4.6/6 (106 opinii)
2.5/6
Bardzo słaba organizacja przez biuro Rainbow transferu z lotniska w Dubrowniku, trwała autokarem przeszło 5 godz. jak w jedną tak i w drugą stronę! Jaki był sens lądowania/startowania w Dubrowniku skoro najbliższe lotnisko było położone 30 km od Omiś - w Splicie?! Pobyt oceniam na poniżej przeciętnej.
2.5/6
Ogólnie hotelu nie polecam . Jechałyśmy z lotniska prawie 5 godzin, bo rozwożono jeszcze przy okazji do innych hoteli. W pokoju nie dano nam nawet wody do picia,przy upale 34 C. Wykupiłyśmy All inclusive soft i nie nam się nie należało poza posiłkami. Posiłki monotonne, wkoło to samo :żółty ser, wędlina -mielonki, dżem, miód - to jest śniadanie . z gorących potraw były parówki pokrojone na kawałki, jajecznica na sucho - twarda , bekon z cebulką. Żadnych warzyw i ani owoców. Szwedzki stół polegał na tym ,że dzień wcześniej trzeba było wybrać sobie z 3dań zaproponowanych na papierze -jedno. Zupy dwa razy dziennie takie same i raczej powinny być podawane w kubkach a w wazie , bo to była woda o różnych smakach. Nie było w nich ani warzy,ani ziemniaków ,ani makaronu. Miałyśmy nadzieję , żę płacąc dodatkowo będziemy już miały wszystko a to trzeba było wykupić sobie tylko dwa posiłki i resztę stołować się na mieście było by lepiej. Za taką cenę powinno być wszystko a woda przede wszystkim. Suchy prowiant przed wyjazdem na wycieczkę składał sie z żóltego sera,chleba,jogurt . Porażka . To było na cały dzień. Raz wróciłyśmy z wycieczki trochę spóźnione na obiadokolacje to już nie dostałysmy zupy , bo zabrakło - tej wodnistej zupy.
2.0/6
Mój pobyt w hotelu Brzet oceniam średnio.Brak w pokojach podstawowych rzeczy filiżanki, talerzyki, sztućce, czajnik .jest lodówka, do czego ma służyć? Do kolacji nie ma herbaty, w pokoju nie można wypić. W restauracji nie podają. Hotel położony blisko morza, do najlepszego sklepu spacer pół godziny w temperaturze 32 st. aby kupić wodę lub coś do jedzenia. pozostaje tylko pizza w panie przy morzu.
2.0/6
Witam, odradzam wszystkim, którzy, tak ja, uważają, że na wczasach należy się nam choć odrobina przyjemności w postaci dobrego wyżywienia. Nie wierzyłam do końca, jak czytałam opinie o hotelu przed wyjazdem. Ale naprawdę wyżywienie, to KATASTROFA!!!! Głęboka komuna ze schabowym i mielonką w roli głównej!!!!! TRAGEDIA!!!!! Podczas śniadań wszystkiego brakowało, o wszystko trzeba było się prosić, wydzielane racje żywnościowe!!!! i żeby ktoś nie pomyślał, że pisze to jakiś żarłok, to powiem, że jestem filigranowej postury:-))) Zabrudzone wieczorem obrusy trzeba jeszcze było oglądać rano na śniadaniu. Pokój standard, klima wiejąca prosto w twarz (bo przy głowach łóżka), a z kolei otwarte w nocy okno, to dzwoniące studzienki drogowe przy każdym przyjeździe samochodu. Łóżka ze sprężynami, które wbijają się aż do kości. Dla dzieci nie ma kompletnie nic. Jedyny plus, to spokojna okolica, przechodzi się przez ulicę i jest się na plaży żwirkowej, łagodne zejście do morza. Okolica piękna.