Kategoria lokalna: 4
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel na pierwszy rzut oka fajny. Widok z 8 piętra piekny. Sama okolica jak to w Chorwacji cieszy oko i pozwala wypocząć. Miasteczko ma swój urok, a bliskość do PN KRKA jest kolejną zaletą. Tutaj zalety się kończą. Wyżywienie monotonne, z reguły ciągle to samo. W smaku jałowe. Przy większej ilości osób hotel nie wyrabia z wydawaniem posiłków, robią się bardzo długie kolejki. Dostępne są dwie windy hotelowe. W trakcie przemieszczania na wyższe piętra wymagany dłuższy czas oczekiwania na przyjazd windy. Pokoje nie do końca czyste choć klimatyzowane (klimatyzacja dawno nie odgrzybiana). Stosunkowo ciche, ale za drzwiami duzo słychać, jak i od strony zewnętrznej jak się stoi to dużo słychać co się dzieje w środku. Łazienki z lat 90, male.Nam się trafiła pęknięta ściana pod prysznicem, zatkany odpływ co powodowało smród z kratki pod umywalką w trakcie brania prysznica. Do mycia półtorarocznego dziecka niezbyt wygodne, bo człowiek musiał się skręcać aby łapać za słuchawkę prysznicową. Hol przy recepcji przyjemny, aczkolwiek widać ząb czasu, który się tam odcisk (klejone sufity taśmą itp) Obsługa bardzo pomocna, miło nastawiona do gości. Basen wewnętrzny przyjemny, można się zrelaksować. Do zewnętrznego trzeba kilka kroków dojść, ale za to dla gości hotelowych leżaki plażowe w cenie (w ofercie są płatne). Parking wokół hotelu duży - na przyjazd własnym transportem to bardzo ważne. Podsumowując, wrócimy do Chorwacji, ale w inne miejsce. :)
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu Punta był koszmarem, dostaliśmy pokój z niesprawną klimatyzacją i zepsutą lodówką. Początkowo, arogancko sugerowano że nie potrafimy obsługiwać klimatyzacji, a kiedy przyszedł konserwator, powiedział, że lodówka nie działa bo w pokoju jest za gorąco, a jest gorąco bo nie działa klimatyzacja, powiedział też że urządzenie było już naprawiane i nie będzie działać. Po dwóch dniach przepychanek zamieniono nam pokój, dostaliśmy dużo mniejszy, a klimatyzacja i lodówka tam również nie działały. Dopiero wtedy powiedziano, że klimatyzacja przynajmniej na naszym piętrze nie działa i działać nie będzie. biorąc pod uwagę że temperatury dochodziły do 40 stopni, pobyt w hotelu był koszmarem za który sporo zapłaciliśmy.