5.3/6 (1259 opinii)
6.0/6
Wycieczka"Dookoła Grecji"z Panem Jakubem to strzał w dziesiątke. Moim kompanem podróży była 10 letnia wnuczka, która wróciła do domu oczarowana Grecją. Program wycieczki nie był przeciążony, z przyjemnością oczekiwałyśmy na kolejne atrakcje. Niewątpliwie wartością dodaną okazał się pilot. W przystępny i ciekawy sposób dzielił się swoją wiedzą na temat Grecji. Dobra organizacja, wysoka kultura osobista oraz cierpliwość w odpowiadaniu na pytania (zadawane również przez dzieci:)) to mocne strony Pana Jakuba. Na pochwałę za profesjonalizm zasługują również miejscowi przewodnicy. Oprócz zwiedzania, można było, w miarę możliwości skorzystać z basenu lub pójść na plażę. Zwiedzanie to również smakowanie regionalnych specjałów, które przybliżał pilot, prowadząc nas do lokalnych knajpek. Śmiało mogę polecić wspomniana wycieczkę, okazała się świetnym aktywnym odpoczynkiem i duchową ucztą.
6.0/6
Wycieczka „Dookoła Grecji” to, jak sama nazwa wskazuje, podróż przez najważniejsze zabytki tego urokliwego kraju. Codziennie byliśmy zaskakiwani pięknymi krajobrazami, zachwycającymi zabytkami i wciągającymi historiami opowiadanymi przez cudowną pilotkę p. Agatę. Każdy dzień był skrupulatnie zaplanowany, z uwzględnieniem czasu wolnego na kawę, toaletę, czy chwilę oddechu. Przechodząc do programu wycieczki, warto zacząć od informacji, iż przebieg pierwszego dnia zależy od godziny przylotu do Salonik. Osoby przylatujące w godzinach porannych mogą wykorzystać ten dzień na samodzielne zwiedzenie Salonik. W tym dniu nocujemy w Hotelu Philippion, który z tego co słyszeliśmy, zapewnia darmowy autobus do i z miasta. Niestety, ze względu na nocny przyjazd nie mogliśmy z niego skorzystać. Mieliśmy wykupione obiadokolacje i był to bardzo dobry pomysł, ponieważ wiele hoteli, w tym Phillippion, jest położonych na obrzeżach miasta, z dala od jakichkolwiek sklepów/tawern. Ze względu na nocny przyjazd i dodatkowo opóźniony lot, kolacja czekała na nas w pokoju- jedzenie było dobre. Największym mankamentem tego wieczoru była klimatyzacja w pokoju, która zamiast chłodzić grzała prawie jak greckie słońce. Drugiego dnia od samego rana około 3-godzinne zwiedzanie Salonik, zakończone chwilą czasu wolnego na kawę. Następnie przejazd autokarem do Aten. Po drodze postój w przydrożnym tawerno-barze na dość średni obiad dla chętnych. Wieczorem zakwaterowanie w Hotelu Marina w Atenach- dzielnica nieciekawa, być może niezbyt bezpieczna na samodzielne przechadzki. Jednak tego dnia można za opłatą udać się na jedną z wycieczek fakultatywnych (rządzi demokracja, odbędzie się ta wycieczka, którą wybierze większość w autokarze)- wieczór grecki lub Ateny nocą, które u nas wygrały. Tego dnia nie ma obiadokolacji. Trzeciego dnia przejazd na zwiedzanie najważniejszych zabytków i muzeów w Atenach. Po południu za dodatkową opłatą rejs po Kanale Korynckim- zazwyczaj trwa ok. 1-1,5 godziny. W tym dniu nocleg w Hotelu Barbara w Loutraki- urokliwy, nad samym morzem z kamienistą plażą. Obiadokolacja serwowana, średnia. Czwartego dnia zwiedzanie Małej Pętli Argolidzkiej- zaczynając od Epidauros, a kończąc przejazdem do urokliwego miasteczka Nafplion. W miasteczku trochę za mało czasu wolnego na nacieszenie się jego urokiem, warto go jednak wykorzystać na spróbowanie lodów z kozim mlekiem w miejscu poleconym przez p. Agatę- przepyszne. Po południu zwiedzanie Myken i tłoczni oliwy, gdzie można zakupić naprawdę dobrą oliwę. Nocleg w Hotelu Antonios w Olympii. Warto wybrać się wieczorem na spacer do miasta (5 minut spacerkiem), żeby podejrzeć wieczorne życie Greków. Piątego dnia od samego rana zwiedzanie Muzeum Archeologicznego w Olimpii, a następnie czas, aby poczuć się jak uczestnik starożytnych igrzysk olimpijskich- możemy na własne oczy ujrzeć Gimnazjon, czy miejsce zapalania znicza olimpijskiego. Zwieńczeniem tego poranka jest możliwość przebiegnięcia się po stadionie i zawalczenia o wieniec oliwny. Następnie przejazd do Delf z przerwą na grecką kawę i pyszne słodkości. Hotel Iniohos na tę noc niestety jeden z gorszych- winda jadąca tylko na ujemne piętra, niezbyt czysta łazienka i mikroskopijne porcje na śniadanie wydzielone na tackach. Jedyną rekompensatą był cudowny widok z uliczki hotelowej na górzysty krajobraz Grecji. Szóstego dnia zaczynamy od dosłownie 5 minutowego przejazdu do uważanej przez starożytnych za „pępek świata” wyroczni delfickiej. Całą grupą zwiedzamy muzeum, miejsce, gdzie zasiadała Pytia oraz teatr. Następnie godzinka czasu dla chętnych na samodzielną wspinaczkę do stadionu lub źródełka oczyszczenia. W drodze na lunch zatrzymaliśmy się na chwilę w urokliwej górskiej wiosce Arachova. Obiad w cudownej, rodzinnej tawernie- jeden z najlepszych posiłków, jakie jedliśmy podczas tego wyjazdu. Po południu przyjazd do hotelu Mouzaki Palace. Można skorzystać z basenu i za dodatkową opłatą z baru przy basenie. Ostatniego dnia wisienka na torcie- zapierające dech w piersiach klasztory Meteora. Niesamowite przeżycie, a widoki zapadające w pamięci na długie lata. Do klasztorów obowiązuje określony strój- kobiety spódnica za kolano i zakryte ramiona, mężczyźni długie spodnie. Nasza grupa zwiedzała dwa klasztory, jeden z płaskim wejściem, który nie będzie problemem dla nikogo, natomiast do drugiego trzeba było pokonać trochę schodów. W drodze powrotnej do Salonik zatrzymaliśmy się w Termopilach oraz odwiedziliśmy jedno z ciekawszych miejsc na trasie- podziemne muzeum z grobowcami władców Macedonii. Późnym popołudniem wróciliśmy na nocleg do tego samego hotelu, w którym nocowaliśmy pierwszego dnia- na szczęście tym razem klimatyzacja działała wzorowo. Mieliśmy również wykupione kilka dni wypoczynku na półwyspie Chalkidiki, gdzie zwieńczyliśmy tę niezwykłą grecką wycieczkę wypoczynkiem w myśl zasady „siga-siga”. Bardzo dziękujemy Pani Agato za cudowne wakacje i dziękujemy Rainbow, do zobaczenia za rok :)
6.0/6
Bardzo ciekawa
6.0/6
Dawno planowana wycieczka. Wiadomo hotele nie były najlepsze ale luksusy mamy w domu. Pani pilot wykazała się bardzo dobrą znajomością historii i religii Grecji.