3.8/6 (25 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Bardzo udany wyjazd ,miła obsługa, czyste pokoje. Dobrze zorganizowany transfer z i na lotnisko. Ciekawe wycieczki fakultatywne.
4.0/6
Było podane, że hotel jest po remoncie, jak się okazało po remoncie było pół hotelu a dziwnym trafem biuro ma zakontraktowane dwa piętra które nie były remontowane.
3.5/6
Byliśmy w hotelu Tropical pod koniec września .Hotel kameralny prowadzony przez rodzinę. Pokój bardzo ładny, czysty z klimatyzacja i Wi-Fi .Jedzenie , mały wybór ,chociaż smaczne. Z owoców ,jabłka, 2 razy arbuz w przeciągu całego pobytu. Na przekąski tosty , ciasto ,lody. Brak drinków w ofercie all inclusive.Z alkoholi, piwo ,wino i regionalne alkohole. Denerwujące dla mnie była ciągła obserwacja przez osoby tam pracujące podczas posiłków i przy basenie taki kontroling .Hotel usytuowany w spokojnej okolicy , Jedynie z jednej strony oddzielony pasem zieleni o ruchliwej ulicy .Miałam okna właśnie na tą stronę nie przeszkadzał mi dobiegający hałas przejeżdżających samochodów. Z hotelu do centrum i plaży można dotrzeć ok5-10min. spacerkiem. Plaża żwir/kamyki w, woda krystalicznie czysta. Hanioti , to niezwykle urokliwa miejscowość . Wieczorami w centrum tętniąca życiem ze sklepikami, tawernami i restauracjami .Ogólnie jestem bardzo zadowolona z pobytu . Praktycznie był to koniec sezonu w hotelu przebywali sami Polacy ,byliśmy małą zżytą, życzliwą grupą . Mogę polecić z czystym sumieniem , ale nie należy oczekiwać przepychu w jedzeniu i piciu .
3.0/6
Byłam w tym hotelu 10 nocy z Rainbow. Polaków bardzo duzo chyba najwięcej, trochę Rosjan Niemców nie było lub niezauważalnie mało. Mało różnorodności dan. Choć dobre były. Derery jak na lekarstwo jakieś galaretki. Owoców nie więcej niż dwa czasem jeden. Opcji All nie opłaca się kupować, bo na dole przy basenie gdzie znajduje się bar z darmowych alkoholi jest tylko wino (bardzo niedobre białe i czerwone)i piwo rozcieczone ledwo żółtej barwy. Starsza właściciela siedzi tam wieczorami i obserwuje kto ile bierze dobrze że jeszcze nie leci za gości i im nie zabiera z ręki. Reszta personelu to chyba jej rodzina miła obsługa uśmiecha się i bardzo szybko ogarnia stoliki po uprzednich gościach. Alkohole typu uzo czy rakija są ale JEDYNIE podczas obiadu. I tez kontroling jest bo wszędzie jest samoobsluga. Ja byłam szczesciara bo zjadłam na raz 3 gałki lodów które wzięłam sobie podczas opalania na darmowych leżakach przy basenie ale inny Polacy mieli zwracana uwagę że jedna gałka na jedną osobę nie więcej! Co za absurd na All. Leżakowanie przy basenie kończy się o 19 tej już widzisz ich wzrok że pora opuścić leżak, a czas relaksu przy basenie i przy ich barze do 22 i gasną światła to pora snu. Oczywiscie każdy wtedy przenosi się na uliczki tzw rynku czy tentrum miasteczka gdzie może, a kupić ciuchy, okulary, magnesy czy inne pamiątki. Dużo tawern i sklepów. Ocena ok za położenie i pogode …ale All najgorsze jakie miałam do tej pory. Zero owoców morza!!!