5.0/6 (305 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
6.0/6
Pobyt w hotelu Sunce będziemy wspominać bardzo dobrze. Pięknie położony hotel, bardzo czyste pokoje, rewelacyjny serwis hotelowy. Codziennie czyszczony basen hotelowy.
5.5/6
Pobyt w Hotelu Sunce nie zawiódł moich oczekiwań, zadbane otoczenie, świetna lokalizacja. Kuchnia urozmaicona, miła obsługa kelnerska, przyjazne nastawienie do klienta. W pokojach klimatyzacja, łóżka wygodne, wystarczająco miejsca na bagaże, piękny widok z balkoniku na morze i miasteczko. Sam Gradac to malutka miejscowość letniskowa, ładnie utrzymana, dużo restauracji, sklepów, jest poczta gdzie warto bo korzystnie wymienić euro na kuny. Piękne plaże ocienione okazałymi sosnami. Bardzo pięknie, czysto, byłam tam szczęśliwa.
5.5/6
Z biurem podróży Rainbow podróżuje od kilku lat i zawsze jestem zadowolona. Tak samo było tym razem. Zacznę jednak od początku. Podróż do Chorwacji odbyła się samolotem z lotniska Chopina w Warszawie. Na lotnisku dobrze oznaczony jest punkt Rainbow, gdzie na turystów czekała informacja o odprawie i numer do rezydenta odbierającego podróżnych już w Chorwacji. Po przylocie do Dubrownika na lotnisku już czekały podstawione autobusy Rainbow, rozwożące gości do poszczególnych hoteli. Trochę czekaliśmy na pasażerów innego lotu, więc polecam uzbroić się w cierpliwość na pierwszy dzień weekendu. Nad morze nie udacie się zaraz po przylocie ;) Transfer do hoteli odbywa się sprawnie. Rezydentka pani Ewa o wszystkim informuje w trakcie przejazdu. Jest bardzo kompetentna i pomocna. Co do hotelu i miasteczka Gradac - są gusta i guściki. Mnie hotel Sunce bardzo odpowiadał. Jest położony bardzo blisko morza, wystarczy przejść przez wąską ulicę i już jesteśmy na plaży. W hotelu jest również zadbany basen z bezpłatnymi leżakami. Pokoje w hotelu czyste, standardowo wyposażone, dość duże. Ja miałam pokój z widokiem na morze, które nocami pięknie szumiało :) Posiłki serwowane w hotelu były smaczne i sycące. Podczas pobytu miałam opcję "all inclusive light" - śniadania kontynentalne w formie bufetu szwedzkiego, obiady i kolacje serwowane. Do wyboru były trzy dania gorące, dwie zupy oraz bar sałatkowy. Do tego piwo lub wino (kufel/kieliszek na osobę). Dla mnie to była wystarczająca opcja, tym bardziej, że porcje serwowane są duże. W menu dania kuchni międzynarodowej oraz chorwackiej. Miasteczko Gradac jest małe, jednak znajduje się w nim wszystko, co najważniejsze dla turystów. Dużo bankomatów, marketów, stoisk z pamiątkami, restauracji, barów i kawiarni (w Chorwacji celebruje się picie kawy), wypożyczalnia samochodów, apteka, port, zabytkowy kościół. To wszystko rozciągnięte wzdłuż jednej ulicy, więc nie można się zgubić. Po drugiej stronie zaś dość szeroka i kamienista (z drobnymi kamykami) plaża. Kilka kilometrów za główną plażą znajduje się również plaża dla nudystów. Przy granicy miasteczka rozpościerają się góry. Jeśli ktoś lubi góry i marzył o podziwianiu ich z morza - Gradac to idealne miejsce dla niego :) Warto tylko pamiętać, że przez góry i ich bardzo bliskie położenie względem miasteczka, plaża od rana nie jest równomiernie oświetlana przez światło słoneczne. Po 9:00 część nabrzeża pozostaje w cieniu, gdy w tym samym czasie kilometr dalej plażowicze już nabierają pięknej opalenizny. Gdy znudzi się plażowanie, można odwiedzić Dubrownik, Split, Trogir lub Makarską. W Dubrowniku byłam w ramach wycieczki fakultatywnej organizowanej przez Rainbow. Ponownie organizacja bardzo dobra, miasto przepiękne, przewodniczka opowiadała bardzo ciekawie. Niedosyt pozostawiły tylko 3h czasu wolnego ale rozumiem to. Konieczność rozwiezienia turystów po hotelach rozsianych na wybrzeżu narzuca pewne ograniczenia. Do Splitu, Trogiru i Makarskiej pojechałam wypożyczonym autem. W Gradacu jest wypożyczalnia samochodów, bardzo popularna wśród turystów, więc nie każdego dnia dysponuje wolnymi samochodami. Trasa do Splitu zajmuje około 1.5 h jadąc autostradą. Podróż Magistralą Adriatycką trwa dłużej ale zapewnia piękne widoki na morze i góry. Dla osób cierpiących na chorobę lokomocyjną może być to za trudna trasa, gdyż jest tam dużo zakrętów a droga to wznosi się, to opada. Polecam odwiedzić Split oraz Trogir, Makarska jest zdecydowanie przereklamowanym miastem i uważam, że szkoda na nie czasu. Lepiej poleżeć na plaży w Gradacu :) Plusem pobytu był dodatkowo jego termin - początek września. W miasteczku byli głównie ludzie w wieku 45-50 lat oraz emeryci. Nie było dzieci ani rozwrzeszczanych nastolatków. W miasteczku nie było żadnych klubów, więc w nocy słychać było szum fal a nie muzykę z dyskotekowych głośników. Podsumowując - pobyt w hotelu Sunce uważam za udany i bardzo dobrze zorganizowany. To był mój pierwszy pobyt w Chorwacji ale na pewno nie ostatni. Podobnie jak wyjazd z Rainbow :) Odjęłam pół gwiazdki za czekanie na odjazd z lotniska po przylocie do Chorwacji.
5.5/6
Mimo obaw to były nasze naprawdę udane wakacje. Hotel mimo swoich małych niedoskonałości był bardzo trafionym wyborem. Lokalizacja hotelu idealna - w zasadzie przy samej plaży, przy pięknym deptaku a mimo wszystko cisza i idealny spokój, tak rzadko spotykany w hotelach w sezonie. Otoczenie hotelu również idealne - duży ogród, dużo zieleni, fajny basen z leżakami, z którymi nie było większego problemu. Pokoje jak to na południu, mogą być 🙂 zgodnie z życzeniem dostaliśmy pokój z łóżkiem małżeńskim. Pokój nie za duży ale z działającą klimatyzacją i łazienką. Jeśli ktoś chce szukać wad to je znajdzie, bo brakowało szafy z półkami, bo nie było w pokoju czajnika a w łazience nie było suszarki do włosów. Ale patrząc jak bardzo odpoczęłam w ciszy i spokoju, te niedogodności zeszły na dalszy plan. Tylko jeden element jest naprawdę do poprawy - wyżywienie. Nie jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o jedzenie, ale to w hotelu jest naprawdę bardzo średnie. Bardzo brakowało owoców i warzyw innych niż pomidor i ogórek. Kawa również nie była wysokich lotów - smakowała jak nasza kawa Inka. Teraz kilka słów o rezydentach, a w szczególności p. Aleksander - bardzo pomocni i ciekawie opowiadający o okolicy, całej Chorwacji. Tylko polecać. Jeśli chodzi o samą miejscowość - przeurocza, klimatyczna, spokojna, bajkowa. Piękne morze, piękne tereny do spacerów, piękny Brist niedaleko położony, piękne widoki z gór. Tam naprawdę jest gdzie chodzić, co oglądać, gdzie się kąpać i opalać. Gdyby jedzenie w hotelu było trochę lepsze, nawet gdyby to były dwa dobre posiłki, zamiast trzech, byłby to wyjazd na 6 a tak daję mocną 5. Jednak polecam i myślę, że jeszcze wrócę, mimo długiego, bo 3-godzinnego transferu na lotnisko.