4.6/6 (236 opinii)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Miał być hotel dla starszych osób, a nie był. Przekrój wiekowy od 0 do .... (starsze osoby można było policzyć na palcach). Hotel międzynarodowy. Polecam 😊
6.0/6
Niezapomniane wrażenia. Super pobyt, bez uwag, zadowolony. Za rok na pewno również skorzystamy z tego biura.
6.0/6
Hotel położony blisko morza (odległość ok. 100 metrów), bezpośrednio przy promenadzie. Jest bardzo czysty i zadbany. Mieliśmy pokój z widokiem na morze z dużym balkonem. Balkon był wyposażony w suszarkę na mokre ubrania. Pokój bardzo przestronny, wyposażony w telewizor, lodówkę, sejf, dużą szafę, czajnik elektryczny, filiżanki. Łazienka duża i dobrze wyposażona, prysznic, suszarka do włosów. Pokój był sprzątany codziennie. Ręczniki były wymieniane każdego dnia. Na terenie hotelu znajdują się dwa baseny, jeden dla dzieci w wieku 0-6 lat, drugi dla dzieci powyżej 6 lat i dorosłych. MożnPrzy basenach dostępne leżaki i parasole.
6.0/6
Spędziliśmy wspaniałe wczasy w Palia Sa Coma Playa. Hotel ładny, czysty, pokoje przestronne z pięknym widokiem na morze, wieczorem dodatkowo umilał nam czas szum spienionych fal...wspaniałośc!!! Obsługa hotelowa na najwyższym poziomie, w recepcji przemili ludzie, potrafiący rozwiązać każdy problem, służący pomocą. Kelnerzy i barmani bardzo sympatyczni. Mimo ogromnej ilości pracy zawsze z uśmiechem witają gości, podobnie w barze, obsługa szybka i bardzo wesoła. pokoje sprzątane codziennie, wymiana ręczników i pościeli, wracając z plaży wchodziliśmy do pachnącego pokoju, mimo iż wychodząc wcale tak pachnąco nie było:)i dodatkowe niespodzinki- cukiereczki na łóżkach :) chyba w nagrodę :)Mimo iż gośćmi hotelowymi są obywatele różnych narodowości, nie ma problemu z porozumiewaniem. Dodatkową atrakcją jest fakt, w jaki pracownicy hotelu usiłują rozmawiać po polsku... ha ha brawo za podjęte próby, coś fajnego :)Animatorzy hotelowi genialni. Codziennie inna atrakcja, mimo iż nie posiadamy małych dziecie,zabaw dla tych najmniejszych wczasowiczów nie brakowało. Animatorzy rozmawiają w pięciu jezykach( plus za polskojęzyczna animatorkę, nikt nie zostanie pokrzywdzono jeśli nie zna języka) Co wieczór inna animacja, więc rozrywek nie brakuje, a widać że animatorzy robią wyszystko aby każdy był zadowolony, mimo iz różnica wiekowa gośi hotelowych jest dośc duża to każdy bawił się świetnie. Jedzienie smaczne, zróżnicowane, mimo iz śniadanie podobnie, ale ilośc produktów jest tak duża że codziennie mozna zjeść coś innego, Obiady i kolacje bardzo dobre, dla każego coś się znajdzie, desery... co tu dużo mówić, cięzko wstać od stołu. Przekąski w piostaci hamburgerów frytek naleśników ciast lodów i kanapek bez umiary, tylko zdrowy rozsądek jest w stanie odciągnąć człowieka od tych smakołyków. O barze z alkoholami chyba nie trzeba nic pisać.. lało się strumieniami.. od wyboru do koloru:) Basen mimo iz nie jest jakichś ogrmonych rozmiarów, każdy spokojnie skorzysta, tym bardziej że za bramą hotelową znajduje sie cudnowna plaża z piękna lazurową wodą, coś wspaniałego! Jeden minus który niestety rzucił cień na ten wspaniały pobyt, to rezydenci. Są nimi dwie panie, Ewa oraz Monika. Na temata pani Ewy nie mogę sie wypowiedzi, gdyz widziałam ją raz na spotkaniu organizacyjnym, i raz zadzwoniłam o poradę, gdzie otrzymałam wyczerpująco odpowiedz, więc ogólnie plus, natomiast w dzień wyjazdu dyzur miała Pani Monika i tutaj juz nie było tak kolorowo. Na pierwszym spotkaniu dowiedziliśmy się iz dwa dni przed wyjazdem dowiemy sie wszelkich informacji o wylocie ( i tak było )i że w dniu wylotu bedzie na nas czekała rezydentka także wszystko zostanie zorganizowane, także luzz. Jednak gdy nadszedł dzień wyjazdu zaczeła się nerwówka. Doba hotelowa kończy sie o godzinie 12 ( jest mozliwość przedłużenia pokoju do godziny 19, ale tylko wtedy jeżeli hotel nie ma rezerwacji) zbiórkę mieliśmy o godzinie 18:45, i do tego czasu czujemy się troszkę jak bezdomni, trochę na basenie, troche po mieście, troche w salonie hotelowym, i odliczanie czasu do wyjazdu. ( plus za opłacenie all inclusive do końca pobytu, mimo braku pokoju:( ) dobrze ze jest mozliwośc pozostawienie badaży w pokoju hotelowym, a cenniejsze przedmioty można zdeponowac na recepcji. Wracajac do tematu, nadeszła godzina wyjazdu- rezydentki brak, podjeżdza bus, brak kontaktu jezykowego z kierowacą, pakujemy się do busa i nie wiemy gdzie nas wywiezie!! Zadnej informacaji, tabliczki biura podrózy NIC!! Masakra.. dobrze że w busie byli już Polscy wczasowicze, to wiedzielismy że to " Nasi" chociaz taż narzekali że nie wiedzą gdzie jadą. Na szczesnie okazało sie że zostalismy " dostarczeni" na lotnisku, i tu następna niespodzianka, rezydentki brak!! ( rezydenci z innych biur podrózy czekali na swoich wczasowiczów zaraz przy wejściu na lotnisko) Lotnisko ogromne, OGROMNE!!!!! Nie wiadomo w jakim kierunku się udać, gdzie się ruszyć. Po wspólnych wysiłkach udało nam się dotrzeć do celu i o dziwo znalazła sie Pani rezydent TYLKO ŻE WTEDY JUZ NIE BYŁA NAM POTRZEBA!!! Jednym słowem żal!! Nadmienię tu jeszcze, że przy przylocie na Majorkę także nie było Pani rezydent ( Monika) mimo iz inni razydenci czakali z tabliczkami i informacją gdzie i jak należy się udać, jak się póżniej okazało rezydentka z Naszego biura podrózy czekała przy wyjściu z lotniska, gdzie najpierw należało to wyjście odszukać i dopiero wtedy otrzymaliśmy informacje w jaki sposób zostaniemy dotrasportowanie do hotelu Pomimo tego, iż rezydentka biura podróży nie spełniała swoich obowiązków uważam pobyt za cudowny i polecam gorące wczasy w Palia Sa Coma Playa!!!