5.3/6 (472 opinie)
Kategoria lokalna 3
5.5/6
Hotel Pappas zaskoczył nas bardzo pozytywnie! Wybrałyśmy się tam grupą, 6 przyjaciółek, przez co na początek spora część obsługi myślała, że to wyjazd panieński i któraś z nas wychodzi za mąż co było niezwykle dla nas zabawne. Obsługa hotelu była absolutnie rewelacyjna, zawsze dbała o wszystkich gości i starała się na 100%! Panie Georgia, Alina i Kiparissla umilały każdy dzień rozmową i swoim uśmiechem przy serwisie pokoi. Panowie kelnerzy i inne osoby pracujące w restauracji zawsze witały nas z wielką uprzejmością i gościnnością. Jedzenie allinclusive soft było bardzo smaczne, jedynie mogło być więcej opcji obiadowych dla osób nie jedzących mięsa, jednak stół z sałatkami i owocami zawsze był świetnie przygotowany co rekompensowało resztę :) Pokoje czyste, przestronne, odnowione. Niestety nie udało nam się dokupić opcji pokoju z widokiem na morze co z pewnością dodałoby jeszcze więcej uroku temu wyjazdowi, jednak prywatna plaża z beach barem i leżakami była fantastycznym miejscem do odpoczynku tuż przy samym hotelu. Widok rozciągający się już z lobby hotelu po przekroczeniu progu hotelu - wyjątkowy. Roślinność wokół hotelu - bajeczna. Tawerna znajdująca się obok gdzie można zamówić i zjeść dania z karty - zdecydowanie do odwiedzenia! Pobyt w hotelu Pappas był wyjątkowy również ze względu na wieczór tańca oraz występ z muzyką na żywo. Nauka tańca z Grekami - coś pięknego. Polecamy z całego serca!
5.5/6
Hotel godny polecenia na wypoczynek rodzinny. Barman Nikos nie taki straszny jak go malują ! :)
5.5/6
Byliśmy z mężem - seniorzy 60+ i jesteśmy bardzo zadowoleni z hotelu i miejsca jego usytuowania. Hotel nie najnowszy, ale czysty. Ręczniki zmieniane codziennie, pościel co 2 dni. Obsługa miła i uprzejma. Wyżywienie bardzo dobre, zwłaszcza kolacje. Bardzo dużo warzyw i owoców. Dania greckie typu musaka, cacyki, dania mięsne z jagnięciny, ryby, a nawet kalmary. Pyszny grecki jogurt i miód. Na śniadanie różnorodne płatki, otręby i suszone miniaturowe rodzynki do nich. O jakości jedzenia niech świadczy fakt, że razem z turystami w restauracji jadał właściciel hotelu (sam się obsługując). Poza tym często przechadzał się przy bufetach i sprawdzał stan ich zawartości. Ale przede wszystkim cieplutka woda w basenie i morzu. Fakt słona, ale może dzięki temu nauczyłam się pływać (jak widać na naukę nigdy nie jest za późno). Ogromy luksus to plaża prywatna przy samym hotelu i wystarczająca ilość leżaków i parasoli. No i przede wszystkim błogi spokój. Brak dyskotek jak dla nas to plus. Wycieczki udane, byliśmy w górach Peloponezu (kolejką) i mąż był na Argolidzie (ja byłam kilka lat temu). Nie sposób nie wspomnieć tu o rezydentce p. Paulinie, bardzo ciepłej, miłej, cierpliwej i kompetentnej osobie. Poza opisanym "miodem", łyżeczka dziegciu (ale taka malutka). Do hotelu dotarliśmy już po północy, a więc 2 dnia wycieczki. Tak naprawdę to pobyt był 6 dniowy (ósmy dzień - wyjazd na lotnisko o 11,30). No i wprawdzie to nie wina hotelu czy Rainbow, ale tuż przed naszym przyjazdem wybuchł w pobliżu pożar. Przez 2 dni oddychaliśmy dymem, a nad głowami latały nam helikoptery i inne samoloty z wodą. Dla niektórych osób oglądanie akcji gaśniczej było jednak jakąś atrakcją.
5.5/6
Hotel ok 2h autokarem od lotniska Kalamata. Bardzo ładnie położony z dostępem do zatoki. Śniadania i obiadokolacje bardzo duży wybór dań, sałatek, past, różnorodne menu. Obiad jedno danie z surówką. Do kolacji serwowane wino białe lub czerwone i sok.Obsluga profesjonalna. Pokój sprzątany codziennie lub co drugi dzień że zmianą pościeli i ręczników. bezpłatne leżaki, kajaki, materac dla dzieci. Przy plaży bar. Możliwość wycieczek objazdowych. Polecam Ateny oraz Argolida.