Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mimo wszystko warto zobaczyć Kubę 😀
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
jesteśmy bardzo zadowoleni! polecamy, zupełnie inny świat!!! :) W hotelu były mrówki faraonki! przewodniczki z bardzo dużą wiedzą! Ale UWAGA!!! Na lotnisku okradają walizki! Szukają kawy i cygar! Najlepiej włożyć do podręcznego!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd dobry, natomiast wycieczki bardzo "light" - warto dodać chociaż po jedno lub dwa muzea i wydluzyc czas wycieczki, szczególnie w Havanie - znajduje sie blisko Varadero, a bylo za malo czasu wolnego w Starej Havanie. Przejazd kabrioletami bardzo fajny. Przewodnicy dobrze przygotowani, ciekawie opowiadają plus sa bardzo pomocni. Wycieczka katamaranem - opcja dodatkowa bardzo ciekawa.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zachwyciła mnie roślinność, plaże, czysta woda i klimat. Ciekawa była też Hawana. Wszechobecna muzyka o każdej porze dnia i nocy towarzyszyła nam. Energetyczny taniec i urok tancerzy pozostanie długo w pamięci. Jedzenie również było smaczne.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W opisie wycieczki było napisane objazd + wypoczynek. Opis wyjazdu: Pierwszy dzień po wylądowaniu zupełny brak informacji o zakwaterowaniu drugi zaplanowana całodzienna Hawana i znowu brak jakiejkolwiek informacja o miejscu noclegu . Nie chodzi nam o nazwę hotelu tylko miejscowość . W opisie imprezy trzeci dzień to "objazd" Trynidad i okolice. Od czwartego dnia wypoczynek w wykupionym hotelu. Po naszych usilnych pytaniach gdzie będziemy nocować po wylądowaniu , dopiero dzień przed wylotem dostaliśmy informacje o tym ,że cały czas śpimy w wybranym docelowo Hotelu, Wycieczki " objazdowe " zostały poprzekładane na dni w które Panie rezydentki mają normalnie organizowane wycieczki fakultatywne. Co więcej musieliśmy dopłacić po 115 Euro każdy do rąk rezydentki Nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia,!!! A w trakcie fakultetów byliśmy tylko raz w jakimś muzeum gdzie ceny biletów były śmiesznie tanie. Niestety czujemy się oszukani !!! Kuba jest piękna ale my kupowaliśmy coś innego co otrzymaliśmy. Zresztą w samolocie rozmawialiśmy ludźmi , którzy byli przekonani że pierwsza noc będzie w Hawanie. Jeśli chodzi o sam Hotel w którym byliśmy to bardzo polecamy. Pod każdym względem , Wycieczki w takiej formule nie polecamy to jawne wprowadzanie w błąd Poza tym wyczarterowany z Ultra Plus samolot to jakiś żart. Komfort lotu podobny do tanich linii. Dwa posiłki przez dwanaście godzin. Z tego jeden to np. bułka z serkiem topionym i dwoma plasterkami ogórka kiszonego . Jakaś bułka Podobno z pieczarkami . Bułki podawane zawinięte w folię aluminiową !
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd zaliczam do udanych, ale przesyłam kilka rad które może się przydadzą innym podróżującym: Niestety w tym roku sa jakiś dziwne anomalie pogodowe i niestety w tym czasie na kubie (styczeń-luty) pogoda jest kiepska. Jesli sie nastawiacie na plazowanie i opalania- to odradzam, bo ja sie zawiodłam. Bylam na tygodniowym pobycie i pierwsze 3 dni były pochmurne pozostale 4 z przejaśnieniami. Opalanie było, ale w kratke, poza tym bardzo wiało. Na plazy 2 razy była czerwona flaga-zakaz kąpieli bo były ogromne fale, ja tylko raz się kąpałam , temperatura wody wynosila ok 24 stopni. Plaza przy hotelu Gran Caribe jest b. ladna, szczególnie gdy swieci slonce to te turkusy się uaktywniają;) plywalo tez sporo meduz- wiec uważnie z nimi. Hotel: 3 dnia od przyjazdu popsula się winda i do czasu odjazdu nie została naprawiona, mieszkałam na 5 pietrze, wiec jeszcze ok, ale osoby z 7 czy 8 mialy klopot szczególnie przy wyjeździe i ze zniesieniem walizek gdyż nikt z obsługi nie raczyl pomoc. Plusem jak dla mnie jest brak internetu -to był tydzień przeznaczony na całkowity reset, nawet jak ktoś wykupil internet to i tak często nie dzialalal. Internet kosztowal 1cuc/1h. Ludzie ze sobą rozmawiali a nie siedzieli z glowa w telefonach:) Animacje były ale bez szaleństw- gra w bingo i mini lekcje krokow salsy, czachy, bachaty itp. wieczorem jakas muzyczka i show Jedzenie w miare- ale wszystko były praktycznie zimne jak się doniosło do stolika. Przy sniadaniu brakowalo kubkow a jak były to brudne- sugeruje wziąć swoje. Był tylko jeden ekspress do kawy i czasem się psul, kolejki spore do automatu. Poza tym trzeba było odstać swoje nim się weszlo do restauracji, bo wpuszczali co kilka osob. No i te muchy na stołówce.... Część objazdowa- Hawana, bardzo stare miasto, szkoda ze nie wysiedliśmy przy kapitolu tylko widzieliśmy go z autokaru. Super natomiast była przejazdzka starymi samochodami! Trynidad i cienfuegos- bez rewelacji. Wycieczka na farme krokodyli do wioski indiańskiej i rejs łodką i playa larga był fajna, na pozostałych fakultetach nie byłam, wiec nie ocenie. Niefajne były to ze Pani rezydentka zbierala od nas na wstępie 65 euro a nie 60, a te 5euro mialo byc na wejście do doliny cukrowej, co w katalogu było jako „dla chętnych”. Generlanie jako tako- krajobrazow na Kubie nie ma za pięknych, jedynie co fajne zobaczyc to te genialne samochody, dobry rum i cygaro. Kubańczycy są wesele, taneczni, pełno muzyki. W tamtym roku była z rainbowem w Meksyku i niestety Meksyk z Kubą wygrywa!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podczas wycieczki do Hawany oraz Cienfuegos i Trinidad panie rezydentki naprawdę ciekawie w autokarze przedstawiły fakty historyczne i ciekawostki związane z realiami współczesnego życia na Kubie. Miejsca ciekawe, czasu wolnego wystarczająco. Naprawdę same plusy. Ale najcudowniejsza jest tam pogoda 😎 Jeśli chodzi o hotel to napisałem komentarz w "zakwaterowaniu" 🤐😅
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogolnie wyjazd można zaliczyć do udanych lecz warunki czarteru niezbyt komfortowe,dotyczy braku zainteresowania pasażerami przez załogę samolotu. pobyt na terenie Memoris zadowalający.Na plazy niewystarczająca ilość leżakow natomiast woda oceanu czysta ,przeżroczysta i b.ciepła. Wyżywienie wg mnie dobre,nieco mniejszy wybor owocow za to codziennie pyszne świeże soki owocowe oraz b.dobre lody do posiłków Należy nadmienić ,że czynny był cołodobowy bar w recepcji Natomiast wycieczki z programu oceniam Hawana -5 Trynidad -3
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie jesteśmy zadowoleni z wyjazdu, jednak jest kilka spraw przed którymi ostrzegamy. W hotelu giną rzeczy bezpowrotnie, co dotknęło wielu z turystów podczas naszego pobytu. Wystarczy na chwilę zostawić coś np. na leżaku i zaraz tego już nie ma oraz nikt nic nie widział. Podobnie rzecz się ma w pokojach hotelowych, czy nawet w samym lobby. Pomimo kamer, czy zgłoszenia sprawy w recepcji oraz u rezydentki pierwsze co się usłyszy to, że to niemożliwe... a jednak ginie wszystko nawet z walizki dziecinne ciuszki. Dlatego niestety przed każdorazowym opuszczeniem pokoju warto zamknąć swoje rzeczy w walizce na zamek, czy kłódeczkę. Hotel jest jednym z nowszych, ale wymaga wielu interwencji, których nikt nie czyni. Mimo wielokrotnego zgłaszania w recepcji, czy u rezydentki przez cały pobyt spłuczka w WC była zepsuta i musieliśmy spłukiwać koszem do śmieci. Zamek w drzwiach nie wymagał karty, aby je otworzyć i trzeba było się z nim za każdym razem szarpać (co irytowało sąsiadów), aby zaskoczył i spełniał swoją funkcję - czego także nie naprawiono. Aby skorzystać z posiłków, należy ustawić się w kolejce jeszcze przed otwarciem restauracji, gdyż mało które jedzenie jest uzupełniane. Z 4 restauracji a'la carte jest otwarta tylko jedna, do której zapisanie się graniczy z cudem (brak wolnych miejsc mimo wcześnie rano zajmowanych miejsc w kolejce do zapisów). Jak już się uda zapisać, to na kolacji trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo całość trwa 2-3 h i dlatego ludzie wychodzą w trakcie lub nawet przed podaniem czegokolwiek. Dobrą kawę napić się można jedynie w lobby, gdyż ta w restauracji nie nadaje się do spożycia. Jak drinki to najlepiej na plaży, tam się starają i warto zostawić napiwek. Natomiast jedzenia na plaży się nie uraczy, mimo info w ofercie. Ze względu na nasze małe dziecko wykupiliśmy w Rainbow indywidualny katamaran na Cayo Blanco, a płynęliśmy ze wszystkimi, mimo to polecamy tą dodatkową opcję oraz już na miejscu langustę i delfiny. Wyjazd do Hawany był dla nas największym bólem, gdyż organizacja leży u podstaw, gdybyśmy nie zostali wprowadzeni w błąd, jak i pozostali rodzice z małymi dziećmi, to byśmy się nie smażyli paradując po Hawanie w pełnym słońcu z małym dzieckiem na rękach, a np. w wózku, który niestety został w autokarze. Słaba komunikacja z Rainbow odnośnie informacji o hotelu, czy stanie plaż. Np. na pytania, czy plaże przy hotelu są sprzątane z sargassum, otrzymywaliśmy wymijające odpowiedzi (jakby nie mieli kontaktu z własnymi rezydentami), czy ostateczna odp. poniżej krytyki, że jak będą zanieczyszczone śmierdzącymi glonami, to przecież mamy basen przy hotelu... Nie po to Klient wydaje duże pieniądze, aby kąpać się w basenie hotelowym, tylko po to aby korzystać z pięknych plaż półwyspu Hicacos! Ogólnie plaże przy hotelach były sprzątane, natomiast te poza już niestety nie i widok był jak na plażach w Meksyku - wszędzie brązowo-czarno, co uniemożliwiało korzystanie. Na Caro Blanco już tak dobrze jak przy hotelu nie było, sporo tego pływało w wodzie i było na samej plaży. Nie czytajcie tego co piszą w necie, śmiało zabierajcie ze sobą dolary $ i to najlepiej w mniejszych nominałach, bo można mieć problem, że banknotu 100$ po prostu nie przyjmą, gdyż nie będą mieli jak wydać. Na miejscu przelicznik jest 1 USD = 1 EUR, a dolary w PL są tańsze. Kubańczycy są wspaniali, widoki piękne, a słońce smaży jak nigdzie indziej - dlatego warto zabrać ze sobą dużo olejku do opalania, balsamu, czy nawet coś na oparzenia, a skóra i tak sama zejdzie. ;) Warto też spakować sobie leki, czy niepotrzebne ciuchy, które można zostawić Kubańczykom na miejscu, a na pewno się ucieszą. W naszym hotelu było czysto i nie było np. robactwa, jak to można usłyszeć od innych turystów z innych hoteli. Warto także poczytać w internecie bieżące opinie, gdyż to jest Kuba, a tam się wszystko zmienia - teraz jest tak, a już za chwilę jest całkiem inaczej, ale ma to też swój urok. ;) Trzeba się nastawić, że lecimy do biednego kraju i mimo 5*, to bedą takie europejskie 3*. Jednak dla tych wspaniałych Kubańczyków oraz widoków warto wrócić na największą z wysp karaibskich. Udanego wypoczynku :)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czas jest pojęciem względnym szczególnie na Kubie.Powinno się tu wysyłać młodych zwolenników parti lewicowych ,żeby się przekonali na własnyej skórze jaki dobrobyt proponują przyszłym pokoleniom. Hotel z daleka ładny ,z bliska już nie. Karaluchy na stołowce i w pokojach. Niedomykające się drzwi na taras.Brak blokady w drzwiach.Jedzenie bez rewelacji w smaku i asortymencie.Rozwodnione mleko, jednego dnia całkowity brak cukru w całym obiekcie. Ot Kuba. Dobre drinki w lobby ale tylko na rumie i tekili.Klucz przestał działać po trzech dniach,drugi po sześciu.Wymiany ręczników o którą poprosiłem nie doczekałem się do wyjazdu.Ale nie czuję się rozcczarowany bo pamiętam czasy komuny w Polsce.Ot Kuba.