Kategoria lokalna: 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie chorwackie plaże, widoki i urokliwe miasteczka zawsze działają na PLUS i warto to zobaczyć oraz poczuć. To był nasz drugi wyjazd do Chorwacji i tym razem nastawiliśmy się na typowy wypoczynek, poprzedni wyjazd był "objazdowy". I tutaj trochę się zawiodłam, ponieważ chyba cała nasza grupa z Poznania została zakwaterowana w pokojach na parterze BEZ żadnego tarasu, balkonu - to ZDECYDOWANY MINUS. Cały urok urlopu w kraju śródziemnomorskim to oprócz kąpieli morskich, opalania , wieczornych spacerów to TEŻ PORANNE I WIECZORNE siedzenie na tarasie (poranna kawa lub wieczorna lampka wina przy odgłosach cykad ;) ), nie wspomnę już o problemie suszenia mokrych butów, ręczników i strojów. BTW- gdyby w naszym pokoju zamiast jednego skrzydła okna były drzwi balkonowe byłaby to super opcja, ponieważ przed oknem mieliśmy leżaki i basen - TO BYŁBY PLUS- pewnie wielu turystów chciałoby mieć taką opcje. Jak na razie jeżeli ktoś zdecyduje się na ten hotel, to już przy zakupie żądajcie pokoju z balkonem. Drugi minus to taka betonoza wokół hotelu, ale jest bardzo blisko do nadmorskiej promenady, więc to nie taki problem i powiem jeszcze, że na promenadzie jest naprawdę dużo ławek i knajpek gdzie można sobie posiedzieć nad samym morzem i oddychać tą morską bryzą :) Co do jedzenia- my nie jesteśmy wybredni, więc zawsze coś tam się znalazło dla nas, ale porównując to z wakacjami w Grecji, to nie da się porównać - wersja "chorwacka" była na kompletnym minimum. Jeszcze jedno co mnie lekko rozczarowało, ale tłumacze to tym, że nie mieli KADR (wiecej osób do obsługi pojawiło się od 1 lipca)- przez cały nasz pobyt nie wymienili ręczników, tylko wyrzucali śmieci z kosza. Trochę też przydługawy transfer z lotniska, ale z tym się liczyliśmy, patrząc na odległość od Dubrownika. Podsumowując: wypoczęliśmy i staraliśmy się czerpać jak najwięcej z uroków natury, reszta była na drugim planie, jednak nie mam atutów aby polecić ten hotel, sama miejscowość jest Ok.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel niby po remoncie ale dalej jest źle pokój mamy bez balkonu nie ma gdzie suszyć mokrych ręczników na plusie jedzenie jak w domu ale są tacy co narzekają
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejscowość ładna,nie za duża, było wszystko co potrzeba.Pensjonat ładny,zgodny z ofertą.Jedzenie bardzo monotonne ale w sumie smaczne (oprócz kawy,która była chyba zbożowa i soków,które udawały soki) Dziwnie pojęty bufet, szef czy menadżer sam wydzielał porcje lunchu i kolacji oprócz sałatek. Było to dziwne i krępujące.Pozostala obsługa restauracji i pensjonatu bardzo miła.Organizacja Rainbow Tours profesjonalna!!! Turysta nie czuł się pozostawiony sam sobie.Rezydent, przewodnik na 6 plus👍 Gdyby nie jedzenie to ocena 5, a tak 3 plus😀
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Obsługa hotelu miła i pomocna ale standard i wyżywienie słabe. Hotel lata świetności ma za sobą i pokoje wymagają na "gwałt" remontu
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejsce sprawdzi się w przypadku osób lubiących typowe plażowanie (przychotelowy basen lub plaża) oraz dla osób lubiacych zwiedzanie - dobra baza wypadowa. Personel przyjazny, starający się nawet orozumieć po polsku. Przy basenie dostępnch 5 leżaków. Zwykle okupowanych przez stałych bywalców na cały czas pobytu na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy. Standard pokoi dobry. Ręczniki zmieniane codziennie. Sprzątanie pokoi - to wyłącznie opróżnianie kosza na śmieci. Opieka rezydenta w mojej ocenie najsłabsza ze wszystkich moich dotychczasowych kilkunastoletnich doświadczeń z różnych biur podróży. Obowiązkowe minmum zaliczne na spotkaniu organizacyjnym. Kompletny przerost formy nad treścią. Młoda asystentka - ma jeszcze przed sobą długą drogę i nie wróżę jej sukcesu. Po prostu brak predyspozycji do wspłpracy z ludźmi.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziłam tydzień w hotelu w Gradac w czerwcu 2022. Miasteczko bardzo ładne i klimatyczne. Blisko do plaży z hotelu no i hotel posiada własny basen - to na plus. Na bardzo duży minus zasługuje jedzenie w hotelu. Nie ma ono nic wspólnego z all inclusive !!!.To zwykle stolowkowe 3 posiłki do tego bardzo monotonne ale względnie smaczne.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na pewno jest to hotel budżetowy i jeśli ktoś o tym pamiętać będzie to się nie zawiedzie 😁Osoby które za 1000 zł chcą "tureckiego" allinclusive niech go omijają 😁 Do rzeczy hotel dobrze zlokalizowany,market, blisko plaża, promenada, port oraz trasa trekingowa w góry (byłem i polecam), obsługa bardzo miła i pomocna, dla osób z problemami z chodzeniem info brak windy. Ogólnie ja świadomie wybrałem ten hotel głównie jako bazę wypadową i relax po tygodniu objazdowki dlatego nie mam zastrzeżeń no może jedzenie ale jak już napisałem wyżej nie liczyłem na cuda😁Na plus do obiadu i kolacji można było dostać 1 piwo na osobę - w fajnym kuflu i dobre😉polecam wycieczkę statkiem na Korcule oraz rafting na Cetyni genialne.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lokalizacja nie najgorsza, posiłki- śniadania co dzień te same , obiady nie najgorsze oprócz zup (porazka), kolacje bardziej orzypomjnaly drugi obiad ale każdy mógł sobie coś wybrać , o ile nie trafisz na gościa który wydziela jedzenie. Obsługa hotelu - jak nie zwrócisz uwagi żeby posprzątały to tego nie zrobią. Atrakcji prawie zero w okolicy .
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gradac - małe urocze, kameralne miasteczko idealne dla rodzin i ludzi szukających spokojnego odetchnięcia od zatłoczonych i głośnych kurortów. Idealna miejscówka do wypadów na zwiedzanie Dalmacji. Hotel - przeciętny , raczej pensjonat niż hotel, jedzonko monotonne ale smaczne i głodować raczej nikt nie będzie 😉 przy hotelu minimarket. Obsługa hotelu - bardzo miła, uśmiechnięta, pomocna, dziewczyny z recepcji bez problemu porozumiewają się w j. polskim Wycieczki fakultatywne - nie korzystaliśmy z oferty Rainbow , choć była bardzo atrakcyjna . Ale za to skorzystaliśmy z wypożyczenia auta na kilka dni z wypożyczalni Columbus, z którą hotel współpracuje (Peter właściciel bardzo miły i pomocny gość ) - jak nie chcesz sam dzwonić i dogadać wynajem, wystarczy poprosić którąś z dziewczyn z recepcji aby zadzwoniła do wypożyczalni i dogadała. Na recepcji stoi ich oferta i numery telefonów. Auto dostarczają pod hotel i spod niego odbierają. Basen- niepodgrzewany, czysty, niezbyt duży, ale wystarczający dla wygłupów i dla dzieciaków Rezydenci - 👍🏻 my nie potrzebowaliśmy żadnej pomocy z ich strony, ale widać że bardzo ogarnięci i znający okolice i nie tylko Ogólnie polecamy Gradac 🇭🇷
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miejscowość Gradac jest fajnym miejscem na wypoczynek, w miarę kameralnym, wszędzie blisko, piękne widoki, plaża drobno kamienista, wejście do wody kamieniste, szybko się robi głęboko. Zastrzeżenia moje dotyczą pokoju i jedzenia. Dostaliśmy pokój na parterze, z widokiem na mur oporowy w odległości ok. 1m od okna, totalna porażka! Ciemno, ponuro i klaustrofobicznie, mokre rzeczy musieliśmy wynosić przed hotel żeby wyschły. Interwencje w recepcji i u rezydentki bezskuteczne ! Telewizor kolorowy: czarno-zielony, w łazience zapach stechlizny połączony z wyziewem z kratki wpustowej do kanalizacji, przez dwa dni nie było ciepłej wody. Panie w recepcji bardzo sympatyczne ale w niczym nie pomogły, po prostu się uśmiechały i rozkładały ręce. Transfer jest długi, z Dubrownika to razem ok. 4 godziny, godzinę czekaliśmy na lotnisku na inny samolot, potem postój w Bośni i Hercegowinie na parkingu przy hotelu, gdzie można skorzystać z WC, wypić coś i zjeść ale tylko w tym hotelu, jak się kupi w piekarni po przeciwnej stronie to ochrona nie pozawala tego jeść! No i ta nieszczęsna stolówka, rodem czysto z PRL-u ! Nie byliśmy głodni, jedzenia starczało ale ten sposób podawania ! Nie było bufetu tylko panie za ladą nakładały każdemu na talerz i bardzo się starały żeby to było jak najmniej, teoretycznie można było prosić o dokładkę ale trzeba sie było liczyć z niezadowoleniem albo ignorowaniem albo nastawić na kłótnię bo panie kazały np. przyjść ze starym talerzem, brudnym !....Upokorzające i żenujące. Teoretycznie był deser, ale ciężko się było go doczekać i mam wrażenie że o to chodziło żeby jak najmniej było tych wytrwałych. Personel na stołówce był fatalny, chodził tak żeby nic nie widzieć i nic nie słyszeć, jak się skończyły płatki czekoladowe ( a dzieci oczywieści chciały !) to minął prawie tydzień żeby się pojawiły spowrotem. Tylko jeden pan na stołówce ( w większości były kobiety) pracował naprawdę ciężko, kręcił się jak w ukropie żeby zadowolić wszystkich gości, podać napoje, czy ten nieszczęsny deser....No, ale jedna osoba nie da rady, jak reszta personelu skupia sie na tym żeby jak najmniej robić i jak najmniej jedzenia wydać ... Owoców prawie wcale, raz był tylko kawałek arbuza, z warzyw- ogórek, pomidor i sałata, nic więcej. Czułam się jak na wczasach komunistycznych na stołówce. Obtłuczone talerze, fatalna kawa, standard nie na dzisiejsze czasy !