokój, warto też dodać że czysty, sprzątany codziennie. Jeśli chodzi o wyżywienie, śniadania były codziennie identyczne, jajka, parówki, kiełbaski, przez kilka dni smakowało, pod koniec pobytu już ciężko było jeść. W restauracji nie doświadczy się również filiżanek przez co kawę i herbatę trzeba pić w plastikowych kubkach, co na 4* hotel wydaje się dość dziwne. Obiady i kolacje różnorodne, kilka rodzajów mięs ale przyprawiane na jedno kopyto co sprawiało że bardziej wybredne osoby mogą mieć problem jeśli nie trafi w ich gusta(mi smakowało, partnerce nie do końca). W barach wszystkie napoje zarówno alkoholowe jak i bez alkoholowe podawane były w jednorazowych kubeczkach plastikowych co troszeczkę było uciążliwe. Jeśli chodzi o barmanów tylko jeden wyglądał na takiego, który lubi swoją pracę, reszta Panów pracowała za kare. Nad basenem było dosyc dużo leżaków ale nie zawsze można było trafić na wolny leżak jeśli nie atakowało się basenu od razu po śniadaniu, baseny dwa, kaskadowe, dosyć małe patrząc na wielkość hotelu, jeśli ktoś liczy żeby popływać w nim albo pograć w piłkę to nie ma na to najmniejszych szans. Jeśli chodzi o plaże to zejście do niej jest po dość stromych schodach, plaża szeroka, piaszczysta, przypominająca nasze Bałtyckie, jednak różnica jest taka że nad polskim morzem parawany, a tutaj multum leżaków i parasoli. Jeśli chcesz je wypożyczać to nie będzie problemu, my woleliśmy rozbić się na ręcznikach i jeśli też macie taki plan to trzeba wziąć pod uwagę że trzeba przejść dodatkowe 400-500 metrów. Jeśli chodzi o morze to woda była ciepła, zejście było łagodne, ale w momencie gdy mocniej wiało, pojawiały się fale których wielkość uniemożliwiała pływanie osobom które pływać nie potrafią. Z falami również pojawiały się meduzy, lecz nie w bardzo dużych ilościach. Wzdłuż całej miejscowości długi deptak z budkami w których można kupić wszystko i nic jednocześnie, nie nasz klimat więc raz się przeszliśmy i to wystarczyło, ale dla niektórych jest to na pewno atrakcja. Jeśli chodzi o opiekę Rainbow, praktycznie jej nie było. W kazdym hotelu w jakim byłem do tej pory, godzina wylotu i transferu na lotnisku podawane były przynajmniej 5 dni przed końcem wakacji. Rezydentka która opiekowała się naszym hotelem, Pani Alicja informacji tej nie podawała do ostatniej chwili. Dzień przed naszym odlotem, rezydentka miała mieć pół godzinny dyżur w naszym hotelu, także uznaliśmy że pójdziemy i spytamy bezpośrednio o nasz transfer na lotnisko. Pięć minut po rozpoczęciu dyżuru przychodzimy na recepcję, ale Pani rezydent zostawiła kartkę z informacją i uciekła. No trudno, wszystko wiemy także nie ma problemu. Pozostawiona informacja z godziną odjazdu i dopiskiem, że zbiórka ma mieć miejsce na recepcji. Także na następny dzień czekamy na transfer, jednak godzina wyznaczona minęła, a żaden bus nie podjeżdżał. Po kwadransie zacząłem próbować skontaktować się z Panią Alicją, za czwartym razem odebrała, powiedziała, że kierowca pewnie ma jakieś opóźnienie na trasie i była w szoku że oczekujemy na transfer na recepcji a nie przy głównej ulicy... Podsumowując wszystko razem ze sobą, hotel i okolica nie są złe, ale wszystko zależy również za jaką cenę się tutaj przyjedzie. A co do Rainbow, jest to biuro podróży ewidentnie gorzej zorganizowane od dwóch większych biur konkurencyjnych z których wielokrotnie korzystałem.
3.5/6
Ciężka to była wycieczka i pełna przykrych niespodzianek. Jedna na swoje życzenie a inne otrzymane w prezencie od rainbow. Opinia szczera i uczciwa. 1. Najważniejsza rzecz - hotel NIE NADAJE się dla dzieci małych (używających wózków). Powinno to być wyraźnie napisane na stronie wycieczki. Wina która ledwo co mieści wózek, jeżeli planujesz wyjście w czasie posiłków - to praktycznie nie masz szans wejść do windy bo zawsze ktoś jedzie na stołówkę i czekasz po 10 minut aby wejść do windy. Plaża to albo schody i niesienie wózka na plecach albo kilometrowy objazd po krętej, nieoświetlonej drodze gdzie chodnik jest tylko chwilę a potem musisz iść ulicą. Plac zabaw to tylko teoria. Więc z atrakcji dla dzieci jest tylko "basen". 2. Dojazd - to najgorsze co mogło nam się przytrafić. W opisie "dla rodzin z dziećmi" - więc niestety w ciemno kupiłem, potem zauważyłem że lądujemy w BURGAS a nie w Warnie. Więc dojazd z lotniska do hotelu - 2.5H (przypominam że jedziemy z małymi dziećmi). Ale wisienką na torcie był powrót.... wylot o 14:40 ale że to daleko to wyjazd z hotelu o 9. Podjeżdża po nas 4 osobowe auto (nas jest 6 - ale dwójka niemowląt których Rainbow nie dopisał dla kierowcy). Mimo wielu próśb na spotkaniu z rezydentem o to by zapewnić dobre warunki do powrotu podjeżdża pod nas auto z miejscem na 4 osoby. Telefon do rezydenta, rezydent próbuje załatwić inny transport. Po 15 minutach czekania "upychamy się" biorąc dzieci na kolana. Około 20 minuty jazdy (czyli już ponad 35 minut) - mamy informację że będzie większe auto. Stwierdziliśmy że już dojedziemy tym. Okazuje się że Pan nam miał zawieźć tylko do Obzoru gdzie mieliśmy po raz drugi się przesiąść do autokaru który zabierze nas na lotnisko. Tylko nikt nie powiedział tego że w Obzorze miało być 40 minut czekania na autokar. Na szczęście kierowca naszego auta (złoty człowiek) powiedział że z małymi dziećmi nie skaże nas na czekanie i wiezie nas prosto na lotnisko. Więc jeszcze raz WYRAŹNIE zaznaczam - Hotel NIE DLA RODZIN Z MAŁYM DZIECKIEM. Decydujesz się na ten hotel - sprawdź gdzie lądujesz. Bo jak BOJ to masz 2.5h jazdy. Jak Varna to 30 minut. Plusem dla Hotelu było to iż dali nam pokój na 3 h przed rozpoczęciem doby hotelowej i mogliśmy usypać dzieci które przeżyły nie małą przygodę. Do tego stopnia nas to zdesperowało iż chciałem zapłacić by nam zmienili lotnisko na Varnę. Warto też zaznaczyć że Złote Piaski to sztuczna miejscowość i nie ma tam za wiele do oglądania. Pan Bułgar zdecydowanie bardziej poleca Słoneczny Brzeg.
3.5/6
Hotel czysty, przestronny można się pogubić ale nie ma tragedii.W najgorszym stanie są windy dwa razy się zepsuła w tygodniowym pobycie .Ciemna przestrzeń przy recepcji nie zachęca do wejścia .Hotel wysoko położony w drugiej linii ale za to widoki z pokoju bezcenne od strony morza oczywiście
3.5/6
Hotel na pewno nie 4 gwiazdkowy wszystko zależy od pokoju My dostaliśmy z widokiem na morze,czysty niestety klima nie wyrabiała 30 stopni w dzień mimo załączonej klimy ale przecież nie zamieżaliśmy spędzać wakacji w pokoju.Niestety znajomi dostali pokój od strony parkingu.Widok na parking od 7 rano samochody z dostawami w łazience grzyb.Jedzenie dobre każdy znajdzie coś dla siebie widok z tarasu piękny.Hotel położony na wzgórzu przez to cisza spokój piękne widoki schody do morza ok.100 bez problemu do pokonania.Obsługa miła ,morze cieplutkie 25 stopni.Ogólnie polecam hotel dla mniej wybrednych.Biuro RAINBOW spisało sie dobrze wszędzie pomoc na lotnisku w hotelu.Rezydenci mili i pomocni w każdej chwili.