5.3/6 (472 opinie)
Kategoria lokalna 3
5.0/6
Ładna lokalizacja, Koniec września bez tłumu turystów - odpowiednie dla szukających nieco spokojniejszych miejsc. Temperatury przyjemne zarówno powietrza jak i wody. Dobra baza wypadowa na wycieczki nad Kanał Koryncki i jego okolice a i do Aten nie za daleko. Hotel już trąca nieco myszką, ale pokoje czyste często sprzątane przez miłą obsługę. Formuła All Inclusive Soft nie jest dla wymagających - śniadania i lunche monotematyczne, nieco więcej urozmaicenia podczas obiadokolacji. Open bar mocno ograniczony i znów wymagający będą nieco rozczarowani. Dla miłośników fauny - pływając już kilka metrów od brzegu można podziwiać stada małych rybek. Oczywiście to nie rafa koralowa i nie ma co się spodziewać bujnej palety barw ale zawsze to miła odmiana po "martwym" Bałtyku.
5.0/6
Dokładny komentarz przy poszczególnych elementach :)
5.0/6
W hotelu Pappas byliśmy z dwójką dzieci w pierwszej połowie lipca 2016. Hotel zbudowany w latach 80-tych XX w. Zmodernizowany ok. 10 lat temu. Pokoje i wyposażenie – nieco odstają od aktualnych standardów, ale czysto – sprzątane codziennie. Klimatyzacja działa sprawnie, ale bez możliwości regulacji. Mieliśmy pokój z widokiem na zatokę – zdecydowanie polecamy. Warto dopłacić…na miejscu w hotelu. Piękny relaksujący widok na Zatokę Koryncką, Loutraki i Korynt. Otoczenie hotelu – wielki ogród z soczystą, bujną i egzotyczną zielenią, świetnie utrzymana. Basen niezbyt duży – niestety z bardzo słoną i chlorowaną wodą (dla twardzieli) – w morzu woda mniej słona! Brzegi basenu z ostrymi krawędziami płytek i resztkami zaprawy. Prysznic ze słodką wodą konieczny po każdej kąpieli. W tygodniu nie ma problemu z miejscami przy basenie i na plaży. Bezpłatne łóżka i parasole dostępne dla gości hotelowych. W weekend robi się tłoczniej, bo w Grecji wszystkie plaże są ogólnodostępne, nawet hotelowe. Plaża żwirkowo-kamienista. Buty do pływania wskazane nie tylko ze względu na kamienie, ale też na jeżowce. Woda w morzu ciepła i krystalicznie czysta. Maska i rurka – obowiązkowe! Różne ryby, kraby, ślimaki, jeżowce, ośmiornice, rozgwiazdy i…meduzy na które trzeba uważać, bo potrafią bardzo nieprzyjemnie poparzyć (było kilka przypadków) – najlepiej nie podpływać za blisko bo mają długie, prawie niewidoczne parzydełka. Na szczęście pojawiły się tylko dwa razy, ale było ich wtedy bardzo dużo. Jedzenie smaczne, ale nie takie do którego „przywykliśmy”. Bardziej tradycyjne i domowe, niż znane z tawern i restauracji. Wybór niewielki. Jeśli ktoś chce urozmaicenia polecamy spacery do Loutraki. Duży wybór barów i tawern ze smacznym jedzeniem i świetnym greckim piwem Alfa;) Np. tawerna Psino & Dino na samym początku Loutraki – polecona przez lokalnych taksówkarzy. Dojad taxi z / do miasta około 4€. W Loutraki można też kupić wszystko w świetnie zaopatrzonym „lokalnym” markecie w centrum – dobre ceny i duży wybór. Wspaniałe sery feta - sklep rzeźniczy w połowie głównej uliczki (pakują próżniowo na drogę). All inclusive light – nieco ubogie i ograniczone, ale wystarczy. Słabe obiady - jeden rodzaj mięsa, surówki i dodatków - makaron lub ziemniaki, do tego tylko woda. Barman Nikos – przesympatyczny i rozmowny. Obsługa też miła, uczynna i uśmiechnięta. Świetny motyw to woda w kranie – jest czerpana z lokalnych górskich źródeł, wiec można ją śmiało pić. Jest smaczna i taką samą dostaniecie w każdej restauracji i tawernie w okolicy. Wycieczki – polecamy Ateny i Kalavritę(!) gdzie są niesamowite jaskinie. Na własną rękę – np.taksówką (cena - ok.50€ i czas do negocjacji) – naprawdę warto pojechać na górę Akrokorynt (widoczną po przeciwnej stronie zatoki), gdzie są ruiny wielkiej twierdzy (tu potrzebne dobre buty) i do ruin Starego Koryntu z muzeum w którym są eksponaty nawet z ok. 5000 – 3500 r.p.n.e. Warto też wspiąć się do pobliskich klasztorów np. do św. Patapiasza, skąd rozciąga się piękny widok na Loutraki oraz na Zatokę Koryncką i Sarońską. Transfer z lotniska Araxos Patras do hotelu, to fajna wycieczka autokarowa po Peloponezie. Ogólnie spędziliśmy tu bardzo sympatyczne dwa tygodnie i możemy szczerze polecić. PS. Uwaga – starszy, uśmiechnięty, siwy pan to nie właściciel… To pan, który pracuje tam od wielu lat, od początku powstania hotelu. Aktualnie jest na emeryturze i pomaga właścicielom – z sentymentu do miejsca.
5.0/6
Bardzo udany pobyt, hotel kameralny, super miejsce wypadkowe i do wypoczynku. Bardzo uprzejma obsługa, ma swój klimat, ogromne pozdrowienia dla p. Joanny, która była naszym rezydentem - bardzo profesjonalna i rzeczowa. Polecam.