Opinie o Chiny – w krainie złotego smoka

5.6/6
(638 opinii)
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.7
Transport
5.4
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.2

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    52

    Chiny - Warto pojechać!

    Piotr 27.08.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017

    Zacznijmy od przelotu. Trasa Warszawa - Pekin przelot Dreamlinerem w ciągu 8 godzin nie jest męcząca, tym bardziej, że przylatujemy rano więc jest czas na spanie. Po przylocie okazało się, że leciał z nami prezydent Komorowski, którego spotkaliśmy na lotnisku. Odprawa wizowa sprawna, przejazd metrem po bagaże i już w autobusie. Miejsca w autobusie są przydzielane w/g kolejności rezerwacji w Rainbow i takie obowiązują do końca wycieczki. Tutaj uwaga: jeżeli ktoś wykupił sobie miejsce w pierszym rzędzie to i tak będzie siedział w drugim. Pierwszy rząd jest zarezerwowany dla pilota i nie ma możliwości z jego skorzystania. Autobusy nowoczesne, klimatyzowane. Hotele na trasie są różnego standardu, jednak trzeba powiedzieć, że zawszej jest idealnie czysta pościel i ręczniki. Problemem jest jednak pleśń w łazienkach a jednym przypadku w pokoju, który musieliśmy wymienić. Czasami recepcja i lobby mogą zmylić człowieka - wyglądają super nowocześnie a pokoje już nie. Generalnie jest czysto. Wyżywienie, raczej monotonne. Ryż - wiadomo, ok. 10 dań na obrotowym stole, są potrawy na ostro , łagodne i słodko, zupa, herbata. Napoje - po 1 szklance dla każdej osoby do wyboru, chociaż były 2 lokale, gdzie nie było ograniczeń. Najlepsze jedzenie było w 200-letniej karczmie, gdzie jedliśmy golonkę (!), krewetki i inne smakołyki z domowej kuchni + do tego muzyka na żywo. Oczywiście można też zjejść coś "na mieście'. Można iść do KFC, Burger Kinga, Domino Pizza itp. jeżeli ktoś lubi. Kilka razy z synem poszedłem wieczorem porównać ich Fast-Foody z naszymi i największym problemem było ..... dogadanie się po angielsku. Chińczycy po prostu nic nie rozumieją w tym języku ! Zamawianie burgera trwało 15 minut łącznie z rysowaniem na kartce i na końcu okazało się, że jest z krewetkami a nie wołowiną. Przypomniało mi się, że kupowaliśmy często napój o nazwie C100 (brzmi prawie jak WD-40). Idealny na gorące dni. KONIECZNIE schłodzony. Cytrynowa "lemoniada", która gasi pragnienie. Najlepsza Cytrynowa i Grejfrutowa. Kupiliśmy 1 sztukę a potem cała grupa już to piła. W galerii wrzucam zdjęcie tego napoju. Warto spróbować. Zabytki, to co najważniejsze. Braknie miejsca, żeby to opisać a ja nie zamierzam spojlerować. Ogólnie jest czas na zwiedzanie z przewodnikiem, jest czas wolny na zdjęcia i tutaj trzeba mieć spore karty pamięci. Moja się pod koniec zapełniła i w Shanghaju musiałem dokupić. Największe wrażenie zrobił na nas Mur Chiński. Stromo, ludzi "miliony" ale idziemy. Czym dalej tym jest luźniej i po godzine marszu byliśmy już sami. Tutaj wspomnę jeszcze o tym, że Chińczycy lubią sobie robić z nami zdjęcia. Przewodnik wytłumaczył nam, że wielu Chińczyków odwiedzających zabytki przyjeżdża z głębokiej prowincji i pierwszy raz widzi na własne oczy blondyna o niebieskich oczach a takiego mam syna i córkę. To tak jabyśmy zobaczyli w Polsce Eskimosa. Syn wcześniej zszedł z muru i czekał na dole sam. Schodzą i patrzę z daleka, że coś tam się dzieje. Okazało się, że to kolejka się ustawiła do niego i robią sobie zdjęcia. Jak doszedłem, to miał już 12 fotek (Wrzucam jedno zdjęcie). Za mało miejsca, żeby się rozpisywać. Zresztą dużo jest opisane w innych opiniach. Transport mega wygodny. Nocleg w pociągu - super sprawa. Na górnych łóżkach trochę kołysze więc osoby z chorobą lokomocyjną lepiej niech śpią na dole. Łazienki w pociągu nocnym są ok. Wiadomo trochę słaba wentylacja ale da się wytrzymać. Podróżowanie między miastami szybkimi pociągami to prawdziwy luksus. Miejsca na nogi jak w business klasie. 306 km/h. Rewelacja. Pilot, p. Karol Ż. - facet o dużej wiedzy, luzak. Zawsze pomocny. jak ktoś zapomniał wymienić pieniędzy (czytaj: Ja) to bez problemu awaryjnie pożyczył (ale proszę nie powoływać się na mnie) Pogoda. Przełom: Lipiec/Sierpień. Po prostu Piekło. W Pekinie było gorąco, zaś w Shanghaju temp. 40+ oraz wilgotność 101%. Wszyscy byli mokrzy. Ja oczywiście zabrałem 10 par skarpetek zamiast 20 szt. majtek. Wstajemy codziennie o 6 rano. 2 dni były z pobudką na wyjazd o 9.00. Internet w hotelach działa bez problemu. You Tube, Facebook, Google nie działa. WhatsApp działał, ale podobno będzie jeszcze przez 2,3 miesiące i go zablokują. Kto nie jest zdecydowany, niech się nie zastanawia. Nie będzie żałował. Jeszcze tam wrócimy.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Zaskakująca podróż poślubna czyli KIERUNEK: CHINY!

    Emilia i Paweł z Milanówka 04.09.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024

    Kilka dni po ślubie razem z moim świeżo upieczonym Małżonkiem spakowaliśmy walizki i polecieliśmy z biurem Rainbow prosto do Pekinu! Choć nie jest to typowy kierunek podróży poślubnej to dla nas podróż ta okazała się przygodą życia ;-) Jesteśmy aktywni, ciekawi świata i z przyjemnością odkrywaliśmy kolejne miasta i zabytki jednej z najstarszych cywilizacji świata! Chiny to kraj, w którym wspaniale przeplata się nowoczesność z tradycją. Z jednej strony mamy na ulicach zjawiskowe drapacze chmur, a z drugiej spotykamy osoby, które na drodze palą papierowe malunki, aby „przekazać” dobra zmarłym przodkom. Zakazane Miasto, Mur Chiński, Armia Terakotowa, brzmi wspaniale, prawda? A to tylko ułamek tego wszystkiego co mieści w swoim programie wycieczka „Chiny - w krainie złotego smoka”. Spośród wszystkich zwiedzonych miast nas najbardziej zachwycił Szanghaj! W szczególności polecamy dodatkową wycieczkę - wjazd na wieżę Szanghaj Tower, z której jest niesamowity widok na panoramę miasta. Ale chyba nic nie przebije nocnego rejsu po rzece w Szanghaju… Chociaż to wycieczka fakultatywna to my powiedzielibyśmy, że obowiązkowa dla każdego, tego po prostu nie można przegapić! 🙂 Przy okazji należy wspomnieć, że wszystkie miasta, które zwiedziliśmy podczas wycieczki zachwyciły nas po zmroku, ponieważ są przepięknie oświetlone (porównywalnie jak u nas w okresie przedświątecznym). Kuchnia chińska, choć niekiedy dość ciężka, jest niesamowicie różnorodna. Jeśli lubicie odkrywać nowe smaki i eksperymentować w kuchni to wycieczka do Chin będzie dla Was wspaniałą ucztą. Naszą opiekunką była świetnie zorganizowana Pani Asia, która w bardzo ciekawy i przystępny sposób przekazała nam kompendium wiedzy o Chinach i ich kulturze. Dziękujemy Rainbow za niesamowitą podróż! Będziemy wszystkim polecać 🙂

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Inaczej niż się spodziewasz

    Andrzej i Zuza 14.09.2017 | Termin pobytu: sierpień 2017

    Zdecydowaliśmy się na wycieczkę w ostatniej chwili - podrózowałem z moją 18-letnią córką. Taka szybka, spontaniczna decyzja, zamiast leniuchować na plaży, postanowiliśmy "zmeczyć się" podróżując. Nie przygotowywaliśmy się specjalnie, swoją wiedzę o Chinach opieraliśmy na wcześniej oglądanych filmach na NG czy z przeczytanych kiedyś książek. Jakie było na sze zdziwienie, zwłaszcze jeśli każdy dzień podróży kończył się podsumowaniem: "było inaczej niż się spodziewaliśmy":) Nasze wyobrażenie o Chinach zmieniło się diametraline. Nowego znaczenia nabrały pojęcia: "tłum", "duże miasto", "szacunek do zabytków", "komunikacja publiczna", "kuchnia chińska", "organizacja życia", "duża odległość" czy "standard hotelu". Warto też podkreślić, że wycieczka była bardzo sprawnie zorganizowana a przewodnik Szymon był po prostu rewelacyjny. I wcale nie było tak męcząco - było bardzo intensywnie ale mnogość atrakcji pozwalała zapomnieć o niedogodnościach. Podsumowując, goraco polecamy tę podróż. Sprawdźcie sami czy będzie niaczej niż się spodziewacie.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    "osiemnastka"

    Karolina Poznań 08.04.2014

    W podróż do Chin na wycieczkę w „W krainie złotego smoka” wybraliśmy się rodzinnie – ja , mąż i syn. Na eskapadę wybraliśmy termin w którym nasz syn Albert miał urodziny , a konkretnie „osiemnastkę”. I właśnie o spędzeniu tej osiemnastki chciałabym opowiedzieć. Dzień urodzin przypadł w dniu , w którym zwiedzaliśmy Xian. Dotarcie do Xian poprzedza nocna jazda pociągiem , którym to grupa nasza wycieczkowa bardzo się zaprzyjaźniła. Wtedy to wspomniałam o urodzinach Alberta , pilot obiecał zorganizować tort , ja wiozłam z Polski świeczki. Prawdę mówiąc nie liczyłam na to , że podczas wycieczki uda się załatwić tort , ale chcieliśmy jakoś uczcić syna urodziny może jakimiś lodami i no wtedy przydałyby się właśnie te świeczki. Zorganizowanie Alberta urodzin przez pilota Karola zaskoczyło nasz bardzo , a tym samym całą naszą grupę , a wyglądało to tak: Po całodziennym zwiedzaniu pojechaliśmy na kolację ( ucztę pierogową ) do teatru w którym miało się również odbyć przedstawienie „Dynastia Tang „. Kiedy cały teatr był już zapełniony ( były tam również inne wycieczki, nie tylko z Polski ale też z innych krajów ) i zaczęła się degustacja pierożków nagle zaczęto grać „ Happy Birthday „ a zza kurtyny wyszła piękna młoda Chinka ubrana w tradycyjny strój niosąc ogromny tort ze świeczkami. Podeszła do naszego stolika i dopiero w tym momencie Albert zorientował się ,że ten tort to z okazji jego urodzin. Mina Alberta – bezcenna. Wszyscy uczestnicy naszej wycieczki wstali i odśpiewali STO LAT . Byliśmy wszyscy bardzo wzruszeni. Tort oczywiście został podzielony na wszystkich wycieczkowiczów z naszej grupy. Całą wycieczkę wspominamy wspaniale – wszystko było super zorganizowane , nasz pilot Karol – bardzo sympatyczny, z ogromną wiedzą , którą ciekawie przekazywał. Atmosfera w grupie bardzo Pozytywna.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem