5.5/6 (161 opinii)
3.0/6
Jak na standardy Chorwacji to jest ok aczkolwiek nie oceniłabym tego miejsca jako bardzo dobry, czy solidny hotel 4* jak większość tutejszych opinii. Jedzenie świeże, ale dalekie od urozmaiconego i bogatego zarówno pod kątem warzyw, owoców, jak i dań głównych. W mojej opinii - 6/10. Kawa zazwyczaj w hotelach nie jest najpyszniejsza :D ale tutaj to naprawdę jakiś inny wymiar napoju. Pokoje - nowe, czyste. Polecam zaopatrzyć się w mydło, szampony itp. bo jak kot napłakał dostaje się od serwisu hotelowego. Podobnie z ręcznikami plażowymi (brak). Uważam że biuro podróży powinno o takich rzeczach informować na stronie. Jak dla mnie mocna trójka*, natomiast do klasycznego europejskiego standardu 4* jak dla mnie jeszcze daleko. Dlatego polecam tylko oferty promocyjne/last minute. Gdybym przyjechała w regularnej sezonowej cenie, to byłabym raczej mocno rozczarowana :D
3.0/6
Wakacje w Drveniku były bardzo udane, mimo że spędziliśmy je z Rainbow ;) Miejscowość przed sezonem jest uroczo spokojna. Jej piękne położenie to atrakcja sama w sobie. Niestety sporo do życzenia pozostawia organizacja wycieczki przez biuro, zachowanie rezydenta oraz wyżywienie. W opinii koncentrujemy się na negatywach, bo być może będzie to dla kogoś pomocne. Sam Drvenik i jego okolice są zdecydowanie warte odwiedzenia, ale niekoniecznie z Rainbow. Niedogodności zaczęły się jeszcze przed wyjazdem – miesiąc wcześniej biuro poinformowało, że nie będzie lotu z Gdańska, dlatego możemy lecieć z Warszawy (z rekompensatą 100 zł od osoby), zrezygnować lub zmienić wycieczkę. Zależało nam na tej konkretnej wycieczce ze względu na położenie hotelu, dlatego nie zrezygnowaliśmy, ale oczywiste jest, że 100 zł nie wystarczyło na podróż z Trójmiasta do Warszawy w dwie strony – musieliśmy dopłacić.
3.0/6
Hotel ogólnie ok, ale przyjeżdżając na wypoczynek chciałbym się dobrze wysypiać. Niestety materace są wyleżane, zapadnięte na środku, należałoby je już dawno wymienić.
2.5/6
Widoki piękne, plaże i okolica też ale bardzo rozczarowałam się jakością jedzenia i zasadami hotelu. Jedzenia często nie szło zjeść, niesmaczne.Mało warzyw i owoców.Panowala zasada kto pierwszy ten lepszy, bo później nie donoszono owoców.Zresztą owoce były podawane tylko raz w tygodniu.