Opinie o Cesarskie Miasta

5.2/6
(2131 opinii)
Atrakcje dla dzieci
6.0
Intensywność programu
4.9
Obsługa hotelowa
6.0
Pilot
5.4
Plaża
6.0
Pokój
6.0
Położenie i okolica
6.0
Program wycieczki
5.4
Sport i rozrywka
6.0
Transport
5.5
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.5

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    Z wizytą u króla

    Agata 13.09.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023

    Przygoda z cesarskimi (królewskimi?) miastami rozpoczyna się od tętniącego życiem Marrakeszu. Ale tam się dzieje, czego tam nie ma! Zdecydowanie najbardziej intensywne doznania - czy pozytywne to każdy oceni sam, ale jedno jest pewne - przeżycia z Marrakeszu pozostają z nami na długo, obok tego miasta nie da się przejść obojętnie. Jest gorąco i hałaśliwie, dlatego ukrojenia szukamy w Rabacie. Miasto daje wytchnienie, jest zielone i zadbane. Wiadomo, status stolicy zobowiązuje. Zaglądamy na chwilę do uwielbianego w Maroku króla i ruszamy dalej - do konkurenta Marrakeszu czyli miasta Fez. Zabytkowa medina to istny labirynt uliczek! Ale nie to zachwyca nas najbardziej - Fez to także przedstawiciel przepięknej architektury marokańskiej. Zresztą podczas wycieczki "Cesarskie miasta" napotykamy na swojej drodze mnóstwo urzekających przykładów marokańskiego rzemiosła. Po drodze do Casablanki zaglądamy jeszcze do Volubilis gdzie zwiedzamy ruiny rzymskiego miasta. Wreszcie jesteśmy w słynnym mieście (w autobusie oczywiście oglądamy znany film) i...czujemy niedosyt. Casablanka to miasto biznesowe, niezbyt ciekawe dla turysty. Na szczęście sytuacje ratuje fantastyczny meczet Hassana II. Monstrualna budowla, przepięknie ozdobiona, przykład zachwycającej marokańskiej architektury. Wycieczkę kończymy w uroczej Essaouirze, wyróżniającej się wyjątkową atmosferą, białymi domami i spokojem (w porównaniu do hałaśliwych dużych miast). Podsumowując: Podczas wycieczki dzieje się sporo, jednak nie czujemy zmęczenia. Zwiedziliśmy wiele miejsc i zachwyciliśmy się architekturą marokańską oraz różnorodnością krajobrazu. Jedzenie jest smaczne - szczególnie polecamy tajin i zupę harirę. Ludzie są przyjaźnie nastawieni. Drogi są zaskakująco dobre, dlatego sama podróż nie jest uciążliwa. No i trafiliśmy na wspaniałą pilotkę - Panią Agnieszkę. Wycieczkę polecam osobom stawiającym na intensywność doznań - dużo zwiedzania, dużo hałasu (marokańskie miasta żyją nocą), dużo informacji, ale też dużo satysfakcji.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    30

    Wspaniałe

    Julita, Głogów 21.09.2016 | Termin pobytu: wrzesień 2016

    Wycieczka mega. Na pewno w dużej mierze za sprawą przewodniczki pani Małgosi Kraski. Osoba kapitalna, rzeczowa, z ogromną wiedzą no i to co jest bardzo ważne: rozwiązująca natychniast nasze wszelkie problemy oraz służaca radą (w zeszłym roku byłam na objeździe w Izraelu- pani pilotka była bardzo zirytowana jesli mielismy jakiekolwiek problemy). Maroko, to Basń z Tysiąca i Jednej Nocy. Piękny kraj, super ludzie (usmiechnięci, życzliwi). Pogoda na objeździe ok. +44 st, ale dało się przeżyć. Intensywnosć nieprzesadzona, choć, jak to na wszystkich objazdówkach, zawsze znajdzie sie takie miejsce, które spokojnie możnaby było ominąc. Dla mnie były to pozostałosci ruin rzymskich. Hotele na objeździe całkiem w porządku, najfajniejszy w Fezie. Jedzenie jak jedzenie ,zawsze są tacy , którym wystarczy i tacy, którym za mało lub nie to co lubią. Można sie było najesć nawet jesli ktos nie bardzo lubi na słodko na sniadanie. Ceny w Maroku do zaakceptowania, trzeba się targować.Jesli chodzi o autokar, to największy minus: klimatyzacja działała, jak chciała aż sie w końcu zepsuła. W tym miejscu wkroczyła pani Małgosia i błyskawicznie załatwiła wymianę autokaru. Generalnie myslę, że najważniejszy, to dobry humor. Jak się jedzie na urlop dobrze narzekania zostawić w domu i cieszyć się wyjazdem. Na naszym objeździe była, oprócz pani Małgosi, sprawdzili sie sami ludzie: super grupa.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Maroko Zielone i Czerwone

    Włodzimierz, Golub-Dobrzyń 25.03.2017 | Termin pobytu: kwiecień 2017

    Wycieczka bardzo udana i sprawnie zorganizowana pod względem logistycznym - pomimo prawie codziennej zmiany hotelu, konieczności meldowania się wszystko przebiegało bardzo płynnie. Program zrealizowany w ponad 100 procentach, pozwala zobaczyć najważniejsze miejsca pólnocnego Maroka, poczuć ich klimat,poznać mieszkańców i zasmakować ich urozmaiconej kuchni. Na pochwałę zasługuje pani DorotaSzelezińska - nasza pilotka, która bardzo ładną polszczyną "opowiedziała nam Maroko". Spora ilość czasu wolnego pozwoliła nam na samodzielne eksplorowanie medyn, restauracji, bazarów i plaż. Hotele bardzo przyzwoite z dobrą kuchnią. Bardzo dobra pogoda mimo początku marca sprzyjała kąpielom w oceanie - hotel w Agadirze położony ok. 10min. spaceru od szerokiej piaszczystej plaży.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Marokooooo??? Naprawdę warto!!!

    RYSZARD, Gora Kalwaria 06.05.2023 | Termin pobytu: kwiecień 2023

    Super wycieczka, naprawdę polecamy!!! Bardzo sympatyczni, otwarci ludzie, ciekawe zabytki, piękna przyroda, ciepła a nawet gorąca pogoda, marokańskie pyszne jedzenie. Ciekawe wrażenia dlatego, że byliśmy w trakcie Ramadanu. Oczywiście na tą opinię miała wpływ rewelacyjna Pilotka Pani Marta i też fajna grupa. Warto na lotnisku w Agadirze zaopatrzyć się w kartę telefoniczną za 5 lub 10 Euro. Z wymianą pieniędzy nie ma problemu, tam gdzie można płacić kartą świetny kurs ma Revolut. Dobrze jest pamiętać o kostiumach kąpielowych i kremach przeciwsłonecznych. Komunikacja z miejscowymi jest dobra, często mówią po polsku. Dużym problemem a nawet skandalem były tour guidy, które traciły zasięg po piętnastu metrach, nie wspominając o trzaskach i szumach. Był to najgorszy sprzęt jaki mieliśmy na wycieczkach firmy Rainbow. Najlepszy był w Izraelu, zakładany na uch, o zasięgu na otwartej przestrzeni nawet do stu metrów.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem