Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Trasa b.ciekawa , obejmująca najciekawsze rejony Grecji. W programie jest też kilka muzeów, co jest rzadkością w innych programach. Noclegi i wyżywienie b.dobre.Szczególnie chcę podziękować naszej pilotce Edycie, jest b.profesjonalna, organizacyjnie perfekcyjna, ma dużą wiedzę i umie ją ciekawie przekazać. Ponadto co rzadkie u pilotów chce turystom pokazać jak najwięcej realizując program i co więcej poza programem dodając tzw. bonusy , dodatkowe ciekawe miejsca. To b.rzadkie i wyjątkowe u pilotów. To dzięki pani Edycie to była b.udana wycieczka, bo umiała zadbać o miłą atmosferę w grupie, zwiedzaliśmy też beż spokojnie, bez pośpiechu. Byłam już z p. Edytą na Cykladach i chętnie pojechałabym z nią znowu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu w sezonie letnim w upale i w kilka autobusów
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super ekstra . Wspaniała przewodniczka Pani Ewa która zasługuje na wielkie uznanie . Jestem zachwycony Jej podejściem do turystów oraz przekazaną w przepiękny sposób wiedzę. Pozdrawiam serdecznie. P..S. Polecam agencje Rainbow wszystkim znajomym . W lutym byłem w Egipcie i też było superek.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa ale nie warta tych pieniędzy zdecydowanie.... Wyżywienie w ustawionych obiektach gastronomicznych, które maja najniższe opinie. Za wszystko trzeba dopłacać nawet za wodę do posiłków. Nie warto dokupować obiadokolacji tylko żywić się na mieście. Śniadania monotonne. Noclegi niby w 3/4 gwiazdkach co często odpowiada 1 i 2 u nas. Tylko 1 hotel z dostępne do morza w okolicach Koryntu. Długie przerwy na trasie przez co przyjeżdza się do hoteli tak późno że nawet nie można skorzystać z basenów. Wycieczki fakultatywne to naciąganie klientów na pieniądze, Ateny nocą brzmi fajnie, ale krótki spacer i potem godzina czasu wolnego kosztują 30 euro. Nie polecam tej wycieczki - nastawienie na strzyżenie klientów.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Moja ocene mocno zaniza syf w Hotelu Antonios w Olympii, gdzie byl grzyb i pogryzly mnie pluskwy oraz smierdzaca fajkami posciel i pokoj w Hotelu Philippion w Salonikach. Mijaja juz prawie 3 tygodnie od mojego powrotu z tego wyjazdu, a nadal na ciele mam slady po pogryzieniach. Samo Rainbow nawet nie odpowiedzialo na moja reklamacje. W zwiazku z tym to byl moj ostatni wyjazd organizowany przez Rainbow. Jesli chodzi o sam program, to tez mozna byloby to lepiej zaplanowac. Przylecielismy do Salonik rano w sobote, wywieziono nas do hotelu poza terenem miasta, w ktorym spedzilismy caly dzien. Z samego hotelu do miasta mozna bylo tylko wyjechac taksowka - spacer nie byl rekomendowany. Tak wiec z tygodniowego pobytu, jeden dzien byl stracony. Na plus Pani Pilot Paulina, ktora byla swietnie przygotowana, panowala nad grupa i ogolnie byla bardzo pomocna.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W całej wycieczce głównym atutem jest sama Grecja i to, że zwiedza się ją w sposób pełny, choć niezbyt wnikliwy. Podczas całego pobytu praktykowane jest ździerstwo. Wycieczka przewiduje dopłaty do obiadokolacji, tymczasem każdego dnia autokar zatrzymuje się na 1-2 godziny czasu wolnego przed umówionymi lokalami nie posiadającymi alternatyw (czyli w środku pola, np. 2 x na stacjach benzynowych), gdzie przygodowana jest oferta specjalnie dla Polaków z Rainbowtours. Jak nie chesz jeść, to czekaj na parkingu albo żłop kawę.Wycieczki fakultatywne są nic nie warte. Samemu na rajs po zatoce salonik można się dostać za 5E a rejst z Rainbowtours po kanale Korynckim w podobnym czasie kosztuje prawie 30E. Wieczór pseudogrecki za 35E wart jest może 10E. Jedynie w winiarni za 5E uczciwie poją winem - bo zarabiają na jego sprzedaży upitym ludziom a nie biletach wstępu.Również zwiedzanie niektórych atrakcji jest w istocie marketingowym spędem klientów. Wytwórni ikon się nie zwiedza - to jest biznes jakiegoś Polaka, który 2 min. opowiada o nakładaniu farby, a 3 o tym jakie mają promocje dla Polaków, a 40 min. daje na zakupy. Podobnie w winiarni niewiele jest do zwiedzania, pokazane są wielkie beczki i ich zdobienia oraz opowieści o tym kto tam kiedyś był, nic o produkcji wina itp.Ale najgorszym zdzierstwem jest chyba pobieranie płaty 190E na bilety wstępu, które łącznie wynoszą 106E - co się okazuje na końcu wycieczki. Opłata jest pobierana za bilety i przewodników, którzy łącznie oprowadzają nas 5-10 godzin, z czego wynika że dostają od 50 osób po 84E = 4200E, zatem ok. 420-840E za godzinę pracy... W jaki sposób zyski z tego czerpie Rainbowtours...? Te 84E od osoby bierze za "przewodnika i wypożyczenie zestawu audio". Okazuje się że radyjko przez które mówią przewodnicy warte jest ponad 10E dziennie, czy też 10E za godzinę działania. Przewodnik każdego wycieczkowicza kosztuje jakieś 4E (4x50=200. Podzielić na 5-10h= 20-40E za godzinę - całkiem realna stawka). 80E nic nie mówiąc zgarnia Rainbow.Podczas wycieczek pseudofakultatywnych ludzie zostawiani są sami sobie na pustkowiu. W ten sposób 5 osób zostało we wsi przy kanale korynckim. 2 znich zostały uwięzione w barze, bo po całej Grecji szaleją watachy bezpańskich psów. Ja w tej samej wsi, czekając na przystani zostałem zaatakowany przez wataszkę 4 psów, z których jeden mnie ugryzł do krwi. Przewodnik dwa dni nie reagował, potem po naciskach uczestniczki naszej wycieczki będącej lekarzem kazał mi się samemu zdzwonić z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel początkowi wzbraniał się przed umówieniem lekarza na godzinę naszego dojazdu do hotelu przed naszym dojazdem do owego hotelu, gdy już w nim jednak byliśmy obiecał kogoś umówić w ciągu 2h i poinformować mnie o tym telefonicznie - czego ani jednego ani drugiego nie zrobił. Muszę się więc szczepić przeciw wściekliźnie i tężcowi w Polsce.Pozytywem wycieczki byli bardzo fajni uczestnicy oraz moja obecna sympatia którą na niej poznałem. A także to, że jako wyuczony filozof miałem okazję poczytać Platona i Arystotelesa na Akropolu... :-)Natomiast przewodniczki były makabryczne. Spokrewnione ze sobą obie plotły coś trzy po trzy, to o roślinkach, to o wyborach w Turcji, to o swoich teściach, to o pośladkach na rzeźbach, o kotkach przy drodze itp. Nie szło dowiedzieć się nic a nie było to też dowcipne. Wyluzowane owszem - ale bez żadnego polotu.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Miała być fajna wycieczka a wyszło kiepsko. Zły program. Przewodnicy zbyt szczegółowo opisywali wydarzenia historyczne i artefakty. Bardzo kiepskie hotele, z wjątkiem jednego.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd zapowiadał się wspaniale - piękne zabytki, możliwość obejrzenia ciekawych miejsc, spróbowania pysznego greckiego jedzenia.... niestety biuro Rainbow chyba jeszcze tkwi mentalnie w starym systemie... Jeśli chodzi o sam program zwiedzania, to nie sposób wyobrazić sobie lepszego - miejsca są urokliwe, historia cywilizacji ale wszystko poza tym (co było zależne wyłącznie od biura) było na tak żenującym poziomie, że trudno znaleźć słowa aby to opisać. Dzień przed wyjazdem kontakt w biura celem poinformowania o warunkach wjazdu do Grecji - wydawałoby się super obsługa - tak by było, gdyby nie fakt, że informacje przekazywane przez pracownika biura mijały się z prawdą (np. informacja o obowiązkowych maseczkach w Grecji czy kartach lokalizacyjnych - przypominam wyjazd w końcówce sierpnia 2022) - wydaje mi się, że znajomość takich kwestii to nie tylko sprawa miejsca w którym się pracuje, ale generalnie ogólnej wiedzy o życiu i świecie.... Przylot do Salonik i zakwaterowanie w hotelu - gdzieś poza miastem z wiecznie nieczynnym basenem - hotel marny, ale myślimy sobie, może to tylko tak tutaj, później na pewno będzie lepiej (o zgrozo jak się rozczarowaliśmy - bo to był chyba najlepszy hotel na trasie naszego objazdu). Hotele w pozostałych miejscach były tak obskurne, tak podłe, że trudno opisać to słowami - szczytem był hotel w Olimpii, gdzie dosłownie strach było dotknąć ściany czy skorzystać z toalety, ząś hotel w Atenach, położony w takiej części miasta, że naprawdę strach było wyjsć na ulicę. Trudno to nawet komentować. Śniadania - to taki dramat, że naprawdę trudno cokolwiek napisać, większość dań albo zepsuta (np. zapleśniałe owoce i obślizgła wędlina w Delfach), albo np. nie ma możliwości jego zjedzenia - np . Ateny - śniadanie w "restauracji" o wymiarach 3x5 m, gdzie nocują dwie grupy - jakieś 80 osób i obie grupy mają wyjazd podobnej godzinie. Oczywiście biuro twierdzi, że to były 4gwiazdkowe hotele (aż boję się pomyśleć jak jest w tych o niższej lb gwiazdek). Przewodnicy i Pilot - tu wszystko w jak najlepszym porządku - ale nie oszukujmy się głównym składnikiem pobytu były przejazdy i noclegi (za wszystkie bilety wstępu pieniądze są zbierane na miejscu). Szczyt bylejakości odczuliśmy jednak dopiero na pobycie - najpierw tuż przed końcem objazdu informacja że z wybranym przez nas hotelem biuro już od kilku miesięcy nie współpracuje, ale dostaniemy w zamian lepszy - na miejscu w hotelu nikt nie wie o naszej rezerwacji - Rezydent, totalna porażka, zainteresowany sprzedażą oliwy, którą dowozi z miasta turystom - ostatecznie zakwaterowano nas w budynku pracowniczym z zagrzybionymi ścianami. Podsumowując był to nasz najgorszy wyjazd na jakim byliśmy kiedykolwiek --- a cena wcale nie jest niska. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej skorzystać z oferty konkurencji, ponieważ mają zdecydowanie lepszą jakość niz Rainbow.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mój pierwszy i ostatni wyjazd z Rainbow. Hotel w Krestenie przebił wszelkie moje wyobrażenia - drzwi do łazienki otwierały się zaledwie do połowy, bo dalej blokowała je umywalka, więc żeby wejść do łazienki i zamknąć za sobą drzwi, trzeba było... stanąć w brodziku (uważając jednocześnie, żeby nie dotknąć do zasyfionej zasłony prysznicowej). Hotel w Atenach w standardzie co prawda lepszym, jednak w takiej dzielnicy, że po wyjściu na zewnątrz trzeba było przebić się przez grupy imigrantów mieszkających na ulicy - mało przyjemne doświadczenie wieczorem. Przerwy lunchowe to oddzielny temat... Autokar zatrzymywał się przy restauracji na odludziu, a pilotka informowała, że stoliki już czekają na grupę. Można było stać jak kołek w szczerym polu w upale przy zamkniętym autokarze albo pójść do wskazanego lokalu. Nawiasem mówiąc, jedyny przyzwoity lokal z tych polecanych przez pilotkę, to restauracja w górach niedaleko Arachovej. Przewidziana w programie "wizyta w pracowni ikon" to wielka ściema. Przez góra 3 minuty zdawkowe informacje, że "na ikonach najpierw maluje się ciemne, potem jasne, a potem nakleja się złotko", po czym kolejne chyba 40 minut czasu wolnego na zakupy. Organizacja ogólnie kulała, w ciekawych miejscach było mało czasu, po czym przyjeżdżaliśmy do hotelu ponad godzinę przed kolacją. Na temat pilotki (Edyty) lepiej nie będę się wypowiadać, szkoda słów. Grecja jest piękna, natomiast gdybym przed wyjazdem wiedziała to, co wiem teraz, na pewno nie wybrałabym tej wycieczki.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczki nie polecamy. W programie dużo luk, które próbują wypełnić zbyt długimi przerwami na obiady, kawki, ciastka, czas wolny w miejscach gdzie nie ma co robić. Hotele (szczególnie ten w Atenach) poniżej jakiegokolwiek poziomu. Od razu po zakwaterowaniu szukaliśmy innego miejsca noclegowego na własną rękę. Okropna okolica, strach wyjść wieczorem. Pozostałe to po prostu bardzo, bardzo słaby poziom - brudno, wielkie dziury w ręcznikach, brak internetu w pokojach. Pokoje i szczególnie łazienki nadające się do generalnego remontu. Podczas całego pobytu narzekaliśmy na śniadania i obiadokolacje. Bardzo mały wybór, brak warzyw i owoców (czasem były brzoskwinie z puszki), kawa niemożliwa do wypicia. Bardzo żałowaliśmy że kupiliśmy obiadokolacje, bo hotele są blisko centrum i za te pieniądze moglibyśmy zjeść coś dobrego, a tak to w większości niemila obsługa nakładała nam porcje na tace, zupełnie jak kiedyś na obiadach w szkolnej stołówce. To, co również rzucało się w oczy, to zawożenie nas na obiady w określone przez pilota miejsce, gdzie było drogo i niesmacznie. Raz zawieźli nas w miejsce, gdzie zjechało się kilka autobusów. Po 20 minutach czekania w kolejce zapłaciliśmy za obiad (bez napoju lub zupy) 18 euro na osobę, mimo zapewnień przewodniczki że cena to 13 euro. Obsługa niestety nie mowiła po angielsku, więc szansy na dogadanie się brak. Później, już nauczeni doświadczeniem, gdzie jeszcze pare takich sytuacji nas spotkało, po prostu nie jedliśmy tam, gdzie zawiozła nas pilotka. A jeśli o niej mowa, dla nas trochę mało opowiadania o tym gdzie jedziemy, jaki jest kontekst historyczny/ekonomiczny tego miejsca itp. W miejscach zwiedzania mieliśmy lokalnych przewodników - Polaków. Poza panią w Salonikach wszyscy super, a pani w Meteorach cudowna. Co do fakultetów - Ateny lub Saloniki nocą zorganizowaliśmy na własną rękę dużo taniej niż oferuje biuro. Rejs kanałem Korynckim był chwalony przez tych co byli.