Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
NIE POLECAMY wycieczki ze względu na warunki pobytowe i jedzeniowe, które wymieniliśmy poniżej. Mówienie przez P. przewodnik: " że to tylko jedna noc spędzona w kiepskich warunkach" jest nieprawdą bo nocy takich było sześć. Gdyby nie wykupiony przez nas dodatkowy pobyt po objazdówce uznalibyśmy ,że Grecja to obskurne hotele i obrzydliwe jedzenie. Wybrany przez nas hotel na pobycie wakacyjnym był rewelacyjny, polecamy Alia Palace w Pefkochori. Za cenę , w której wykupiliśmy objazdówkę powinniśmy otrzymać godne warunki noclegowe i żywieniowe. Mamy 2022 rok, zmieniły się standardy, traktujmy Klientów z szacunkiem a nie tylko jak "dojne krowy"
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pojechałem pełen ufności w biuro o dużej renomie. Nie sprawdzałem opinii, ponieważ było to marzenie 18 letniej wnuczki, czy dziadek polemizuje z marzeniami wnuczki? Totalne nieporozumienie. Pierwszy dzień pobytu w Thesalonikach nikt nic nie zaproponował poza zakwaterowaniem około godziny 13 w hotelu bardzo marnej klasy. Pojechaliśmy na własną rękę do Thesalonik we trójkę zwiedziliśmy, kupiliśmy nową walizkę, gdyż została jedna uszkodzona w samolocie, a nie było szansy na zgłoszenie tego na lotnisku, ponieważ trzeba było udać się z grupą do autobusu. Pogodziliśmy się ze stratą. Kupiliśmy nową walizkę, zwiedziliśmy Thesaloniki zrobiliśmy na zwiedzaniu ponad 15 tys. kroków. Dzień drugi śniadanie rozpoczyna się o 7.00 autobus odjeżdża o 7.30 40 osób na śniadaniu w kolejce do szwedzkiego stołu. Jedziemy do Thesalonik zwiedzamy. wszystko, już widzieliśmy na indywidualnej wycieczce wczoraj zrobiliśmy 6 tys. kroków. 30 minut czasu wolnego i wyjazd do Aten 500 km autobusem. czyli perspektywa ok 8 godzin jazdy. w trakcie kilka przerw na sikanie i obiad. Wieczorem jesteśmy w zapyziałym hotelu w Atenach w Pakistańskiej biednej dzielnicy. Strach wyjść z hotelu na jakiś spacer. Przewodniczka ostrzega przed tubylcami. Dzień 3 śniadanie 7.00 autobus 7.30 jedziemy do muzeum miała być godzina zwiedzania było 2,5. Jedziemy na Akropol godzina 11.00 wchodzimy na Agorę obok Akropolu 39 stopni Celsjusza na dworze lub na polu jak kto woli. Godzina 12.00 wchodzimy na Akropol średnia wieku wycieczki 70 lat prawie 3 godziny na słońcu bez grama cienia. Przewodniczka z ogromną wiedzą zamiast przekazywać ją nam w cieniu przekazywała na pełnym słońcu. Niektórzy wycieczkowali słaniali się ze skwaru na co słowa przewodniczki "bądź dzielny wytrzymasz" Po Akropolu miało być 2 lub 3 godziny czasu wolnego na samodzielne zwiedzanie. Zaplanowaliśmy muzeum u stup Akropolu. Niestety w związku z wielką wiedzą przekazaną nam w pełnym słońcu na Akropolu czas wolny skrócił się do 1 godziny z informacją, że musimy zjeść obiad, bo zaraz będziemy jechali bez przystanku na obiad. Podjeżdża autobus po rozpalonych turystów na słońcu. Pech chciał zepsuła się klimatyzacja. Jedziemy zamienić autobus. Jest inny z klimatyzacją, ale przy moim wzroście 185 bez miejsca na nogi. Nie tylko ja narzekałem, ale również niższe osoby. Pominę kilka godzinnych postojów na bezsensownych parkingach nie wynikających z czasu pracy kierowcy, a znam się na tym i wiem kiedy są wymagane. Postoje na parkingach, gdzie jest jedna toaleta damska i jedna męska. Wiecie jakie to generuje kolejki. oczywiście hotele podłe z uszkodzoną klimatyzacją, gdzie ludzie zamieniają pokoje, bo nie idzie w nich mieszkać. Scenariusz cały czas ten sam, rano muzeum w południe w pełnym upale zwiedzanie ruin w pełnym słońcu. dzień przedostatni jedziemy do Termopil, zatrzymujemy się pod pomnikiem na pół godziny robimy zdjęcia i Jedziemy do "urokliwego miasteczka" na obiad i 3 godzinne zwiedzanie 20 km od celu podróży. Miasteczko opustoszałe jak miejscowość w Polsce nad morzem Chłopy po sezonie. wszystko zamknięte poza 3 knajpami i 2 km do sklepu. Knajpa na obiad nam wskazana ceny dwukrotnie większe niż u sąsiadów. Wolny wybór wybraliśmy sąsiadów. Miasteczko w którym nocowaliśmy 20 km od "urokliwego" to miejscowość turystyczna z wieloma czynnymi sklepami, super widokami i super knajpkami o umiarkowanych cenach. Chcecie się prażyć w pełnym słońcu na ruinach, jeździć autobusem przez cały dzień stać godzinami na parkingach na pustkowiu to dokoła Grecji jest taka. Dodatkową atrakcją w dwóch hotelach na tym objeździe były pluskwy. Ich pogryzienia są dosyć swędzące i goją się co najmniej 2 tygodnie. Czy było warto, wnuczka miłośniczka mitologii Greckiej i filozofii Greckiej rozczarowana. My z żoną nigdy więcej nie pojedziemy na objazdówkę. Pół godziny na śniadanie dla 40 osób stanie w ukropie na odludnych parkingach., gdzie jedyną atrakcją był sok z granatów to nie nasza bajka. 75% uczestników wycieczki podzielało nasze zdanie.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chyba piękny kraj, szkoda że nie udało nam się tego doświadczyć na tej wycieczce. Ogranizacja grupy liczącej prawie 80 osób już z samego założenia nie może być dobra a w praktyce okazała się fatalna. Brak toalety w autokarze (bo przepisy nie pozwalają) zmuszał pilota do zarządzania dość częstych postojów "toaletowych" - wiadomo 80 osób a nie każdemu się chce w tym samym czasie. Na takim postoju, zanim ostatni wycieczkowicze wypakowali się z górnego piętra autokaru to pierwsi, którzy wysiedli już wychodzili z toalety i szli z powrotem. Czas oczekiwania na zorganizowanie się grupy był masakryczny za każdym razem. Przykładowo obiekt zwiedzany przez 60 minut wymaga drugich 60 minut lub więcej na opuszczenie autokaru, zorganziowane grupy, zakup biletów i czekanie, policzenie uczestników, czekanie i ponowne zapakowanie do autokaru - masakra. Wycieczka kojarzy nam się głównie z czekaniem na grupę, czekaniem na zakup biletów, kolejkami do toalet, liczeniem uczestników, poszukiwaniami brakujących, postojami na posiłek itp. Tragedia.
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Raczej słabo w porównaniu z innymi wycieczkami, słabe hotele (albo słabe warunki -widok na śmietnik i huk wentylatora, albo w innym hotelu katastrofalna, niemiła obsługa). Brak możliwości spożywania obiadów w innym miejscu aniżeli miejsce wskazane przez biuro (wywożenie na odludzie). Wykupienie obiadokolacji i niejako wymuszenie dodatkowo zakupu obiadu w restauracji - co nie jest uczciwe. W ofercie hotel (studia Karies) w odległości ok.150 metrów od plaży, a były w odległości ok. 240 m. Pani przewodniczka super, ale niestety wiedza, umiejętności (także interpersonalne) nie zrekompensują nie do końca uczciwych praktyk biura
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka nastawiona na maksymalny zysk (jeden pilot, jeden kierowca, po jednym przewodniku lokalnym) przez biuro Rainbow - stłoczenie 74 osób w jednym, piętrowym, starym autokarze. Skrócony czas zwiedzania poprzez długi czas wychodzenia tak licznej grupy z autokaru czy korzystania z toalety. Zwiedzanie Werginy to była totalna porażka i strata czasu oraz pieniędzy, przewodniczka myliła pojęcia, ponadto tak liczna grupa to katastrofa, gdy my byliśmy przy pierwszej gablocie początek grupy przy siódmej, więc nie wiedzieliśmy nic!
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po przylocie okazało się, że dodatkowe koszty oraz podatek hotelowy zostały zawyżone w odniesieniu do umowy. Pilot stwierdził, że to wytyczne biura, reklamacje można złożyć tylko listownie. Przy takim procederze nieźle zarobią. Sama wycieczka OK choć niektóre śniadania niejadalne.