Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Zdecydowalismy sie pierwszy raz na wycieczke objazdowa i okazalo sie, ze bardzo trafnie. Wycieczka swietnie zorganizowana, dobre hotele jak na pobyt nocny. Swietna Pilot Anna Górska, z ogromną wiedza (na poczatku myslelismy, ze czyta z przewodnikow ale nic z tych rzeczy!!!!) Ogólnie Rainbow faktycznie jest liderem objazdówek w Polsce. Odradzano nam wycieczki z innymi biurami i jak sie potem okazalo z rozmow z turystami, całkiem trafnie. Autokar dobry, kierowca, Grek ale bardzo miły i punktualny. Ogólne wrazenia super - z czystym sercem polecamy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program intensywny i ciekawy. Sprawna i dobrze zorganizowana Pani Pilot Edyta, Autokar i kierowca super, zawsze sprawny, na czas .Polecam i Rainbow i wycieczkę Dookoła Grecji.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo intensywna. Dobrze zorganizowana. Pani pilot Ewa perfekcyjna. Punkty do zwiedzania bardzo ciekawe. Widoki niezapomniane i zapierające dech w piersiach. Szczególnie Meteory .Ocena 6. Serdecznie polecam . Już myślę o nowej wycieczce.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego, że była to moja pierwsza okazja do skorzystania z usług biura podróży Rainbow, więc nie wiedziałem czego oczekiwać. W przeszłości miałem okazję uczestniczyć w kilku wycieczkach objazdowych, ale nie powiedziałbym, że jestem osobą mocno doświadczoną w tym zakresie. Przewodnikiem i zarazem pilotem naszej grupy był pan Marcin. Jak w każdym zawodzie, mamy do czynienia z patałachami, rzemieślnikami oraz mistrzami. Pan Marcin jest niezaprzeczalnie tym ostatnim. Nie będę opowiadał jego historii, bo to nie moje miejsce, ale jego 27-letnia miłość do Grecji przejawia się w wielu formach. Piękne greckie widoki i niezwykłe miejsca to jedno, ale forma opowieści i nadanie kontekstu sprawiło, że wycieczka ta była w moim odczuciu magiczna. Pan Marcin przedstawił faktyczne, nieprzefiltrowane przez różowe okulary oblicze Grecji, za co jestem mu serdecznie wdzięczny. Dodam tylko, że mogą państwo sami sprawdzić jego aktywność w mediach społecznościowych, serdecznie polecam. Wielki szacunek mam również do kierującej naszym autobusem Effi, która swoją asertywnością i doświadczeniem na drodze pokazywała absolutną klasę w każdym momencie. Zakwaterowanie było bardzo przyzwoite, z jednym wyjątkiem, o którym wspomnę poniżej. Na tego rodzaju wycieczce hotele nie muszą opływać w luksusy i byłem pozytywnie zaskoczony jakością większości obiektów (Muzaki, Loutraki). Kiedy samym obiektom brakowało nieco atrakcji, ich lokalizacja sprawiała, że można było spędzić przyjemnie czas na mieście (Delfy, Olimpia). Co do wyżywienia, korzystałem tylko ze śniadań, które były zgodne z tym czego można spodziewać się na tego typu wycieczkach. Czasami byłem pozytywnie zaskoczony tym co nam serwowano. W większości przypadków można było skorzystać z usług okolicznych punktów czy też samych restauracji hotelowych, by zjeść coś z wieczora w dobrej cenie i dobrej jakości. Jeśli chodzi o problemy to na pewno trzeba wspomnieć o lokalizacji w Atenach. Hotel znajduje się w dzielnicy, w której już od lat mieszczą się głównie uchodźcy z Bliskiego Wschodu i Afryki (już przed "Arabską Wiosną" i wojnami domowymi). Są to osoby, które nie mają przed sobą perspektyw, więc zajmują się wiadomo czym. Polecam założyć buty z grubą podeszwą, aby nie nadziać się na strzykawki leżące na ulicy. By opisać tę sytuację spróbuję użyć pewnej analogii. Na pewno widzieliście państwo w mediach jakieś tragiczne zdarzenie i zastanawialiście się jak nie dało się go przewidzieć i czemu nikt na taką, a nie inną sytuację nie reagował. Można powiedzieć, że sytuacja z tym zakwaterowaniem wygląda jak ostatni etap przed taką tragedią. Wszyscy są tego świadomi, ale ściskają kciuki. Jest to nie tylko problem biura, ale też Aten jako miasta i nikt nie ma pomysłu jak sobie z tym poradzić. W naszym przypadku obyło się bez ekscesów, ale nie chciałbym być w skórach osób, którym się one w końcu przytrafią, bo to nie jest kwestia tego czy, tylko kiedy. Z innych problemów, jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne zabrakło Salonik nocą oraz greckiego wieczoru w Atenach. Z Atenami powiedziano nam, że w czwartki one się nie odbywają (czyli wtedy, kiedy jesteśmy w Atenach). Nie wiem czy tak jest zawsze, czy faktycznie tylko w ten czwartek tak wypadło, więc proszę zwrócić na to uwagę, jeśli wybierają państwo termin wycieczki rozpoczynający się w środę. Sam byłem zainteresowany Atenami nocą, także nie planowałem udziału w wieczorze i nie odbiło się to mocno na moich wrażeniach. Z kolei Saloniki nocą nie odbyły się ze względu na to, że niektóre grupy musiały wcześnie wybrać się na lotnisko na powrót do kraju (mieli go już we wtorek nocą), więc pewnie wchodziły w to jakieś legalne kwestie związane z niedopuszczalnością zróżnicowania oferty dla tej samej grupy. Pomijając jednak te dwie kwestie odnośnie wycieczek fakultatywnych, program został wypełniony w więcej niż 100%, a nawet była okazja do wzięcia kąpieli na niebieskiej plaży! O samym programie wiele nie wspomniałem, gdyż oferta mówi sama za siebie. Można ją podsumować stwierdzając, że jest to kontynentalna Grecja w pigułce z wszystkimi najważniejszymi obiektami. Dla mnie osobiście jako domowego pasjonata historii, było to niezwykle przejmujące i podnoszące na duchu doświadczenie, ale rzecz jasna perspektywa zależy już od preferencji danej osoby. Z innych kwestii mogę dodać, że ominęły nass rekordowe temperatury, które panowały w lipcu (grubo powyżej 40 stopni). Nasza wycieczka rozpoczęła się na początku sierpnia, temperatury były normalne jak na Grecję w tym okresie (max ok. 35-36). Nie było też pożarów (poza jednym, podpalono opony na przedmieściach Salonik). Krajobraz jest naznaczony bliznami niedawnych przykrych wydarzeń. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w realizację wycieczki ze strony biura Rainbow - szczególnie tym, z którymi nie mamy bezpośredniego kontaktu, a funkcjonują w kuluarach. Chciałbym również podziękować grupie z jaką miałem okazję przeżyć tę przygodę. Nie było żadnych czarnych owiec w tym stadzie, nie licząc tej od Nico Lazaridi ;). Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia następnym razem!