2.0/6
Jestem bardzo zawiedziona tymi wakacjami, już po przylocie do Dubrownika musieliśmy czekać dodatkowo na lotnisku 2 godziny bo samolot z Warszawyj miał opóźnienie, więc na miejscu byłyśmy późnym wieczorem więc pierwszy dzień stracony, a za to żadnej rekompensaty, jednymi pozytywnymi aspektami było położenie hotelu bo faktycznie widoki pięknie i obsługa hotelowa, która była po prostu miła, natomiast minusów jest mnóstwo po pierwsze to oczywiście posiłki, bo ileż można w kółko jeść to samo. Śniadania codziennie takie same czyli- jajka w postaci jajecznicy lub sadzonych smażonych na oleju czyli bardzo tłuste, kiełbaski lub parówki, białe lub ciemne pieczywo najgorszej jakości, trochę szynki i żółtego sera, z warzyw tylko ogórek lub rukola nic więcej, trochę smarowideł i płatki oraz jogurt i mleko, napoje i kawa z automatu, żadnych owoców czy czegoś słodkiego do kawy po prostu nic. Lunche i kolacje też bazowały na tych samych daniach przeplatanych jedno po drugim, oczywiście nakładanych przez obsługę, bufet sałatkowy codziennie taki sam, 2 zupy do wyboru ale nie były zbyt smaczne, z napoji piwo lub wino oraz napoje z automatu, po kolacji wręcz śmieszne "desery" czyli małe miseczki "sałatki owocowej" z arbuza i jabłka dosłownie na 3 gryzy lub 2 małe gałeczki lodów najtańszych marketowych. Kolejna rzecz to pokoje, które były w miarę czyste ale oczywiście pełne mrówek więc jeśli kupi się coś słodkiego to natychmiast trzeba to zjeść bo przychodzą od razu. Ręczniki były wymieniane tylko raz podczas pobytu, pościel w ogóle, sprzątanie polegało na wyniesieniu śmieci i dołożeniu papieru toaletowego. Jeśli chodzi o rezydentów to starali się być na spotkaniu bardzo zabawni po prostu karuzela śmiechu nie miała końca, ogólnie wytłumaczyli wszystko ale zapomnieli dodać "mały" szczegół, że 5 sierpnia w Chorwacji jest święto i wszystkie sklepy i markety są zamknięte, wylot mieliśmy 6 sierpnia z samego rana więc nie można było kupić nic na drogę, ale oczywiście zapewniono nam pakiety śniadaniowe, które składały się z wody 0,5l, jabłka oraz kanapki w dużym tego słowa znaczeniu bo były to po prostu 2 suche kromki chleba tostowego z 2 nuggetsami oraz 2 plasterkami zielonego ogórka po prostu dramat. Jeśli chodzi o Gradac to jest to małe miasteczko bardzo spokojne ale oprócz plażowania nie ma tam za bardzo co robić. Plaże były ładne i zadbane więc tu się nie ma do czego przyczepić. Wi-Fi było dostępne w całym hotelu ale czasami zasięg szwankował. Ogólnie jestem niezadowalna z tych wakacji bo na pewno za te pieniądze można znaleźć coś lepszego.
Monika - 08.08.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024
8/10 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Pilot - zadanie wykonane jak w umowie. Kierowca - można mu śmiało powierzyć swoje życie. Doświadczony. Stonowany. Hotel: wyżywienie - nikt nie był głodny, pokoje klasy baaaaardzo turystycznej. Pokój klimatyzowany, niewentylowany. Mieszkaliśmy prawie w bunkrze, za oknem nasyp ziemny dochodzący do 1/3 wysokości okna. "Miłe" widoki urozmaicone były cudzymi ciuchami które dość często spadały z wyższych pięter. "Ale czort z pokojem" myślałem sobie. Nadrobimy w terenie. Kluczowe słowa które padły z ust każdego lokalnego przewodnika:" Nie będę zabierał waszego cennego czasu." Punktualność ... Ależ o czym to ja marzę. Każdy z nich po prostu odśpiewał w tempie szybkiego walca wiedzę ogólnodostępną, nie było tzw wisienki na torcie.
Andrzej Radziewicz - 28.06.2019
9/11 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Położenie hotelu super bardzo blisko plaża . Widoki super i na tym koniec . Co do jakości hotelu to porażka, pokój tylko sprzątany na przyjazd później tylko wyrzucane śmieci. W pokoju mieliśmy mrówki w całym apartamencie i na łóżku 3 letniego dziecka po zgłoszeniu został sypany proszek. Co do jedzenia to wydzielane prze personel, bardzo mała ilość wręcz puste bemary, brak owoców czy ciasta, kawa i herbaria tylko do śniadania. Dla dzieci nie było nic do jedzenie. Najgorszy hotel w jakim byłam z Rainbow. Rezydent pan Dawid super, bardzo fajnie prowadził wycieczke w Splicie.
Kamila, Słupsk - 27.06.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024
1/1 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Wycieczka dobrze pomyślana i zrealizowana. Wszystko jednak psuje fakt, że Rainbow wynajął hotel Gradac na cały sezon. Hotel ma kiepskie opinie, więc aby zajść wszystkie pokoje kwateruje się tam objazdówkę. Co więcej skoro nie maja wyboru to dostają najgorsze pokoje na parterze. Nie wiem jak przyznawane są "gwiazdki", lecz ten hotel chyba ma 3 kaczuszki, bo nawet na 2 normalne gwiazdki nie zasługuje. Co najgorsze hotel ma potencjał, pomimo małych pokojów i mikroskopijnych łazienek to największym problemem jest brak suszarek. Nie ma balkonu, ani suszarki pod oknem. Jedziecie nad morze, hotel ma niewielki basen, ale nie można wysuszyć ręczników. Można temu zaradzić, kupując po suszarce na pokój, ale po co? Drugim problemem jest wyżywienie. Potrzebny est po prostu kucharz i nieco większe pieniądze na artykuły, bo dzielenie arbuza na 100 kawałków i wydzielanie po plasterku na osobę to żenada. Trzeba też skończyć z "water soup", bo zupę rozcieńcza się do momentu kiedy zostaje sama woda. Jedzenie ciepłe, można brać dokładki, ale po prostu niesmaczne. Nawet jajecznicę potrafią spiec, mój dwunastoletni syn robi lepszą. Najlepiej określiła je Pani przewodnik - "jest ciepłe i jeszcze nikt nie zachorował". Jednak od jedzenia w hotelu można wymagać coś więcej, niż tego aby było ciepłe. Nie można zrezygnować z kolacji jak na innych objazdówkach, bo pewnie taka umowa z hotelem. Nikt nic nie zrobi, aby było lepiej, bo przecież hotel wykupiony na cały sezon w całości, więc zwiozą kolejnych turystów. Niestety ta "drobna niedogodność z hotelem" psuje odbiór całej wycieczki. Na normalnej objazdówce, gdzie codziennie zmienia się hotel, jak się trafi raz gorszy, to następnego dnia jest lepszy. Tutaj ten gorszy hotel jest cały czas. Sugeruję wybrać objazdówkę omijającą hotel Gradac.
Andrzej, Lipków - 16.08.2019
11/11 uznało opinię za pomocną