Opinie klientów o ALEGRIA Maripins

4.9 /6
102 
opinie
Atrakcje dla dzieci
3.4
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.1
Pokój
5.1
Położenie i okolica
5.2
Rezydent
5.2
Sport i rozrywka
4.0
Wyżywienie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.5/6

lehoo73 23.07.2018
Termin pobytu: wrzesień 2018

Sam obiekt ogólnie w porządku, ale bez fajerwerków i niestety gorzej z wyżywieniem

Oceniam obiekt porównując z innymi hotelami w Europie i poza nią, dlatego nie wszystko jest na różowo. Sam hotel jest ogólnie dość w porządku. Chociaż… Mimo tego, że wyjazd był AI, na wstępie trzeba było zostawić w recepcji około 50 EUR, z tytułu różnych depozytów dla dwóch osób. Podatek ekologiczny, to osobna sprawa i o tym wiedziałem. Ale o pozostałych biuro podróży nie poinformowało, chociaż specjalnie pytałem. Doświadczenie jednak kazało mi zabrać więcej gotówki, żeby nie było niespodzianek. I niestety dobrze zrobiłem. I tak: ręczniki basenowe: po 10 EUR za sztukę, za kluczyk do sejfu 10 EUR, „za opaskę AI” po 10 EUR, za każdą. Pieniądze zwrócono przy wymeldowaniu. Hotel czysty. Pokoik czysty, chociaż malusieńki. Dwa zestawione łóżka, zamiast jednego, o które prosiliśmy. Otoczenie dość czyste. Pierwszego dnia pani sprzątająca zostawiła nam szmatę. ;) Ale ogólnie infrastruktura obiektu OK. Basen nieduży, ale wystarczający. Zawsze znalazły się jakies miejsca na leżaku, na którymś z dolnych lub górnych tarasów. Gorzej z parasolami. Jest ich mało i głównie niesprawne. Trzeba było wkładać papierki, żeby się samoistnie nie obniżały. Sporo leżaków niestety było połamanych, lub pokrzywionych. Na basenie nie było ratownika, obsługa nie zawsze zwracała uwagę na to co się dzieje i co robią goście, więc aż się prosiło o wypadek, gdy pijany, francuski kibic, świętujący zwycięstwo, skakał na główkę. Niestety skończył w basenie z połamanym nosem i zakrwawioną, rozbitą twarzą (oby tylko). Niezła atrakcja, swoją drogą. ;) Ogromnym minusem jest minimalizm i kiepska organizacja posiłków. Na śniadanie zawsze to samo. Niesmaczna jajecznica, kiełbaska, fasola i zmażone pomidory. Oczywiście były jakieś sery, wędliny i rogaliki, ale codziennie to samo. Oczekiwanie w kolejce na omlet, czy naleśnik – trwało wieczność. W porównaniu z innymi hotelami minimum z minimum. Na obiad tez prawie codziennie to samo. Makaron z dwoma sosami, frytki, ryba, jakaś forma wieprzowiny, jakaś forma kurczaka (chociaż nie zawsze), czasem coś dokładali na przykład gumową pizzę, owoce jeziora, (bo morza, to chyba nie). Czasem puree, czasem ryż. Były jakieś sałatki, warzywa. Generalnie ciągle czegoś brakowało, a oczekiwanie na uzupełnienie bardzo długie. Najczęściej nie było frytek i arbuza. Reszta bywała po prostu niesmaczna. Ponieważ w stołówce mieszali się goście AI i pozostali, to osoba przy wejściu ich weryfikowała. Jednocześnie, jeśli była sama, często ta sama osoba wydawała napoje dla AI oraz sprzedawała napoje i posiłki płatne. Nie można było sobie samemu nalać. Więc znów długie oczekiwanie w kolejce na szklankę przysłowiowego soku, czy piwa. Kawa w stołówce dostępna tylko rano. Później tylko w barze. Soki z kolei tylko od 11.00. Ogólnie posiłki to porażka. Bieda z nędzą. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak można zepsuć sushi – tak, ten hotel jest odpowiedni. Było ono praktycznie niezjadliwe. Twardy ryż, twarda, wędzona ryba. Stołówka mała, ciasna, stoliki bardzo blisko siebie, łatwo kogoś potrącić niosąc posiłek. Ale sa plusy. Teraz o nich. Hotel murem oddzielony od ulicy. To jest duży plus. Jest intymnie i spokojnie. W innych hotelach turyści-spacerowicze na promenadzie zaglądali przez płot gościom „w majtki”. Sam obiekt jest bardzo blisko do plaży. Wystarczy przejść przejściem podziemnym znajdującym się na skrzyżowaniu, tuż obok hotelu i już. Plaża bardzo stroma. Piaszczysto żwirowa. Jeżdżąca po drugiej stronie ulicy kolejka nie przeszkadza. Genialną robotę robi obsługa. Mega miła. Panie animatorki z Happy Team stają na głowie, żeby umilić gościom, a zwłaszcza dzieciom pobyt. Ogromny plus za to. A dzieci ogólnie mało. W barze, przy basenie i na górnym tarasie obsługa również bardzo miła. W dolnym barze pracuje jedna pani z Polski, bardzo kompetentna i pomocna. Przy okazji uczy kolegów naszego języka, więc można z niektórymi nawet porozmawiać w podstawowym zakresie. Ale ogólnie po angielsku mówią praktycznie wszyscy, więc nie ma barier komunikacyjnych. Hotel dla mniej wymagających i zdecydowanie, z powodu kiepskiego i monotonnego jedzenia, na cztery gwiazdki wg mnie nie zasługuje.

3.5/6

Piotr, Głosków 21.08.2018
Termin pobytu: lipiec 2018

Ogólnie ok, ale jest kilka ale....

W sierpniu spędziłam z rodziną ( 4 osoby ) 11 dni w tym hotelu ( a własciwie 9 bo przyleciałem późno a wyleciałem wcześnie). Jak na tak krótki pobyt to ceny w tym hotelu sa kosmiczne. W zeszłym roku za Rodos zapłaciłam o ponad 6 tys mniej. Hotel czysty, śmiało można jechać z dziećmi. Ze głównego zdjęcia w opisie hotelu , nie wynika że basen jest mały, a zaraz za plecami robiacego zdjecie jest betonowa ściana - to było lekkim zaskoczeniem.

3.5/6

DARIA, PLOCK 10.10.2016

Zależy w jakim wieku jesteś i czego oczekujesz.

Hotel bardzo zadbany czyściutko i przytulnie. Pokoje świeżo odnowione. Super standard, aczkolwiek przydałaby sie dodatkowa winda. Dwie w dodatku duszne i wolno działające to zdecydowanie za mało na hotel takiej wielkości. Jedzenie bardzo przeciętne. Codziennie to samo: frytki, odgrzewana z dnia poprzedniego pizza, makaron z sosem pomidorowym i ryby. Na śniadania tostu, ser prasowana wędlina i suche ważywa bez smaku. Opcja All Inclusive wogóle się nie kalkuluje. Za kwotę jaką nalezy doplacić do tej opcji spokojnie wyżywilibyśmy sie na mieście. Drinki bez smaku wiadomo, że w opcji All są alkohole regionalne jednak bez przesady tutaj wszystko smakowało jak spirytus tylko inaczej zabarwiony w zależności od drinka. Barmani wogóle nie zwracają uwagi na proporcje zabarwiając dużą ilość alkoholu minimalna ilością soków/napoi Plaża szeroka żwirowa z przepiękną wodą bardzo bliziutko jednak dojście do niej chociaż tylko tunelem pod ulicą to bardzo zaniedbane i brudne. Okolica bardzo przeciętna. To typowy kurort turystyczny. Nam zabrakło tam Hiszpańskiego klimatu, dyskotek i nocnego życia niczym z Andaluzji. Świetne miejsce wypadowe do Barcelony godzinę pociągiem na własną rękę Hotel w 80% odwiedzany przez turystów w wieku 60+. Byćmoże spowodowane to było tym iż byliśmy tam na początku września.

3.0/6

Bożenna, Warszawa 18.06.2019

Bardzo dziwny hotel gdzie all inclusive jest swoiście pojmowane przez dyrekcję

Hotel jak już napisałam dziwny bo niby all inclusive a nie all inclusive. Ale płacimy jak za zboże. Byłam w Hiszpanii 11 razy i to spotkało mnie w tym hotelu odebrało mi mowę. A mianowicie nie wolno wejść na stołówkę ot tak tylko trzeba stać w kolejce aby podać nr pokoju. Do śniadania są napoje (kawa niezła) ale już do lunchu i kolacji trzeba znowu stać w kolejce i podać nr pokoju bo nie wpuszcza. Potem trzeba prosić Panią przy drzwiach o szklaneczke soku, kieliszek wina czesem małą karafkę. Czułam sie jakbym za dużo jadła i piła za własne pieniądze i musi być pełna kontrola. Jesteśmy z mężem trochę wierciochami i byliśmy nie w jednym hotelu na świecie z formą all inclusive ale to przerosło nasząo wyobraźnię i popsuło całkowicie radość z wolności urlopu.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem