5.3/6 (253 opinie)
6.0/6
Duza posiadlosc, bezposredni dostep do plazy, fale czesto utrudnialy/uniemozliwialy plywanie. Duzo miejsca do spacerowania, barow oraz troche wieczornych atrakcji (szczegolnie w weekendy, kiedy do hotelu przyjezdzali "swoi" z kontynentu). W porownaniu do LD Plus standard gwiazdke nizej, tak jak jedzenie - no ale ta przestrzen. Jak ktos chce odpoczac w ciszy z dala od zgielku w europejskim standardzie to LD Plus, a dla tych ktorzy chca poczuc karaibski klimat kosztem relatywnie niewielkich nieudogodnien - Ecolandzik. Pokoje - my dostalismy najlepsze casy, drugie pietra, lecz jest jeden minus - niektore budynki maja u stop agregaty wentylacje dzialajace 24h. Halas jest duzy, bardzo utrudnia on zasniecie nawet w zatyczkach i z poduszka na glowie. Ktoregos wieczoru kierownictwo wpadlo na pomysl by impreze do 2 w nocy zrobic w glownym barze, co w zasadzie uniemozliwialo zasniecie - na szczescie szybko zrozumieli swoj blad i huczne granie przeniesiono na plaze. Jedzenie - wybor ograniczony, choc wszystko bardzo smaczne. Podobno tipperzy czasem trafiali smazone owoce moza "spod lady". Alkohol przyzwoitej jakosci, "bez amoniaku" ;) Piloci/rezydenci - usmiechnieci, pomocni, cierpliwi ;) z pozytywnym nastawieniem do klientow - po prostu wlasciwi ludzie we wlasciwym miejscu :)
6.0/6
Hotel godny polecenia po mimo tego, że nie jest to taki standard 5* jak w Egipcie czy Turcji, położony bezpośrednio przy pięknej, szerokiej rajskiej plaży z palmami i piękną roślinnością.
6.0/6
Wszystko świetnie zorganizowane, pełna opieka rezydentów, wycieczki dobrze zorganizowane można dużo poznać z opowiadań prowadzących nie tylko zobaczyć.
6.0/6
W hotelu byliśmy w terminie 8-15.12.2023. Pod względem pogody był to dobry termin. Było ciepło, z reguły słonecznie chociaż padał też deszcz zwykle nocą lub nad ranem najwyżej do godz. 9-10. Wilgotno jak to na wyspie tropikalnej ale spokojnie do wytrzymania. Hotel leży na rozległym terenie bardzo ładnie zagospodarowanym, zadbanym. Jest gdzie pospacerować. Jeżdżą również duże meleksy jakby potrzeba było. Jest parę restauracji i barów. Są animacje, występy. Są place zabaw dla dzieci. Parę sklepów, dwa sieci SIGO gdzie można po „normalnych” cenach zakupić towary spożywcze a w szczególności rum różne rodzaje, kawa głównie mielona (ziarnista bywa ale jest szybko wykupywana przez Polaków😊), kakao, czekolada itp. W barach bardzo dobre, nie oszukane drinki alkoholowe. Ogólnie jedzenie wg mnie bardzo dobre. Prawie codziennie kolacje tematyczne-włoska, hiszpańska, wenezuelska, meksykańska. Może wybór potraw nie jest oszałamiający ale jest tego sporo i smaczne. Są soki owocowe, owoce, ciastka, warzywa. Obsługa miła. Co do pokoi to mieszkaliśmy w części Laguna-obecnie chyba najlepszej. Pokoje z balkonami lub tarasami. Duże pokoje, łazienka, czysto. W części Oasis nie wszystkie pokoje maja balkony. W części Dunes również. Część Dunes jest sporo oddalona od recepcji głównej gdzie zawsze są zbiórki na wycieczki, wyjazd powrotny czy też rezydenci maja dyżury. W pokojach codziennie woda mineralna 1,5l, telewizor, klimatyzacja, sejf. W łazience suszarka do włosów, ręczniki, papier toaletowy, szampon i mydło. Co do usterek w pokojach to pamiętajmy, że to WENEZUELA a nie Europa-zawsze będą jakieś niedociągnięcia. Oni się bardzo starają by turystom dogodzić. Np. u nas nie dało się nastawić klimatyzacji-po prostu zawsze 18 stopni, lodówka w pokoju. Więc ją wyłączyliśmy i dało się funkcjonować. Czasami gdzieś kapie, coś gdzieś odstaje albo nie jest zakryte. Woda z reguły ciepła ale my np. mieliśmy letnią. Trzeba to zgłosić i niektóre rzeczy zostaną poprawione. Brak krzeseł w pokojach-też trzeba zgłosić i przyniosą bez problemu. Sprzątanie codziennie ale czasami pani zapomni wymienić ręczniki więc również trzeba poszukać obsługi samemu. Ale to wszystko naprawdę nie przeszkadza się cieszyć pobytem w tym miejscu. Plaża piękna, szeroka i długa. Sporo leżaków. Ręczniki plażowe pobiera się przy basenach. Mankamentem jest to, że w tym rejonie Margarity są z reguły tak duże i silne fale iż kąpiel nie jest dozwolona. Ale te fale są super widowiskowe. Jest ratownik. Po plaży krążą sprzedawcy-nie nagabują. Można kupić biżuterię-perły, koszyki, kapelusze a nawet zjeść ostrygi. Wałęsa się też parę piesków mieszkających w sąsiedztwie. Z hotelu organizowane jest wyjście do latarni morskiej na pobliskim wzgórzu, bezpłatnie. Wspina się po zboczu nieco stromym. Widok na okolicę. W pobliżu hotelu jest mała miejscowość Pedro Gonzalez. Rezydentka mówi, że można tam się przespacerować ale za dnia i bez zbędnej biżuterii złotej lub srebrnej. Uważać. Natomiast strażnik hotelowy zupełnie odradzał pójście tam. Rezydenci świetni. Pani Iza, pani Julia a także pani Luiza z którymi mieliśmy kontakt naprawdę dobre i miłe. W ogóle zarówno przydział do autokarów po przylocie jak i wyjazd na lotnisko przy powrocie do Polski zorganizowane wzorowo. Polecamy wycieczkę „Margarita w pigułce”-naprawdę dobrze zorganizowana i sporo ciekawych miejsc do zobaczenia. Na tej wycieczce można kupić magnesy, napić się rumu do lunchu bezpłatnie, kupić perły prawdziwe, koszulki a także kupić rum, kawę również ziarnistą, kakao-czyli to co się przywozi z Wenezueli. I nie jest to shopping w centrum handlowym . Wycieczka pt „Smaki Margarity czyli shopping tour” nie jest polecana i bynajmniej nie pozwoli na takie zakupy o jakich się myśli. A jeszcze jedna uwaga- w hotelu są tylko Polacy, sporo Rosjan i Wenezuelczycy. Reasumując jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu do Sunsol Ecoland . I zapewne jak zawsze będą osoby (bo takie już tam spotkaliśmy) mające wielkie pretensje do Rainbow. Nie da się wszystkim dogodzić ale proszę pamiętać, że jedziemy wypocząć do wspaniałego miejsca i cieszyć się tym a nie szukać dziury w całym. Na pewne rzeczy trzeba przymknąć oko bo to WENEZUELA.