Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki w katalogu wygląda atrakcyjnie i takim by pewnie pozostał gdyby nie kilka rzeczy: 1. Pilot wycieczki- doświadczona osoba z 18-letnim stażem w tym zawodzie. Niestety zainteresowana głównie tym by sprzedać jak największą ilość w/w olejku. Wiem o nim wszystko, jak go stosować (na włosy, dekolt, skórę suchą i mokrą pod postacią emulsji, u dzieci, itd). Słyszałem to kilkukrotnie. No i najważniejsze- jedyny, prawdziwy i nieoszukany można nabyć u pilotki. Wszędzie indziej jest oszukany, rozcieńczony i nieprawdziwy. Naprawdę niesmaczne. A o historii Maroko praktycznie nic, ani słowa o chociażby o konflikcie o Saharę Zachodnią, niezgodzie z Algierią, długo by wymieniać. 2. Zwiedzanie w ciągłym pośpiechu. Jednocześnie na trasę wyruszyły 3 autokary "Rainbow", w związku z tym szybko, bo musimy być w hotelu pierwsi. Pośpiech, pośpiech, pośpiech. 3. Bardzo słabej jakości hotele, dodatkowo pokoje o nierównym standardzie wśród uczestników wycieczki. Nieczynna kanalizacja, niesprawna klimatyzacja, bardzo słabe wi-fi. Dodatkowo zlokalizowane w nieciekawych miejscach (większość), daleko od głównych atrakcji turystycznych. 4. Praktycznie nie działający w miastach system komunikacji- powyżej kilku metrów słychać było jedynie trzaski w słuchawce. A przy tak dużej grupie niemożliwością było być ciągle tuż przy pilocie. 5. Bardzo średnia jakość posiłków, ale o tym pisali już ilość posiłków. 6. Brak jakiejkolwiek inicjatywy pokazanie czegoś więcej niż program wycieczki, wielokrotnie przejeżdżało się przez piękne widokowo miejsca. Nie było mowy o postoju czy informacji. Byle szybciej do hotelu i dzień zaliczony. Były też plusy- fajny, czysty, sprawny autokar z super kierowcą, porządny samolot na locie czarterowym. Generalnie minusów więcej niż plusów, stąd tak niska ocena
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Lądowanie w Agadir (Maroko) na objazdówce "Cesarskie Miasta" jest pomyłką. Z tego lotniska do pierwszego cesarskiego miasta Casablanca jest około 550 km (10 godzin jazdy autobusem) - stracony czas. Z Lotniska Agadir do Marakesz jest 250 km (5 godzin jazdy). Razem to jest 550 km + 250 km = 800 km - bezsensownej jazdy. W ten sposób spędziliśmy 2 dni na dojazdach z/do lotniska w Agadir. Dodatkowo jeden dzień na przylot i jeden dzień na powrót, tak bezsensownie straciliśmy 4 dni aby dać więcej zarobić dla Rainbowa. Zastanawiam się czy Rainbow jest dla Klientów czy klienci dla Rainbowa. To że hotele były na peryferiach i niskiej jakości (brudne) to mnie nie zaskoczyło to standard w Rainbow. Zbiórka pieniędzy na napiwek dla kierowcy autobusu to był szok, zwłaszcza, że daliśmy na ten cel po 145Euro, co się z nimi stało? A poza tym było ciekawie. Pozdrawiam, uczestnik objazdówki.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miałem okazję (bo przyjemność – nieszczególną, o czym za chwilę) uczestniczyć w organizowanej przez Was wycieczce objazdowej Cesarskie Miasta w Maroku 13-20.12.2024. Jestem raczej zdegustowany i nie sądzę, żebym kiedyś jeszcze korzystał z Waszych usług. W czym rzecz? Przede wszystkim pilotka: - niewiele wiedząca o Maroku, przekazująca przede wszystkim informacje, uzyskane od miejscowych przewodników – przykład: medina ma 700 metrów kwadratowych albo 700 kilometrów kwadratowych, do końca nie wiem; następnego dnia - to miało być 700 hektarów - często odwołująca się do swoich doświadczeń z Turcji – może i ciekawych dla niej, ale przyjechaliśmy zwiedzać i poznawać inny kraj - przekazująca nieprawdziwe informacje o Maroku czy nawet uwielbianej Turcji, gdzie ponoć wszędzie można kupić alkohol (w Konyi też?...) - zapełniająca czas – zamiast przekazywania ciekawych i istotnych informacji o Maroku – jakimiś mało interesującymi nagraniami z youtube’a czy innych stron internetowych (czy długa audycja o Polisario zainteresowała wielu uczestników? - niezważająca na obecność małoletnich przy omawianiu intymnych stron pożycia małżeńskiego czy pozamałżeńskiego - informująca w dość natarczywy sposób o możliwościach i miejscach kupna alkoholu – czy to nie jest w sprzeczności z ustawą o wychowaniu….? - mającą problemy z nosowoscią niektórych samogłosek (idom, chodzom, etc.) czy odmianą polskich słów - mało dbającą o bezpieczeństwo uczestników, niezwracającą uwagi na zapięcie pasów bezpieczeństwa (także własnego) czy wyprzedzanie na linii ciągłej przez kierowcę - lekceważące podejście do uczestników – 19.12 ok. 15.00 pożegnała się w Agadirze ze swoją wycieczką, oferując ‘czas wolny’ do następnego dnia do godziny 15.00 - niezważającą na prośby uczestników – na przykład spędzenie większej ilości czasu w As-Suwajrze (wyjazd nie o 11.40, a chociaż o 12.00) -no cóż, śpieszyła się, by szybko pożegnać się w Agadirze… - niereagującą na czasem dość nieprzyjemne sceny przy korzystaniu z posiłków (przepychanie się, nabieranie zbyt dużych porcji, czego skutkiem był brak (w przecież ograniczonym czasie) jedzenia dla innych uczestników - propagowanie dokarmiania podobno bezpańskich i rzekomo głodnych psów, co powodowało jeszcze większe ‘zużycie’ żywności w czasie posiłków - wymagającą punktualności od uczestników (grożąc nawet pozostawieniem niepunktualnych), za to dość lekko traktującą zapowiedziane przez siebie godziny odjazdów. Mam też uwagi do Was, jako organizatora, planującego przebieg wycieczki. Niezrozumiałe jest przeznaczenie tak długiego czasu dla Agadiru, za to niewielkiego w innych miejscach, jak As-Suwajra czy Rabat. Bardzo długa wizyta w zielarni, gdzie naprawdę dobrze mówiący po polsku sprzedawca zachwalał i sprzedawał swój towar – czy naprawdę trzeba na to poświęcić 4 godziny? Jaki sens ma zrywanie bladym świtem uczestników na zwiedzanie As-Suwajry, by potem na zimnie czekać kwadrans na otwarcie bramy na starówkę? Nasz hotel w Casablance miał niewątpliwą zaletę – był położony niedaleko dworca kolejowego, co zapewne znalazło odbicie w jego cenie – tylko czy to była zaleta dla nas??? Czy prowadzenie równolegle (a raczej gęsiego) dwóch takich samych grup jest dobrym rozwiązaniem? Powoduje to konieczność restrykcyjnego planowania zajęć, także posiłków, kiedy jedna grupa ‘depcze po piętach’ drugiej. Wybór hoteli też jest problematyczny, szczególnie biorąc pod uwagę ich zaplecze gastronomiczne i ofertę śniadaniową i obiadową. Na dodatek nasza grupa wyglądała na nieco gorzej traktowaną – być może ze względu na staż pilotki… To garść uwag, raczej nieprzychylnych. Była to moja pierwsza wycieczka objazdowa i – zapewne – będzie ostatnią; na pewno z Waszym biurem. Jestem w stanie zorganizować sobie nie gorszy wyjazd, kiedy będę sam decydował o tym, co kiedy będę robił, gdzie co będę jadł, gdzie będę spał. Natomiast przekazuję swoje uwagi – być może przydadzą się Wam w ocenie pracy Waszej pilotki czy organizowanych przez Was wyjazdów. Będę się starał także upowszechnić swoje spostrzeżenia, by uchronić podobnych mnie nowicjuszy przed decyzją udziału w takiej imprezie. Życzę lepszych pracowników i lepiej zorganizowanych wyjazdów,
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
"dzięki" pilotce tylko 2 buźki
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chciałabym podzielić się kilkoma uwagami dotyczącymi wycieczki do Maroka „Cesarskie Miasta” (29.03-05.04.2019r.) Na stronie Biura Podróży wykupiliśmy z żoną miejsca obok siebie w samolocie, ani razu miejsca jakie finalnie mieliśmy nie były tożsame z tymi wykupionymi. Ponadto w jedną stronę nie były to nawet miejsca obok siebie, każde z nas siedziało w innej części samolotu. Do Maroka poza zwiedzaniem pięknych miejsc turyści jadą także dla marokańskiej kuchni, dla smaków. Tymczasem po przyjeździe do Agadiru podano nam o 2 w nocy „kolację” sałatkę z kartofli, kawałek bułki i pomarańczę. W dwóch kolejnych hotelach kolacje miały formy kolacji serwowanych podczas których podano nam kleik i udko z kurczaka, przypominające jedzenie z polskiej stołówki lub szpitala. Czas wolny był niedostosowany do miejsc i warunków atmosferycznych w którym przebywaliśmy a przewodniczka była nieelastyczna jeśli chodzi o jakiekolwiek zmiany i prośby ze strony uczestników. W najbrzydszym miasteczku w którym byliśmy mieliśmy 2,5h czasu wolnego, podczas deszczu, a to więcej niż we wszystkich, dużo ciekawszych miejscach razem wziętych. Ponadto czas wolny rezydentka dawała z dala od atrakcji np. w Casablance czas wolny był w miejscu w którym nie było kompletnie nic, wszyscy błąkali się bezcelowo po ulicy, natomiast kilometr dalej była piękna promenada z dostępem do plaży i oceanu.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kolejny raz na przestrzeni kilku lat pojechałem na wycieczkę objazdową z Rainbow. Jak mogę to podsumować w jednym zdaniu. Poziom usług świadczonych spada z każdym rokiem . Najbardziej można to zauważyć po poziomie jaki reprezentują sobą przewodnicy. Bardzo , bardzo słaba umiejętność przekazania wiedzy którą posiadają ma temat odwiedzanego kraju. Aż nasuwa się pytanie czy ktoś weryfikuje tę wiedze bo można odnieść wrażenie że w pogoni za coraz większą liczbą turystów i sprzedanych imprez zatrudnia się ludzi z komunikatywną znajomością angielskiego i to jedyne kryterium. Hotele na trasie słabe a hotel w Casablance Zenit - proszę sprawdzić w na stronach internetowych horror. Program np Casablanka miasto portowe ponad 3 mil mieszkańców odwiedzamy tylko jeden z głównych placów meczet i tyle zwiedzanie około 2 -3 godzin . Fez zakupy 3 razy : skóry, warsztat tkacki, ceramika około 4 godzin oraz program "naukowy" zawarty w czasie zakupów około 1 godzina. Można można. Jest to pierwszy wyjazd na którym w autobusie nie było zapewnionej wody w butelkach nawet do zakupu a temperatura na zewnątrz ponad 35st C . Czy polecam wyjazd ? Czy poznałem Maroko - Nie. Jak mogę podsumować " Czy jedzie z nami pilot ?"
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mieliśmy pecha, bo cały tydzień lało, więc część programu nie została wykonana. Na domiar złego najprawdopodobniej zabrakło dla nas miejsc pierwszego dnia w Agadirze a był to dzień przeznaczony na odpoczynek nad morzem i jedyny słoneczny dzień podczas całego pobytu - więc zostaliśmy prosto z samolotu przetransportowani autokarem na drugi kraniec Maroka i stamtąd. Dotarliśmy wieczorem spędzając cały dzień w podróży a następnego dnia już lało jak z cebra. Gdybym wiedziała, że program zostanie zmieniony, nie zdecydowałabym się na tę wycieczkę.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dobry program ale merytorycznie cała wycieczka jest poniżej akceptowalności. Przewodnik z bardzo niską wiedzą o kraju. Nie tłumaczył większości tego co mówią przewodnicy z Maroko. Dodatkowo prowadzenie wycieczki przez mikrofon i zdalne odbiorniki o tragicznej jakości. Trzaski, przerywanie. Czasem lepiej było posłuchac angielsko języcznego przewodnika niż przewodnika Rainbow. Ale i tak połowa tych lokalnych przewodników też bardzo słaba. To wszystko powoduje, że ocena jest bardzo niska. Zakwaterowanie w hotelach o bardzo niskiej jakości. Korzystałem już z wycieczek objazdowych Rainbow i tutaj była tragedia. To tez wpływa na ocenę wycieczki.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy z mężem uczestnikami wycieczki objazdowej Cesarskie Miasta i tygodniowego pobytu w Agadirze. Wycieczka objazdowa ciężka ale nie mam zastrzeżeń, wiedzieliśmy wcześniej gdzie jedziemy i jaka jest temperatura. Nieporozumieniem wielkim był pobyt. Jako 10 osobowa grupa mieliśmy wykupione pokoje w hotelu De Cameron z dopłatami do balkonów i widoku na ocean, niestety na miejscu się okazało , że w hotelu są tylko 2 pokoje wolne a pozostałe osoby muszą się przenieść do innego hotelu o gorszym standardzie i usytuowanego dalej od oceanu. Do nowych pokoi w hotelu ALLEGRO dochodziło się ciemnymi korytarzami, ponieważ były usytuowane w podziemiach z bardzo ograniczonym dostępem światła dziennego. Pracownicy Biura Rainbow byli bezsilni wobec zaistniałej sytuacji i naszego niezadowolenia. Nic lepszego nam nie zaproponowano i nie przeproszono. Nie polecam biura chociaż jestem klientem od dziesiątek lat.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam w tym miesiącu. Dobrze, że załapałam się na cenę promocyjną, bo gdybym jechała jak niektórzy za regularną to byłabym mocno zła. Plus to ogromna wiedza, cierpliwość i urok naszej pilotki Sonii. Ona jest skarbem dla Rainbowa. Plusem jest także to, że można było odwiedzić kilka miast i móc je porównać. Plusem był także nasz kierowca. Na tym koniec plusów. Minusy - hotele na objazdowce to tragedia - brudna pościel w 90% hoteli ( dobrze, że miałyśmy swoje turystyczne prześcieradła), brudne i obrzydliwe łazienki, zagrzybiałe i myte tylko powierzchownie. Klimatyzacje w hotelach - ohydnie śmierdzące, albo nie działające, albo zamiast chłodzenia - grzały. Najgorsze jednak to jedzenie - śniadania to niemal zerowy wybór - jajka na twardo lub jajka na twardo, a jak ktoś nie lubi to jajka na twardo. Taka sytuacja - 90% hoteli. Obiadokolacje w miarę ujdą, chyba tylko dlatego, że przez cały dzień się zgłodniało. Najgorsza była w Casablanca w hotelu Washington - zepsuty i kwaśny ryż, takie same warzywa i kawałek smażonej ryby ( jedna z kolacji serwowanych ). Ogólnie poziom noclegów i wyżywienia jest tragiczny. Wstyd dla Rainbowa.