Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwsze spotkanie z Afryką na dość wysokim poziomie - począwszy od klimatu, ludzi, zabytków, smaków i zapachów, a skończywszy na różnych niespodziankach, np. mili, sympatyczni uczestnicy wycieczki oraz zakupy. Trasa eskapady ciekawa, godna przeżycia, nie była męcząca, m.in. z powodu interesujących widoków za szybą autokaru. Państwo bezpieczne i przyjaźnie nastawione do turystów, widoczne patrole wojskowo - policyjne, które wzmagały poczucie bezpieczeństwa; aczkolwiek znajomość języków obcych przez rdzenną ludność na poziomie niedostatecznym. Bogata oferta handlowa reprezentowana przez bazary, uliczne kramy oraz sklepy typu market; ceny przystępne po koniecznym targowaniu na bazarze - niekiedy przy pomocy kalkulatora lub kawałka papieru i długopisu. Występują tereny, gdzie jest brudno, docierają niemiłe zapachy wraz z towarzystwem kotów. Jednakże te miejsca posiadają też swoisty, regionalny urok. Polecam tę wycieczkę ze względu na prawdziwie afrykański, wręcz niesamowity magnetyzm Maroka, będącego zachętą do odwiedzin innych państw Czarnego Lądu.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mimo, że arabskie kraje to nie do końca moja bajka, "Cesarskie Miasta " szczerze polecam. Zobaczyliśmy kawałek Maroka, program ciekawy, zwiedzanie nie uciążliwe. Hotele na trasie - różnorodne, ale do zaakceptowania. Jedzonko pyszne. Bardzo sympatyczna i rzeczowa przewodniczka Nina. Ogólnie polecam.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dobra organizacja wycieczki to na duży plus, miłym zaskoczeniem było, ze jeździł z nami pan który zajmował się bagażami, nie trzeba ich nosić, zostawia się je wygodnie pod pokojem, gotowe do transportu. Pani pilot Krystyna ogrom wiedzy przekazywanej zarówno na wycieczkach jak i w czasie przemieszczania się autokarem. Autokar wygodny, zadbany, można podłączyć kabel USB. Hotele w zasadzie nawet dobre, jedynie lokalizacja hotelu w Agadir mogłaby być lepsza. Różnica wymiany w kantorze a na mieście jest niewielka, tak wiec dobrze zaopatrzyć się w lokalna walutę na lotnisku, po przylocie. Jeżeli chodzi o jedzenie w hotelu to nie jest ono szczególnie wyszukane, dominują klasyczne potrawy, a śniadania typowo słodkie - francuskie. Intensywność programu pozwala na wieczorne spacery oraz trochę wolnego czasu we własnym zakresie. W każdym hotelu było sprawnie działające Wifi, tak wiec nie było potrzeby korzystania z roamingu. Ogólnie Maroko pozostawiło w sercu niedosyt i na pewno wrócimy na kolejny objazd, tym razem magiczne Południe.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry, wycieczka była dobrze zorganizowana, przebiegała sprawnie. Na pochwałę zasługuje bardzo kompetentna pilotka (Pani Sylwia), osoba z dużą wiedzą, którą się chętnie dzieliła. Przez większą część podróży Pani Sylwia opowiadała o Maroku, jego historii, geografii, kulturze, zwyczajach, itp. Według mnie głównym walorem wycieczki były jej elementy kulturowe, poznanie miejscowych zwyczajów, możliwość "zanurzenia się" w kulturę Maroka. Jeśli chodzi o zabytki, to się rozczarowałam, podobnie z przyrodą i krajobrazem Maroka, one nie wywarły na mnie większego wrażenia. Największe wrażenie wywarły na zwiedzane typowe marokańskie suki, spacer po ulicach np. w Marakeszu, kiedy to można się było poczuć jak Europejczycy przybywający do Afryki w latach 30-tych, 40-tych ubiegłego wieku. Zarzut mój do Państwa Biura odnosić się będzie do czasu spędzonego w Casablance, w mojej ocenie pobyt w tym mieście był zbyt krótki. Do Casblanci przyjechaliśmy wieczorem, a wyjeżdżaliśmy z niej następnego dnia koło południa. W mojej ocenie zabrakło chociażby przejazdu przez nowoczesne centrum Casablanci. W mieście tym zobaczyliśmy jedynie plac, na którym znajduje się sąd, następnie meczet, który choć nie jest zabytkiem, to muszę przyznać, że wywarł na mnie duże wrażenie, a także byliśmy w kawiarni. Hotele podczas wycieczki były przeciętne, ale nie narzekam, poza tym, że w mojej ocenie niepotrzebne były dwa noclegi w Fezie, zwłaszcza, że w hotelu tym, w moim pokoju były mrówki.