6.0/6
Pisać opinie o tej wycieczce można by godzinami. Ale trzeba zacząć od najważniejszego aspektu tej wycieczki i osoby bez której to by było mniej atrakcyjne! Mowa tutaj o Pani Ani, która jest tak perfekcyjnym pilotem i "przyjacielem" na wycieczce, że jest to trudne do opisania, 100% zaangażowania, milion pytań, milion odpowiedzi w punkt, opowiadać o Bałkanach może godzinami, ogrom wiedzy, przekazany w najlepszy możliwy sposób. Wycieczkę zaczeliśmy od Serbi, był to najgorszy punkt objazdu z powodu całonocnej jazdy autokarem, lecz miasto Belgrad oddaje na tyle dobrze, że mimo zmęczenia większość grupy i tak była szczęśliwa. Następny punkt Skopje w Macedoni oczarował piękną architektura, było delikatnie rzecz mówiąc bardzo gorąco, lecz wszyscy twardo się trzymali mimo przeważającego wyższego wieku. Następnie Ochryda, najlepszy punkt z całej wycieczki moim zdaniem trafił się tam fantastyczny hotel, bardzo wysoki standard, jedzenie bardzo ciekawe, widok z balkonów na jezioro ochrydzkie, 1km od hotelu idąc na pieszo gigantyczny aqua park, Ochryda sama w sobie jest pięknym i przyjemnym miastem, ludzie uśmiechnięci, co drugi pyta skąd przyjechaliśmy. Następnie była Albania, która nie ma sobie nic do zarzucenia, sama swoim pięknem się broni, widoki w Kruje, niesamowite! Dodać trzeba, że dzięki za angażowaniu Pani przewodniczki, przejazd przez te wszystkie granice, przechodził beż jakiego kolwiek problemu i straty czasu. Przejazd wzdłuż Adriatyku też był niesamowitym przeżyciem, fantastyczne widoki, co kolejne miasta na drodze pokazywały coraz to kolejny rzut na państwa przez które się przejeźdzało. Plan wycieczki ułożony idealnie, zgranie w czasie perfekcyjne, hotele w wysokim standardzie, jedzenie bardzo fajnie dobrane, można było spróbować wiele rzeczy z kuchni bałkańskiej. Wycieczkę serdecznie polecam wszystkim!
Artur i Gabriela, Legnica - 09.09.2023 | Termin pobytu: lipiec 2022
3/3 uznało opinię za pomocną
6.0/6
WYCIECZKĘ Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ NALEŻY ZALICZYĆ DO UDANYCH. DOBRZE SKONFIGUROWANA TRASA, DOBRZE USTALONE RAMY CZASOWE DLA KAŻDEGO DNIA,PRZYJEMNE HOTELE, SMACZNE POSIŁKI Z AKCENTEM REGIONALNYM. NA MOJĄ OPINIĘ W DUŻEJ MIERZE SKŁADA SIĘ WYSIŁEK I ZAANGAŻOWANIE NASZEJ PILOTKI PANI ANI . PANI ANIA TO CHODZĄCY USMIECH, ENERGIA NO I PRZEDE WSZYSTKIM WIEDZA, WIEDZA, WIEDZA. DZIEKUJĘ ORGANIZATOROM I ŻYCZĘ WIELU ZADOWOLONYCH PODRÓŻUJĄCYCH. ANNA HUMAŃSKA-SIKORA Z ŁODZI
ANNA, ŁÓDŹ - 20.10.2015
2/2 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wszystko zgodnie z programem. Grupa bardzo zgrana.Polecam !!!
Jolanta Barbara, --- - 26.05.2015
0/4 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Jesteśmy świeżo po powrocie z wyjazdu i nasz zachwyt nad wycieczką na Bałkany jeszcze długo nie minie. Odwiedziliśmy przepiękne miejsca, poznaliśmy cudownych ludzi, skosztowaliśmy pysznych owoców, win i dobrego jedzenia. Naszym przewodnikiem była Pani Beata, urocza osoba, bardzo ciepła, pogodna, z poczuciem humoru i dużą wiedzą o regionie. Wycieczka była dosyć intensywna ale dla nas akurat jest to plus bo wiedzieliśmy na co się piszemy ;) Długie przejazdy w autokarze rekompensowały piękne widoki morza i gór. Pogoda, jak to w terminie wrześniowym, w kratkę ale i tak udało się zrealizować program zwiedzania, czasem mimo deszczu. Najsłabszym punktem programu jest Serbia gdyż jest to biedny kraj, co dało się odczuć również w hotelu. Warto jednak przenieść się w czasie i zobaczyć jak to było kiedyś, w latach komunizmu. Jedno, co będę wspominać miło z Belgradu to jedzenie w knajpce, do której zaprowadziła nas Pani Beata, po prostu niebo w gębie. Hotel i jedzenie w Serbi jak na ten kraj takie sobie. Kolejnym punktem naszej podróży była Macedonia. Słoneczna Skopje, przepiękny Ochryd, rejs do św. Nauma, tajemnicza Bitola, Heraclaea, dzika Galicica. Skorzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych, bez których nie wyobrażam sobie podróży do Macedonii. Hotel super, jedzenie również bardzo smaczne. Pózniej obraliśmy kierunek Albanii, gdzie zwiedzanie zaczeliśmy od stolicy Tirany, po południu Kruja, z prawdziwym albańskim bazarem. Hotel w Albanii rewelacja, jedzenie przepyszne ( mam na myśli kolację bo lunch box na drogę tragedia ale nie można mieć wszystkiego). Mnie osobiście najbardziej urzekła Czarnogóra, z krajobrazami takiej prawdziwie dzikiej przyrody. Zatoka Kotorska i samo miasto Kotor z wąskimi uliczkami, knajpkami i sklepikami, dla mnie bomba. Następnie ruszyliśmy w trasę do Chorwacji, gdzie wpierw odwiedziliśmy Dubrownik, nazwany perłą Adriatyku nie bez powodu ;) Miasto dla bogaczy i gwiazd, z plażami, lazurowym wybrzeżem i dużą ilością zabytków. Popłyneliśmy w rejs dookoła miasta, gdzie kapitan częstował nas domową Rakiją. Po tym dniu nocowaliśmy w Bośni i Hercegowinie, gdzie hotel przypominał mi nasz warszawski marriott, cztery mocne gwiazdki, położony na skarpie nad samym morzem, najadłam się do syta przy szwedzkim stole. Kolejny dzień to dalej Chorwacja- Trogir i Szybenik, miasta nieco przypominające zabytkowy Dubrownik i tak samo malownicze, z wąskimi uliczkami, mnóstwem sklepików i knajpek, położone oczywiście nad samym brzegiem morza. Ostatni nocleg na Istrii był słabym punktem programu ale mimo wszystko, przy ocenie całej wycieczki nie ma co brać go pod uwagę gdyż cena wycieczki była bardzo atrakcyjna, a jak wszyscy wiemy Chorwacja sama w sobie jest bardzo droga, dało się to odczuć robiąc zakupy w chorwackich miasteczkach, gdzie obiad za 2 osoby to koszt około 120 zł, a toaleta to 1 euro ;) W ostatnim dniu naszego zwiedzania pogoda dała nam popalić. Ruszyliśmy w deszczu na wybrzeże Istrii, gdzie zwiedzanie zaczęliśmy od zalanej po burzy Rovinj. Deszcz nie był nam straszny i jakoś daliśmy radę zobaczyć to, co najpiękniejsze, kamieniczni nad samym brzegiem morza, taki trochę wenecki klimat.Tam wypiliśmy kawę, poszliśmy na bazar i pojechaliśmy dalej, do Piranu w Słowenii. Spędziliśmy tam cały wieczór spacerując wybrzeżem, dookoła miasta wysuniętego w głąb morza. Na koniec byliśmy z mężem na kolacji, gdzie zjedliśmy świeże owoce morza, napiliśmy się przepysznego wina i opuściliśmy ten fantastyczny region jakim są Bałkany. Na koniec chcę pozdrowić całą naszą wycieczkową grupę, którą zawsze będę miło wspominać, byliście najlepsi, do zobaczenia gdzieś na trasie ;)
Asia z Warszawy - 12.09.2017 | Termin pobytu: wrzesień 2017
11/12 uznało opinię za pomocną