Opinie o Japonia - w krainie gejsz i samurajów
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super, ale nie z tym pilotem
Karol 03.11.2019Ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie – Japończycy są wspaniałym, kulturalnym, uporządkowanym i niezwykle pomocnym narodem przez co czujesz się wspaniale w tym kraju. Warto nauczyć się podstawowych zwrotów po japońsku, ponieważ znajomość angielskiego nie zawsze się przydaje, a nawet ‘koślawy’ japoński sprawia ogromną przyjemność Japończykom i przełamuje wszystkie lody. Kolejna wspaniała rzecz w Japonii to jedzenie – można nie wiedzieć co się je, ale będzie to smaczne, świeże i przygotowane w sterylnych warunkach. Zabytki, głównie świątynie i zamki, wspaniale wtopione w naturę przez co tworzą idealną całość – wycieczka, na którą każdy musi pojechać! Polecam zabrać ze sobą przełączki do prądu (USA bez bolca) i notesik na pieczątki – bardzo popularne przy większości zabytków. W Tokio polecam zjeść popularne naleśniki. Jak coś się spodoba to od razu kupować – ceny wszędzie są niemalże identyczne (może przy obiektach zabytkowych ciut wyższe, ale nie jakoś znacząco), a jest wiele rzeczy, które już się nie powtórzą w kolejnych miejscach. Bardzo polecam (zwłaszcza osobom planującym zwiedzanie na własną rękę wieczorami) zakupić przed wyjazdem kartę SIM z Internetem (ja zapłaciłem za 12 dniowy dostęp 193 zł – karta SIM przyszła do Polski) – wszystko działało idealnie. W razie pytań proszę pisać – max.corleone@gmail.com – postaram się odpisać jak szybko będę mógł.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opinia klienta
Krzysztof, Kraków-Toronto 11.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024Program nie zezwolił na poznanie Japonii w sposób jaki sugerowała broszura. Mówienie o zwiedzaniu pałacu cesarza powinno być zmienione na "zwiedzanie parkingu przed bramą wejściową do pałacu" = kpina z własnego klienta. W programie pominięto kilka bardzo ważnych miejsc pomimo, że były bardzo blisko a skoncentrowano się na świątyniach tak jakby była to pielgrzymka. Z listy świątyń można wykreślić conajmniej dwie pozostawiając trzy najważniejsze i najciekawsze. Pobyt w Tokio to kpina, na peryferiach aglomeracji, bez możliwości poznania najważniejszego centrum miasta. Sytuację ratowała przewodniczka, pasjonatka swojego zawodu i szczerze oddana temu co robi = p. Klaudia ratuje wam opinię! Tragiczne jest załatwianie przez was biletów lotniczych tak abyście mogli zarobić jak najwięcej bez szacunku dla klienta. Powinniście oferować za dopłatą możliwość upgrade. Jest to ważne dla klientów w wieku wymagającym większego komfortu podróży. Przeloty były katastrofalnie niemiłe i na zawsze pozostawią wrażenie waszych zarobków kosztem klienta. Dobór hoteli był średni, hotel w Tokio to katastrofa, super niemiłe wrażenie. Ostatnia kolacja przed odlotem to kpina z klientów, set menu za 990 jenów od osoby w centrum handlowym to doprawdy policzek dla waszych klientów. Nie sądzę abym kiedykolwiek korzystał z waszych usług - amerykańskie teoria głosi, że jeden zadowolony klient to trzech nowych a jeden niezadowolony to 10 straconych. Zapamiętajcie to!
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Japonia - w krainie gejsz i samurajów
Uczestnik 24.04.2023 | Termin pobytu: kwiecień 2023Warto zobaczyć I doświadczyć tak odmiennej kultury. To zupełnie inny krag kulturowy, bardzo ciekawy, czasem trudnym do zrozumienia.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Szkoda pieniędzy
Krystyna, --- 09.05.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025To nie było zwiedzanie ciekawego i orientalnego kraju tylko marszobieg. Nie było czasu na robienie zdjęć, wybieranie kadru, ustawianie. Do tej pory nie rozumiem np. czemu miało służyć wbieganie po schodach Zamku Białej Czapli, żeby z nich zejść. Widziałam głównie ludzi przed sobą i poręcze, których się kurczowo trzymałam, nie rozglądałam się, a zdjęć mam kilka. W czasie wolnym, wahającym się od pół do półtorej godziny, trzeba było wybierać między zwiedzaniem, jedzeniem, toaletą a zakupami. Zwykle przegrywało jedzenie. Byliśmy na 5-ciu wspólnych kolacjach, a resztę każdy musiał zorganizować sam, nie znając języka, ani okolicy. Trzy razy udało nam się samodzielnie trafić do restauracji, ale raz po otrzymaniu zamówienia miałyśmy jedynie 5 minut na zjedzenie gorącej zupy. Przejechaliśmy setki km autokarami, pociągami i metrem, przebiegaliśmy dziennie paręnaście tysięcy kroków, a ja nie czuję, że obejrzałam Japonię. Nie polecam tej wycieczki. To jak zaliczanie kolejnych przeszkód, a nie poznawanie orientalnego kraju. Gejszy nie widziałam żadnej, ani samuraja.
Pobierz aplikację mobilną Rainbow
i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!