4.6/6 (292 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Super wyjazd, super opieka miłego rezydenta, hotel na poziomie - dobre jedzenie, cisza, spokój, pomocna obsługa, czysty basen, czyste pokoje, busik na plażę i z powrotem itp itd. Jesteśmy bardzo zadowoleni i z przyjemnością pojedziemy w to samo miejsce jeszcze raz ♥️
6.0/6
Pobyt w Grecji oraz w hotelu Olympus Thea z biurem Rainbow oceniam bardzo pozytywnie. Dobre jedzenie, miła obsługa. Co ważne pokoje sprzątane są codziennie, na basenie dużo miejsca. Dużo spokoju co naprawdę gwarantuje wypoczynek. Ogromnie polecam :)
6.0/6
Prawdziwy relaks i wspaniałe wycieczki na Skiatos oraz Meteory. Serdecznie zostaliśmy przyjęci przez panią Apostolię, która zawsze , z uśmiechem, służyła pomocą. To miejsce na obrzeżach Platamonas. Z balkonów rozciąga się widok na morze, zbocza gór oraz ruiny zamku. Tym widokiem można także delektować się z tarasu restauracyjnego. Przy basenie zawsze można było znależć wolne leżaki. Pokoje nieduże, ale gustowne i codzienne sprzatane. Jedzonko smaczne. Polecam:)
6.0/6
Przed wybraniem hotelu miałam otwartych tyle zakładek z wakacjami, że moja przeglądarka zawieszala się co chwile. Mnie i chłopakowi zależało na dłuższym wypoczynku niż 7 dni i żeby jego koszt nie okazal sie rownowartoscia dwoch miesięcy pracy...natknelismy się na ten hotel i panika - 2 ostatnie miejsca na 12 dni. Szybka rezerwacja bez większego namysłu, a później analizowanie czy to był dobry wybór i tak- był. Mój wstęp był tak długi, że zastanawiam się czy zaczynać wypisywać plusy ale o to tu chodzi więc piszę : hotel - przepiękny, pokoje - codziennie sprzątane, dobre jedzenie (no ok nieco monotonne ale smaczne), obsługa tak przemiła, że ludzie robili sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia przy wyjeździe i zegnali sie z każdym z osobna. Przyczepilabym się jedynie do tego, ze okoliczne miasteczka nieciekawe, ale zawozi do nich busik hotelowy za darmo co sprawialo duza frajde - tak, z powodu przemilego kierowcy. Basen głęboki mozna ponurkowac i poskakac i jazuzzi (niestety zimne) ok ok już nie przynudzam. Kończę pomalu. Aah i to co najpiękniejsze...z jednej strony góry z drugiej morze... Aa i przypomniało mi się, ze w każdy wtorek był dj, cały hotel sie bawil lacznie w obsluga (badz co bądź byliśmy już po sezonie - nie bylo animatorow) puszczał nawet polska muzykę i kazdego chwytal za serce swoim przelaczaniem co 30 sekund piosenek - śmieszylo nas to :)