5.3/6 (228 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
5.0/6
W Bułgarii byliśmy pierwszy raz - był to też nasz pierwszy wyjazd zagraniczny z dziećmi. Hotel bardzo dobrze zlokalizowany, przy samej plaży. Do centrum pobliskiego miasteczka można dojść plażą - ok. 30 minutowy spacer. Transfer z lotniska w Warnie trwał ok. 1 godz. 10 minut. Hotel nowy i ładny, przy czym same pokoje widać, że zużyte i niedokładnie sprzątane. Jedzenie pyszne i urozmaicone, tak samo napoje i drinki. Nie było dużych kolejek w restauracji i dało się bez problemu znaleźć wolny stolik i krzesełko dla dziecka. Przy plaży i przy basenach dodatkowe bary. W basenach woda chłodna, ale dało się kąpać. Przy brodziku są 3 zjeżdżalnie tylko dla dzieci, przy czym w okolicy południa i obiadu są nieczynne. Basen wymaga jednak porządnego wyczyszczenia, plus w brodziku dla dzieci część powierzchni jest zbyt chropowata, trzeba uważać na nogi. Leżaki i parasole przy basenie i na plaży bezpłatne, nie było problemu ze znalezieniem wolnego. Ratownicy pilnują zarówno basenów, jak i morza. Plaża i morze czyściutkie i ciepłe. Byliśmy w pierwszym tygodniu września - jeden dzień był chłodniejszy z deszczem (ok. 22 stopni), reszta przyjemnie ciepło (28-30 stopni). Na miejscu rezydent Pan Mateusz - w razie potrzeby udzielał wszystkich informacji i bez problemu odbierał telefon. Organizacyjnie ze strony biura podróży wszystko było bardzo profesjonalnie. W hotelu przy basenach jest sala zabaw, czynna niestety tylko przed południem od 10 do 12 i po południu od 16 do 18. W sali zabaw dziećmi opiekowały się dwie animatorki z Polski - szczególnie Pani Iga zasługuje na wielką pochwałę, starsza córka była nią zachwycona. Druga z animatorek - Pani Julia wyglądała raczej na znudzoną. Dla dzieci dodatkowo wieczorami o 20 półgodzinne mini disco przy plaży. Dla dorosłych animacje głównie sportowe (rzutki, ping pong, piłka nożna, zumba, gimnastyka wodna). Pobyt wspominamy bardzo miło i możemy polecić ten hotel.
5.0/6
W Blue Magic byliśmy z chłopakiem końcem czerwca, więc sezon tam tak naprawdę się zaczynał. Mimo to, wszystkie atrakcje działały już normalnie. Jeśli chodzi o sam hotel, to nasz pokój był bardzo przyjemny, łazienka w miarę czysta, chociaż biorąc pod uwagę, ze hotel jest nowy, to fugi mogły być bardziej zadbane. Ale mimo to nie można było narzekać. Panie sprzątające codziennie proponowały zmianę ręczników, dołożenie papieru, czy wody butelkowej. W przypadku pozostawienia karteczki z prośba o posprzątanie, odkurzały i słały łóżko. Główne posiłki miały miejsce w restauracji na dole. Jedzenia była naprawdę masa, każdy coś tam dla siebie zawsze znalazł, ale nie można powiedzieć, żeby było to jedzenie najlepszej jakości, raczej było trochę bez smaku. Dodatkowo działa bar w lobby z drinkami, bar przy basenie z napojami, drinkami i przekąskami w określonych godzinach oraz z lodami dostępnymi cały dzień, a także bar na plaży, w którym w ramach all inclusive można było zamówić tylko napoje bez alkoholu. Smak drinków raczej średni, jeśli ktoś bierze je dla smaku, to dużo ich nie wypije, ale alkoholu do nich nie żałowali. Leżaki przy basenie i na plaży za darmo, dodatkowe ręczniki na plaże, które można było codziennie zmienić przy basenie. Basen duży i czysty, ale woda okropnie zimna, znacznie cieplejsza w morzu. Mimo to miał w nas swoich zwolenników, gdyż można w basenie pozwolić sobie na więcej zabaw, a dodatkowo przy ładnej pogodzie ciężko było o dostępny leżak nad morzem. Morze czyste, plaża piaszczysta i pełna muszelek. Jedyna jego wada to brzeg bez żadnych falochronów, co spowodowało wyrzeźbienie przez fale dna tuż przy brzegu do takiego stopnia, ze stojąc metr od plaży woda jest już po pas. Z wycieczek wybraliśmy jeep safari i jak najbardziej polecamy. Prowadzący bardzo przyjemni, fajna przygoda, strzelanie z wiatrówek, kosztowanie rakiji, grill. Polecam również dla dzieci. Kontakt z rezydentka Gosią bardzo dobry, w razie problemów służyła pomocą. Hotel znajduje się w bardzo spokojnym miejscu, dosyć daleko od wszelakich dyskotek, wiec polecam, jeśli ktoś chce odpocząć na plaży i basenie, w pięknej scenerii morza i zieleni, a przy tym być non stop najedzony.
5.0/6
Ogólnie dobre miejsce na wypoczynek, blisko do plaży i do basenów (w basenach trochę chłodniejsza woda ale wciąż ok (środek sierpnia)), jedzenie ok, hotel w miarę ok (łazienka pozostawia trochę do życzenia). Wycieczek fakultatywnych nie polecamy (duże obłożenie w autobusie (brak miejsca dla dziecka), spóźnienia (autobus był 45 min później niż było na bilecie).
5.0/6
Wyjazd do Sun Rise Blue Magic uważamy za udany. Transfer z lotniska w Burgas około półtorej godziny. Hotel ogólnie sprawia bardzo dobre wrażenie. Położony nad samym morzem ( 30m) Pokoje bardzo przestronne, schludne. Dostawka to normalne łóżko, a nie jakaś rozkładana prycza, czy fotel. Klimatyzacja automatyczna, sprawnie działająca. Sprzątanie polegało głównie na odkurzeniu podłogi i wymianie ręczników. Jedzenia dużo, owoce, warzywa. Mięsa trochę tłuste. Cukiernicze wyroby, którchy był ogromny wybór były przepyszne. Jako gość hotelowy pozostający tydzień w hotelu przysługiwały nam 2 kolacje ala carte i jedna kolacja tematyczna. W barze przy basenie przekąski - hot dog, hamburger, pizza, frytki, nuggetsy, lody. Człowiek nigdy nie chodził głodny :-) Baseny przyjemne, zawsze znalazły się wolne leżaki z parasolem a to pewnie dlatego, że jest zakaz rezerwacji leżaków więc nie ma sytuacji jak w innych hotelach, że goście wstają rano i zostawiają ręczniki na leżakach. Zjeżdżalnie raczej dla dzieci do 12 roku życia (ograniczenie max 55 kg). Trzeba uważać przy basenach bo zdażają się krzywe kafelki. Do centrum Obzoru 30 min plażą na piechotę lub można podjechać busem hotelowym (koszt 2 lewa za osobę). Na ogromny plus zasługuje Figloclub - 8 letni syn był przezadowolony, szczęśliwy i zawsze chodził z ogromną chęcią. Ogromne podziękowania dla wszystkich Pań. Żal, że nikt z Rainbowtours nie towarzyszył nam podczas transferu powrotnego.