4.9/6 (25 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.0/6
Warunki w willi były dobre, trochę małokonfortowe była konieczność samodzielnego zaoptrzenia się w papier toaletowy, ale ogólnie rzecz biorąc nie był to większy problem. Apartament był czysty, schludny. Klimatyzacja zamontowana bezpośrednio nad łóżkiem - w nocy wiało bezpośrednio na ciało, jak wyłączyliśmy klimę, to było za gorąco.
2.5/6
Willa bardzo ładna. Bardzo długi transfer ok. 3 godzin z powodu systemu wybranego przez biuro. Biuro o tym nie informuje.
1.5/6
Pokój, który został nam przydzielony znajdował się w byłym garażu.... Małe okno, niewielki metraż. Pokój miał szafę, ale zastawioną przez łóżko, więc nie dało jej się otworzyć inaczej jak stojąc na łóżku. Zdjęcia odnoszą się tylko do apartamentów, czego w ogłoszeniu nie zaznaczono. Po zgłoszeniu problemu rezydentowi (do którego nie można się było przez cały dzień dodzwonić...) usłyszałam, że to moja wina, bo zamówiłam najtańszy pokój, a w dodatku rainbow zagwarantowało darmową klimatyzację, mimo że w umowie tego nie było i że jeśli chcę mogę złożyć reklamację. Dodatkowo brak jest kontaktu z rezydentem. Zgłaszaliśmy problem do Centrali Rainbow, ale pracownik powiedział, żeby jakoś kontaktować się z rezydentem, bo oni nie są w stanie pomóc. Rezydent pojawił się na lotnisku w dniu wylotu, ale nie był zainteresowany pomocą czy wskazaniem gdzie mamy się udać albo gdzie zdać bagaże przed wylotem. Bardzo słaba organizacja. Brak jakiejkolwiek opieki nad uczestnikami imprezy. Jedyne rzeczy na plus: bardzo mili wlaściciele pensjonatu, ładna plaża obok hotelu i dobrze położone miasto - dobra komunikacja ze Splitem i Trogirem (autobusy, taksówki wodne czy uber). Na pewno to nasz ostatni wyjazd z Rainbow.
1.0/6
Wykupiłem pobyt w studiu dwuosobowym kierując się zdjęciami zamieszczonymi w ofercie. Dokładnie studio dwuosobowe bez aneksu kuchennego. Po przylocie okazało się że pokój jest zaadaptowany z garażu. Upchnięto tu łazienkę, aneks kuchenny, łóżko dla dwóch osób (wersalkę), szafę, stolik, lodówkę oraz dwa krzesła. Jednym słowem człowiek potyka się sam o sobie. Szafę trzeba otwierać stojąc na łóżku, okno jest małe i mamy z niego widok na stertę kamieni. Wieczorem gdy chcemy przewietrzyć pokój otwierając drzwi, każdy przechodzący ulicą widzi lokatorów i całą zawartość pokoju (a ruch jest tutaj spory). Od razu po zakwaterowaniu chciałem skontaktować się z rezydentem którego numer otrzymałem po przylocie, numer nie odpowiadał. Tak samo, jak dwa inne numery do rezydentów, które otrzymałem na lotnisku w Katowicach. Centrala Rainbow w Łodzi stwierdziła że nic nie może zrobić w sprawie pokoju i że leży to w kompetencjach rezydenta i z nim mam się kontaktować. Dodali jeszcze, że jeżeli numer nie odpowiada mam napisać smsa to na pewno się odezwie. Wysłałem trzy SMSy z dwóch numerów i kontaktu nie było. Sprawę rezydentowi udało mi się zgłosić dopiero następnego dnia gdy przyjechał proponować dodatkowe wycieczki. Kilka godzin musiałem poczekać aby oddzwonił z informacją że biuro nie widzi żadnych podstaw do jakichkolwiek roszczeń i tu cytuję "otrzymałem pokój o podwyższonym standardzie ponieważ mam aneks kuchenny a nie miałem go mieć". Dodaję zdjęcia zrobione zaraz po zakwaterowaniu, proszę samemu ocenić czy warto wykupić to studio dla dwóch osób.