Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka z intensywnym programem, pokazująca historię ale i teraźniejszość (bardzo zaskakującą) Państwa Środka. Rejs po Jangcy może być przerywnikiem na odpoczynek na intensywnym zwiedzaniu, ale tam również mamy ciekawą ofertę wycieczek, która tak kusi, że z odpoczynkiem może być problem. Przy zwiedzaniu Xian musicie się nastawić na bardzo hardcorowe przeżycia związane z dostaniem się do barierki przy Terakotowej Armii. Zwiedzałem już różne miejsca, ale takich tłumów przy żadnym zabytku jeszcze nie widziałem. Ale nie sam tłum jest problemem, tylko sposoby jakich używają, żeby dopchać się do najlepszych miejsc. Przeżycie związane z walką o lepsze miejsce - bezcenne. UWAGI PRAKTYCZNE: W rezerwacie Pandy Wielkiej w Chengdu dostaniecie dwie i pół godziny. I to wbrew pozorom nie jest wcale dużo. Trzeba od samego początku narzucić sobie równe tempo zwiedzania, żeby wszystko zobaczyć. Na sklepy z pamiątkami czy restauracje przeznaczcie najwyżej 10 minut, żeby potem od połowy ośrodka nie pędzić szybko na miejsce zbiórki, aby zdążyć na czas. Internet: Jeśli chodzi o internet to tylko telefon z eSIM (jeśli Wasz telefon nie ma wbudowanego, można kupić adapter). Karta powinna być z VPN-em, żeby obejść miejscowe zabezpieczenia. Ale nawet jak będziecie mieli eSIM-a, to i tak nie skorzystacie z żadnej aplikacji Google. Z komunikatorów na eSim działa WhatsApp, a na Messenger będziecie mogli przeczytać wiadomości, ale już na nie nie odpowiecie. O wrzucaniu zdjęć na Facebooka raczej zapomnijcie. Płatności: Karty Visa i Mastercard działają (ale nie wszędzie można płacić kartą). Karta Revolut tez działa, ale nie działa aplikacja, to znaczy nie rejestruje wydatków. Jeśli chcecie mieć kontrolę ile wydaliście kartą, zbierajcie rachunki. Na statku za wszystko można zapłacić kartą.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie dzisiaj wróciłam z wycieczki. Wyjazd bardzo udany. Pilot- Dawid- ogromna wiedza i świetnie przekazana. Program bogaty. Hotele dobre. Pokoje wyposażone we wszystko co niezbędne- kosmetyki, czajnik, woda butelkowana Bardzo dużo pysznego jedzenia. „Ale” za herbaciarnię. Przestrzegam przed zakupami. Herbata bardzo dobra ale bardzo droga i w dodatku oszukują- miało być 100 gram- jest 90, w innej puszce miało być 110- jest 100. Podczas zakupów zamiesznie- trudno dogadać się ze sprzedawcami- właściwie tylko po chińsku. Ceny i wagi piszą na karteczkach i tak naprawdę nie wiadomo jaką dają „promocję”. Poza tym wszystko na 6- atmosfera, program. Szczególne wyróżnienie dla rejsu statkiem i kolacji w operze. Duży plus za wodę- codziennie w autokarze za darmo.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo udany objazd. Duże wrażenie na mnie wywarła podróż szybkim pociągiem. Szkoda, że u pand nam trochę padało. Widzieliśmy pandę wielką i rudą. Podobała mi się prezentacja z degustacją różnych herbat. W świątyniach było dużo złotych figur (nie tylko Buddów). Podobały mi się wyroby jubilerskie z jadeitu. Wycieczka był bardzo intensywna. Dużo zwiedziliśmy. Mur przy tych temperaturach niestety pokonał większość osób. W mauzoleum Terakotowej Amii trudno było się dostać do barierki, żeby zobaczyć jak najbliżej. Dobrze, że Chińczycy są małego wzrostu to można było zrobić zdjęcia. W miastach, które zwiedziliśmy było czysto, Mimo dużej ilości aut nie czuło się spalin. Polecam wycieczkę dodatkową "Szanghaj nocą" też zrobiła na mnie duże wrażenie. Na całej trasie było dużo zieleni.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chiny w dół Jangcy to wycieczka, która spośród wielu oferowanych wycieczek do Chin ma w swoim programie nie tylko najciekawsze miejsca,które należałoby w Chinach zobaczyć ale również jest w niej czas na relaks i wypoczynek.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chiny w dół Jangcy to bardzo dobrze ułożona wycieczka z ciekawym programem. Wycieczka jest intensywna ale rejs statkiem pozwala na chwilę wytchnienia oraz podziwianie Chin z innej perspektywy. Świetny przewodnik Pan Bartosz, z dużym dystansem oraz ogromną wiedzą. Hotele na trasie przejazdu na dobrym poziomie - w każdym był czajnik a w niektórych też lodówka. W sklepach można płacić zarówno juanami jak i aplikacjami Alipay i WeChat. Lokalni przewodnicy wymieniają dolary na juany. Szczerze polecam wykupienie wycieczek fakultatywnych na Szanghaj nocą, wjazd na Perłę Szanghaju oraz spektakl Romans Trzech Królestw.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo intensywna, ale przecież człowiek jedzie tak daleko po to, by zobaczyć jak najwięcej w określonym czasie. Program dobrze dobrany, przewodnik starał się tak dopasować program dnia, byśmy nie spędzali go w kolejkach, a na zwiedzaniu. Sporo czasu zajmowało wieczne odwiedzanie toalet. Czy dorosłe osoby muszą tam chodzić co 40 minut? Wątpię. Za to bardzo mało było go na swobodny czas. Wszędzie pędem. Hotele bardzo przyjemne, wyposażone w gniazdka europejskie. Wyżywienie bardzo dobre, każdy znalazł coś dla siebie. Ceny w Chinach są niskie. Bez problemu zapłacisz gotówką czy Alipay'em. Wycieczki fakultatywne musowo należy wykupić, bo są naprawdę dopełnieniem tego co Chińczyk ,,potrafi" ;-) Na statku bardzo dobre warunki w kajutach i smaczne jedzenie w restauracji. Wróciłam zmęczona, ale jednocześnie pełna energii od wrażeń! Polecam!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy się na wycieczkę do Chin „W dół Jangcy” ponieważ chcieliśmy zwiedzić kraj środka . Tą destynacja z opcją żeglugi po Jangcy pozwoliła na przemierzyć Chiny . Lecieliśmy samolotem liniami Air China lotem bezpośrednim z Warszawy do Pekinu .Po przylocie ruszyliśmy na zwiedzanie . Pekin naskoczył nas. swoją wielością . Podczas wycieczki jechaliśmy trzema szybkimi , wygodnymi pociągami, płynęliśmy trzema łódkami i statkiem na Jangcy . Statek wygodny z przestronnymi kabinami z balkonikami na których można siedzieć i podziwiać widoki . Na statku niestety nie ma basenu. wycieczkę zakończyliśmy w nowoczesnym , pełnym drapaczy chmur Szanghaju.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ma znakomity, bardzo bogaty program - ciekawe stare Chiny i powalające nowe. Sporo przyrody, mnóstwo tradycji, ciekawe kulinaria. Ogrom miast, tysiące wieżowców, super szybkie koleje - dech to wszystko zapierało.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka w pełni spełniła moje oczekiwania i była zrealizowana zgodnie z programem (trochę modyfikowanym przez pilota, ale bez strat dla uczestników). Pilot Pan Bartek spisał się na medal. Wspierał uczestników nawet podczas wspólnego lotu powrotnego do Polski. Pierwsza część wycieczki bardzo intensywna i wymagająca (15 - 20 tys. kroków dziennie). Jednak pomimo mojej kontuzji kolana udało mi się podołać jej trudom (poza wejściem na "szczyt" muru Chińskiego). Druga część wycieczki bardziej lajtowa, rejs statkiem i dłuższe przejazdy szybkimi pociągami i autokarem. 1. Pomimo licznych doniesień, że w Chinach nie można płacić gotówką — to nie jest prawda. Płaciłem juanami, dolarami (zakup jedwabiu), kartą Visa (zakup herbaty i kosmetyków). Niestety mój Alipay nie zadziałał i pozostały mi bardziej tradycyjne metody płatności. Należy rozróżnić wyjazdy indywidualne osób prywatnych do Chin, od wyjazdów zorganizowanych, które odwiedzają najbardziej oblegane miejsca turystyczne, gdzie sprzedawcy są najczęściej przygotowani na ułatwienie zakupów przez obcokrajowców. Wymiana dolarów na juany możliwa u przewodników lokalnych. 2. W miejscach publicznych większość toalet w stylu "na Małysza" czasami brakuje papieru, czystość nie poraża, no ale taki kraj takie obyczaje. 3. Chiny to kraj o wysokim stopniu inwigilacji. Sprawdzanie bagaży nie tylko na lotniskach, ale także przed każdym wejściem na dworzec kolejowy i do ważniejszych obiektów takich jak zwiedzanie Armii Terakotowej. Ryzykowne przedmioty: pojemniki pod ciśnieniem np. dezodorant, nożyczki, baterie, powerbanki bez certyfikatu CCC, otwarte niedopite napoje (np. butelka whisky), tubki z maściami, papierosy elektroniczne. Zatem lepiej tych rzeczy nie mieć niż się denerwować, że odbierają. 4. Zmiana programu i brak kilku kolacji lub lunchów wyszła na dobre, gdyż można było samemu wybrać się "na miasto" posmakować lokalnych potraw i poczuć rytm życia wieczorem lub nawet w nocy. 5. W ostatnich dniach trochę zbyt dużo wolnego czasu przeznaczonego na zwiedzanie targów i galerii. Ja akurat aż takich potrzeb zakupowych nie maiłem. Jednak może byli tacy, którzy koniecznie chcieli zrobić DUŻE zakupy. 6. Warto słuchać rekomendacji przewodnika, z których wycieczek fakultatywnych warto koniecznie skorzystać. Ja zawiodłem się tylko na jeździe pociągiem Maglev. Obecnie rozwija on prędkość ok. 301 km/h. Wcześniej szybki pociąg szynowy kategorii G (Pekin — Xian) jechał z prędkością 351 km/h. 7. W dniu zwiedzania w Xian Armii Terakotowej doświadczyliśmy wielogodzinnego deszczu monsunowego. Warto zatem w terminie wrzesień mieć dobre kurtki i buty, aby nie przemoknąć do suchej nitki. 8. W Xian i ogólnie w prowincji Syczuan uwaga na bardzo ostro przyprawione potrawy. Dla normalnego podniebienia Polaka niektórych lokalnych praw nie da się zjeść. 9. Poza Pekinem hotele super. 10. Uwaga w Pekinie na smog i niezbyt świeże powietrze, wyczuwalne przykre, trudne do określenia zapachy. 11. Na koniec Szanghaj powala z nóg. To tak jakby inny świat, niepasujący do tradycyjnego wyobrażenia o Chinach. 12. Uwaga na klimatyzację w autokarach, pociągach, samolotach i niektórych lokalach. Pod koniec wycieczki kilka osób miało problemy z gardłem i silny katar.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chiny to kraj niewątpliwie warty zobaczenia, choć samo wrażenie z którym się wróci bardzo zależy od oczekiwań jakie postawimy przed tym krajem. Sama wycieczka napewno w kompleksowy sposób pozwala te Chiny poznać i trudno chyba o lepszy program w dwa tygodnie. Jedna ogólna rzecz, którą byśmy zmienili to operatora rejsu po Jangcy na trochę lepszego, a lepsi pływają, bo mieliśmy okazję przechodzić przez ich statki podczas wyokrętowań na wycieczki. Myślę, że za tą samą, bądź niewiele większą kwotę można było wybrać lepszy statek, co diametralnie zmieniłoby odbiór rejsu i nadało mu bardziej wypoczynkowego charakteru (co przydałoby się na wycieczce w której wypoczynku nie ma).