Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chiny Cesarskie, to przygoda życia. Po wielu podróżach do dalekiej Azji, kolejny raz z Rainbow, m.in. za sprawą fantastycznej naszej Pani pilot Eweliny, poznaliśmy ten kraj, najlepiej, tak jak to było możliwe. Serdecznie polecamy tę podróż. Możesz obejrzeć filmy, przeczytać książki o tym kraju, ale póki tam nie pojedziesz, nie poczujesz tego klimatu, to tak naprawdę wiesz niewiele o Chinach. Chiny zaskakują, burzą stereotypy, powalają swoją nowoczesnością i inwestycjami. Kraj jest bezpieczny, ludzie mili i pomocni. Rainbow dał popis na tym objeździe możliwości logistycznych, jesteśmy pod wielkim wrażeniem. Loty wewnętrzne, liczne zmiany autokarów i pilotów miejscowych w kolejnych regionach. 2 lub 3 posiłki w ciągu dnia, niezły standard hoteli. Co do jedzenia, dla nas było bardzo dobrze, ale warto się przygotować jak wygląda kuchnia azjatycka i to, że śniadanie może przypominać obiad, a chleba, sera czy twarożku nie uświadczysz przez wiele dni, za to są inne specjały. Przez te 2 tygodnie dowiedzieliśmy się i zobaczyliśmy Chiny, tak jak nigdy dotąd. Jeszcze raz podziękowania Pani pilot Ewelinie, za profesjonalizm, za informacje nie z pierwszych fraz Wikipedii, za doskonałą organizację czasu, tego w ramach planu i dodatkowego, na wycieczkach fakultatywnych. te ostatnie też, naprawdę warto zobaczyć. Czy to będzie "chiński cyrk", czy "show na wodzie". Ani jedno, ani drugie, nie będzie tym co Ci się kojarzy. Zobaczysz coś niezwykłego, nieszablonowego. OK, na koniec kilka uwag praktycznych, coś co pomoże Ci podczas wyjazdu. Aplikacje na smartfona, które koniecznie powinieneś zainstalować: 1* AliPay albo ALiPay+, pozwala na szybkie płacenie w każdym miejscu. Zainstaluj jeszcze w kraju, podepnij kartę kredytową czy płatniczą, zeskanuj paszport w aplikacji. AliPay jest dla Chin, ALiPay+ dodatkowo dla Makao i Hongkongu. 2* Translator Google (Tłumacz Google) w offline z pobranym chińskim tradycyjnym. Ta aplikacja rozwiąże Ci wszystkie problemy z porozumiewaniem się. Nam była pomocna każdego dnia, rozpozna mowę, menu w restauracji, można skanować aparatem w czasie rzeczywistym litery chińskie. Rewelacja. 3* Internet najlepiej przez zainstalowany eSIM w telefonie. Zakup karty fizycznej na miejscu nie ma sensu, blokuje większość stron www. Zainstaluj aplikację Airalo jeszcze w kraju, wybierz pakiet na Chiny albo najlepiej na cały świat i nie masz wtedy żadnych problemów. Jeśli wybierzesz tylko Chiny, w Makao i Hongkongu, internet nie będzie działać. Warto zawsze mieć przy sobie mały parasol albo płaszcz przeciwdeszczowy, pogoda nawet w najcieplejszych dniach, bywa zmienna. Żadnych power-banków nie przewieziesz bez ważnego certyfikatu CCC. Kontrole są bardzo skrupulatne. Na koniec cóż, jest to wycieczka objazdowa bez nawet kilku dni wypoczynku, czego nam trochę brakowało, ale z drugiej strony zobaczyliśmy tak wiele, ile tylko było w tym czasie możliwe. Jeszcze raz serdecznie polecamy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa wycieczka, pełna niezapomnianych miejsc i wrażeń. Godna polecenia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spełnienie marzeń o podróży do Chin. Udało nam się zobaczyć ogromne miasta z niezliczoną ilością wieżowców, zabytki kultury która liczy sobie kilka tysięcy lat, wejść w interakcje z chińczykami, którzy okazali się bardzo miłym i przyjaźnie nastawionym narodem. Moje praktyczne porady co do wyjazdu do Chin: 1. Internet - w Chinach nie działają amerykańskie serwisy, których używamy w Europie. Jeżeli potrzebujemy do nich dostępu, to polecam zaopatrzyć się w pakiet internetu z roamingiem jeszcze w Polsce (pakiety typu Internet na Cały Świat, itd.). Jest to dużo lepsze rozwiązanie niż chińska karta i VPN. 2. Płatności - w Chinach nie działają amerykańskie karty płatnicze (Visa, Mastercard) oraz wszystkie inne które znamy w Europie. Najlepiej zainstalować aplikacje WeChat lub AliPay (a najlepiej obie) i doładować je jeszcze w Polsce. Warto zabrać też gotówkę (Juany), którą można kupić w Polsce. 3. Kontrola graniczna - nas w 2025 roku obowiązywał wjazd bezwizowy. Na lotnisku trzeba uzupełnić prosty formularz oraz złożyć odciski palców.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jechałem do komunistcznego kraju podróbek, biedy,głodu, chciałem zobaczyć Nine Million Bicycles in Beijing jak śpiewa Katie Melua a co zobaczyłem: Pekin zatloczony samochodami najmniejszy to był chyba Focus, gdzie buduje się 3 linie metra w 3 lata,Szanghaj z wieżowcami i tarasem widokowym prawie 0,5 km nad ziemią i pociagiem który jedzie 430km/h, autostradami, lotniskami i infrastrukturą o której możemy tylko pomarzyć;Historią i kulturą siegającą daleko wstecz o której coś wiedziałem, ale nie przypuszczałem, że była taka wielka; Przyrodę, która tworzy cuda.Widziałem miłych,zapracowanych ludzi. Widziałem również biedę, na pewno kraj pełen kontrastów, ale wiem jedno Chiny to Imperium. PS Nie widziałem 9 mln rowerów w Pekinie,teraz jeżdża motorynkami i innymi wynalazkami-też.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka 05.03.2025r. - 19.03.2025r Chiny Cesarskie to wycieczka która jest w ofercie Biura już od wielu lat. Najstarsze opinie są z 2014 r. i średnia ocen: 5,5/6,0 jest jak najbardziej uzasadniona. Wszystkie elementy są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Przeloty, hotele, posiłki, opieka przewodników lokalnych i pilota Rainbow są na bardzo dobrym poziomie i naprawdę trzeba dużo złej woli, aby je źle je oceniać. Pozostaje do oceny program wycieczki i jej intensywność. Po powrocie czułam się lekko rozczarowana, ponieważ po kilku wyprawach do Azji spodziewałam się podobnych klimatów jak w Tajlandii, Malezji czy Myanmarze. Tymczasem już od razu po wylądowaniu w Pekinie okazało się, że raczej trzeba się przestawić na otoczenie takie jak w Japonii czy Singapurze. Rewolucja kulturalna ( 1966 r. - 1976 r.) spowodowała olbrzymie szkody. Poza zniszczeniem klasy inteligenckiej zdewastowano także tysiące zabytków i dzieł sztuki (polecam książki holenderskiego historyka Franka Dikottera o współczesnej historii Chin). To co pozostało jest zaledwie namiastką tego co powstało w czasie panowania dynastii cesarskich. W pamięci pozostaje oczywiście Wielki Mur Chiński, Świątynia Nefrytowego Buddy w Szanghaju z przepięknymi posągami przywiezionymi z Myanmy i Świątynia Niebios w Pekinie - to trochę mało jak na dwutygodniowy objazd. Rozczarowuje Zakazane Miasto - kilkanaście rzeźb i parterowych pawilonów, które ogląda się jedynie z zewnątrz, oraz Letni Pałac także bez spektakularnych budowli. Zamiast tego z olbrzymim zainteresowaniem i podziwem obserwowałam współczesny obraz Chin. To na wskroś nowoczesne państwo ze sterylnie czystymi miastami, bez śmieci na ulicach i chodnikach, bez graffiti na ścianach. Nie spotkałam tak charakterystycznych w innych azjatyckich krajach wózków z potrawami na gorąco i małych rodzinnych jadłodajni z małymi czerwonymi plastikowymi krzesełkami. Na ulicach bardzo dużo elektrycznych samochodów - w Szanghaju co najmniej połowa, w Pekinie ok. 30%. Wszystkie autobusy i TAXI są elektryczne, a co najważniejsze wyeliminowano największą zmorę azjatyckich metropolii - hałaśliwe i śmierdzące skutery - zostały zastąpione przez ciche i czyste pojazdy elektryczne. Sklepy pełne wysokiej jakości towarów, a w galeriach handlowych są wszystkie liczące się na świecie firmy. Co ważne dla turystów - publiczne toalety są czyste i bezpłatne i jest ich naprawdę dużo. Ceny w sklepach podobne jak u nas. Podobnie też zachowują się ludzie - wpatrzeni w telefony komórkowe, robiący miliony zdjęć. Młodzież bardzo modnie ubrana z ciekawymi fryzurami i wyglądająca na zadowolonych z życia. Co ciekawe - w tak nowoczesnym kraju byliśmy jedyną grupą wyposażoną w Tour-Guidy. Chińscy przewodnicy opowiadają o zabytkach poprzez tzw. mobilne szczekaczki i kiedy kilka takich grup stanie obok siebie hałas jest dla nas nie do wytrzymania. Tego typu nagłośnienie jest bardzo popularne i megafony odtwarzające ostrzegawcze komunikaty stoją w wielu miejscach np. przy przejściach dla pieszych, punktach kontrolnych i są nawet na Wielkim Murze. Największe pozytywne zaskoczenie przeżyliśmy na końcu wycieczki. Makau zachwyciło nas zarówno zabytkami jak i nowoczesnymi budowlami, a wielki kompleks hotelowo-kasynowy Venetian (zbudowany na wzór włoskiej Wenecji), z uliczkami, kanałami i śpiewającymi gondolierami na zawsze pozostanie w pamięci, podobnie jak wieczorna wizyta w Taipa Village i na pokazie tańczących fontann przy hotelu Wynn. W porównianiu z Makau - Hong Kong wypadł bardzo blado i nieciekawie, a "light show" był największym rozczarowaniem wycieczki. Podsumowując - warto pojechać do Chin, bo rzeczywisty obraz Państwa Środka jest zupełnie inny niż oczekiwany na podstawie niezweryfikowanych informacji
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo bogaty program wycieczki, doskonale zrealizowany przez pilota Pana Karola Żochowskiego przy wsparciu pilotów chińskich (w każdym mieście inny). Mnie najbardziej podobały się Pałac Letni w Pekinie, miasteczko Tongli z kanałami, Szanghaj, region z krasowymi ostańcami Guilin-Yangshuo, Hong Kong.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawa podróż przez historię, religie, kulturę, środowisko i gospodarkę państwa środka ukazana ciekawymi informacjami pilota Karola.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kolejne bardzo fajne wakacje z Rainbow. Jak zwykle przewodnik robi największą robotę, podziękowania dla p. Olafa. Jedynie do czego mozna by miec uwagi to: jedzenie i czasami czystosc w hotelach. Program bardzo fajny, intensywność na początku duża, pod koniec już z większym luzem.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa i kreatywna wycieczka , dająca inne spojrzenie na geopolitykę. Program niezwykle bogaty - praktycznie zwiedziliśmy całe Chiny - od metropolii , rozlicznych świątyń - po chińska wieś czy fejk targ . Poruszaliśmy się różnymi środkami lokomocji - w tym samolotami i pociągiem na poduszce magnetycznej, rowerami , skuterami itp . Prawie codziennie mieliśmy rejsy statkami . Podziwialiśmy widowiska akrobatyczne i przedstawienia na wodzie . Wielki Mur Chiński zdobywaliśmy na spokojnie , każdy w swoim tempie i zakresie . Bardzo ciekawe tematycznie były: ceremonia parzenia herbaty , wizyta w fabryce pereł czy jedwabiu . Przewodnik Mariusz bardzo zaangażowany- opiekował się nami całodobowo i wiele punktów wycieczki rozszerzył poza normy programu . Idealnym rozwiązaniem była obecność przewodników lokalnych- co dopina szczegóły wycieczki i pozwala zaoszczędzić masę czasu - nigdzie praktycznie nie trzeba czekać na bilety czy wejście. Hotele w większości o dobrym standardzie , w dobrej lokalizacji , wyżywienie- tradycyjne chińskie - szwedzki stół. Nie zapomnianym przeżyciem będzie dla nas kąpiel w ciepłym Morzu Południowochińskim i widok misiów panda w pekińskim ZOO . Wycieczka nie jest zbyt męcząca i dostosowana dla większości przeciętnych turystów starszych i młodszych . Gorąco polecam !!!