4.4/6 (367 opinii)
4.0/6
Hotel - standard w moim odczuciu mniej niz 3 gwiazdki Jedzenie- raz lepiej, raz gorzej. Bez szału, ale ogólnie ok. Można sobie, np. Sałatki, doprawić po swojemu, bo na każdym stole stoi sól, pieprz, ocet, oliwa. Brak owoców. Deser do kolacji wygląda tak że dostaje się talerz z danym deserem 1/osoba (ciasto, rogalik lub arbuz), ogólnie desery bardzo słabe. Jedzenie nakładane przez obsługę. Soki rozwodnione (choć dla mnie to na plus). Do śniadania możliwość kawy lub herbaty Obsługa hotelu - przemiła Pokoje - małe, stare, ale najważniejsze że wysprzątane. Nie ma gdzie usiąść, poza łóżkiem. prysznic przeciekał. Klimatyzacja bez zarzutu, ale mieliśmy porządnego grzyba w kącie pokoju Basen - mały ale czysty Plaża - cudowna, blisko od hotelu. Woda czysta, morze naprawdę przyjemne i spokojne, leżaki płatne 5€/leżak Okolica - Gradac to małe miasteczko bez wielu atrakcji, ale można się przejść w góry i po prostu połazic po uliczkach Hotel położony w spokojnym, cichym miejscu. Brak atrakcji dla dzieci
4.0/6
Gradac to miła, typowo turystyczna miejscowość z ładną plażą i pięknymi widokami. Godna polecenia. Na plus trzeba zaliczyć położenie hotelu (blisko plaży) i nieduży basen. Ale sam hotel Gradac szczerze odradzam, hotel skromny, nie sprzątany w ciągu dwóch tygodni pobytu opróżniono dwa razy kosz, zmieniano ręczniki i pościel na prośbę po tygodniu- żałuję, że go wybrałem. Cena wakacji nie jest adekwatna (za wysoka) do jakości wypoczynku, głównie ze względu na słabe wyżywienie i wydzielane dania. Jedzenie monotonne: śniadania wciąż te same. Alkohol i desery wydzielane. Jedzenie jałowe, rozgotowane, monotonne (codziennie rano jajka w różnej postaci), zupy-nie jadalne, bardzo mały, deser np. kawałek najtańszej rolady. Na wyjazd kanapka z chleba tostowego przełożonej dwoma plastrami ogórka i dwa kawałeczki paluszka rybnego, małej butelki wody oraz jabłka.
4.0/6
korzystalam poraz kolejny z Biura,ale takiego balaganu i braku opieki nie doswiadczylam,przezylam wielu rezydenyow ,pilotow,ale rezydenci od Dubrownika na Makarska tp pomylka,Nikt sie nikim nie interesuje od przylotu do odlotu.Transport yrudna taka wola,Biura ,ale trzymanie ludzi w oczekiwniu na kolejne loty to tylko w tym Biurze .Najgorsz to transport ludzi w nocy na lotnisko bez jakiekolwiek opieki ,nikt nic nie wiedzial ludzie starsi bez informacji.Hotel swoja obsluga ratowal pobyt szczegolnie Maja ta mala pszczolka cudwona kobieta,,owiaca po Polsku.Jedzenie chociaz nigdy nie narzekam wolalo o pomoste do nieba,awantura w 2 tygodniu spowdowala polepsenie.Basen hotelowy ratowal sytuacje,oraz Polacy ktorzy tylko sa tam sami.Rezydentka chuba Ewa no troszke na Pania Dame ,arogancko odpowiadala ludziom,smutne.Ja nie chcialam uciech i odpoczelam,polozenie hotelu i miejscowosci zgdonie dla emerytow,ludzi spokojnech i nie wadzacych nikomu.POdkreslam iz nie ma pokoji o dwu odbnuch lozkach odpowiedz biura byla klamliwa sprawdzilam w caly hotelu,dostalysmy dwie jedynki i to byl sukces ponad miare,ale kliteczki.T
4.0/6
Jedzenie słabe ,pokoje bardzo małe, ręczniki wymieniane 2 razy w tygodniu . Pokoje nie sprzątane przez cały pobyt.